Wybraniec. Życie po śmierci na Evereście
- Autor:
- Lincoln Hall
- Wydawnictwo:
- Bezdroża
- Ocena:
- 5.0/6 Opinie: 5
- Stron:
- 432
- Druk:
- oprawa miękka
- Dostępne formaty:
-
PDFePubMobi
Opis książki: Wybraniec. Życie po śmierci na Evereście
„Wybraniec. Życie po śmierci na Evereście” to opowieść o wspinaczce, pokonywaniu trudności i dążeniu do realizacji marzeń, lecz także drugiej szansie, zarówno na zdobycie szczytu, jak i na nowe życie. Są tu zarówno chwile chwały, jak i momenty zwątpienia. Jest radość zwycięstwa i rozpacz nadchodzącej tragedii. Jest wielkie szczęście i niewiarygodny pech. Jest tęsknota za bliskimi i ich oczekiwanie na himalaistę. Słowem wszystko, co może zdarzyć i zwykle zdarza się w górach wysokich. To książka, którą z wypiekami będą czytać zarówno młodzi miłośnicy literatury górskiej, jak i starzy wyjadacze wysokościowi, znający arenę himalajskich zmagań z autopsji.
Niesamowita historia. Książka i dla tych którzy myślą o wejściu na Górę Gór i dla tych którzy myślą, że obecnie wspinaczka po trasie przygotowanej przez Szerpów to nic trudnego.
Leszek Cichy, himalaista
Historia opisana w tej książce przez Lincolna Halla jest niezwykła i poruszająca. Niezwykła, gdyż przetrwanie nocy pod wierzchołkiem Everestu przez skrajnie wycieńczonego alpinistę i późniejszy jego szczęśliwy powrót do bazy, zdarza się niezmiernie rzadko. Poruszająca, gdyż swe przeżycia potrafił Lincoln - "Nieboszczyk Szczęściarz" - detalicznie i sugestywnie opisać.
Komercja wkroczyła na dobre w góry najwyższe w latach dziewięćdziesiątych XX wieku i od tamtej pory panoszy się bez umiaru, przybierając coraz to bardziej karykaturalne formy. Jak w soczewce widać to szczególnie wyraźnie na Mount Evereście: każdego roku kilkadziesiąt wypraw tę górę szturmuje, kilka tysięcy osób próbuje wejść na jej wierzchołek, dziesiątkom lub nawet setkom z nich się to udaje, ale kilkanaście zostaje na stokach góry na zawsze, co zresztą nie powstrzymuje innych przed podejmowaniem kolejnych prób.
Obecna komercyjna rzeczywistość najwyższej góry świata niesłychanie oddaliła się od sportowych i heroicznych realiów wspinaczkowych drugiej połowy minionego wieku. Liny poręczowe ubezpieczają teraz szlaki aż do szczytu, hektolitry tlenu z niezliczonych butli płyną do płuc "dzielnych alpinistów", a setki szerpów pracują dla nich przy budowie i zaopatrzeniu obozów wysokościowych oraz przy wprowadzaniu na górę lub sprowadzaniu z niej klientów do bazy. Rozwój technologii cyfrowej i internetu sprawił, że "zwycięstwa" i tragedie na Evereście rozgrywają się teraz nieomal na oczach świata, na żywo, "online". Przez telefon satelitarny rozmawia się z najbliższymi ze szczytu, nierzadko też żegna z nimi na chwilę przed odejściem poza "cienką czerwoną linię", gdyż granica pomiędzy życiem a śmiercią jest na wysokości powyżej 8000 metrów bardzo wąska i łatwo można znaleźć się po jej drugiej stronie. Informacje dobre i złe, prawdziwe i zmyślone, zdjęcia i filmiki - wszystko to niemal natychmiast trafia na internetowe strony WWW i jest dostępne na całym świecie.
Uznany za zmarłego Lincoln Hall miał szczęście; przeżył dzięki innym ludziom, szerpom i alpinistom. To bardzo ważne, gdyż historia kilku ostatnich dekad zdobywania Everestu obfituje w drastyczne przykłady ludzkiej znieczulicy i obojętności - nie tylko na samą śmierć, ale również na umieranie wciąż jeszcze żywych wspinaczy. Ta książka doskonale obrazuje aktualną komercyjną rzeczywistość Everestu, lecz nie odpowiada na cisnące się pod wpływem jej lektury pytanie: co sprawia, że na wielkich wysokościach zanika elementarna solidarność międzyludzka i dlaczego żądza zdobycia szczytu jest silniejsza, niż imperatyw niesienia pomocy wyczerpanemu alpiniście w każdej sytuacji. Najwyraźniej odpowiedzi na to pytanie nie ma.
Alek Lwow, himalaista
O autorze:
Patroni medialni:
Wybrane bestsellery
-
Skazany na szczyty" - poruszająca powieść Tomasza Habdasa o pokorze, odwadze i realizowaniu marzeń. Zainspiruj się i wyrwij się spod rutyny korporacyjnej, podążając za swoją pasją.(31.98 zł najniższa cena z 30 dni)
32.88 zł
39.00 zł(-16%) -
Na kruchym lodzie. Opowieść o Arktyce i zmianach klimatu to książka niezwykła. Nie rozprawa naukowa, jak można by się spodziewać po profesorze nauk biologicznych, ale napisana ze swadą historia bliskich spotkań z niedźwiedziami polarnymi i nie tylko. Znajdziemy w niej także opowieści o fokach, pi...
Na kruchym lodzie. Opowieść o Arktyce i zmianach klimatu Na kruchym lodzie. Opowieść o Arktyce i zmianach klimatu
(32.94 zł najniższa cena z 30 dni)34.59 zł
54.90 zł(-37%) -
Hasające Zające w górach. 50 wycieczek dla małych i dużych to przewodnik w sam raz dla całej rodziny. Zabierzemy Was na malownicze szlaki, w świat zachwycających gór. Poznajcie je razem z nami!
Hasające Zające w górach. 50 wycieczek dla małych i dużych Hasające Zające w górach. 50 wycieczek dla małych i dużych
(41.40 zł najniższa cena z 30 dni)44.16 zł
69.00 zł(-36%) -
P R Z E W O D N I K po najpiękniejszych wulkanach – to książka dla miłośników gór i trekkingu, którzy chcą zdobyć jeden z nich (a może całą piętnastkę?), jak również dla osób, które o wchodzeniu na wulkany jeszcze nie myślą, ale interesują się geografią, turystyką i są głodne wiedzy!
Projekt 100 wulkanów. Przewodnik trekkingowy TOP 15 Projekt 100 wulkanów. Przewodnik trekkingowy TOP 15
(35.40 zł najniższa cena z 30 dni)17.90 zł
59.00 zł(-70%) -
Czujesz, że masz duszę podróżnika, ale boisz się wyruszyć w tę pierwszą, zupełnie samodzielną podróż? A może masz już jakieś podróżnicze doświadczenie, ale chcesz poznać kolejne patenty na to, jak sobie radzić na drugim końcu świata? Ta książka to nie tylko poradnik, ale przede wszystkim zbiór op...(19.90 zł najniższa cena z 30 dni)
19.90 zł
49.00 zł(-59%) -
Poradnik taniego podróżowania zawiera szereg porad dla początkujących podróżników, którzy choć nie dysponują zasobnym portfelem, są ciekawi świata i nie boją się go poznawać. Wskazówki autorów – zapalonych obieżyświatów i gospodarzy bloga Paragon z podróży – pomogą wyruszyć w podróż k...
Paragon z podróży. Poradnik taniego podróżowania. Wydanie 2 Paragon z podróży. Poradnik taniego podróżowania. Wydanie 2
(19.90 zł najniższa cena z 30 dni)19.90 zł
39.90 zł(-50%) -
Piotr Strzeżysz po raz kolejny zaprasza też Czytelników w podróż — nie w przestrzeni jednak, a w czasie, do swojego dzieciństwa i wczesnej młodości, kiedy większość marzeń tak łatwo było spełnić. Słodko-gorzkie szkice z prowincji okresu komunistycznych ograniczeń, nostalgiczne anegdoty, peł...(23.94 zł najniższa cena z 30 dni)
25.54 zł
39.90 zł(-36%) -
Jak głosi Przedmowa: w książce socjologiczne teorie przeplata wilgoć deszczu i smak kakao. Mnogość różnorodnych informacji naturalnie wkomponowuje się w relację z wielomiesięcznej podróży rowerowej autora po Wenezueli w dobie ostrego kryzysu. W sklepach brakuje podstawowych produktów żywnościowyc...(23.94 zł najniższa cena z 30 dni)
24.34 zł
39.90 zł(-39%) -
Poznali się w górach, w dramatycznych okolicznościach, w efekcie których odmrożony Mario stracił palce i część nosa. Przyjaźń Polki i Rumuna przeniosła się na morze. Na małym, drewnianym jachcie opłyneli razem przylądek Horn, uznawany za żeglarski Everest. Relacją z tego rejsu jest ta książka, ch...(12.90 zł najniższa cena z 30 dni)
12.90 zł
39.90 zł(-68%) -
Dzięki tej książce przygotujesz swój własny, dostosowany do swoich potrzeb program treningu. Znajdziesz tu praktyczny dziennik biegowy, zawierający mnóstwo pożytecznych wskazówek i tabel, które po uzupełnieniu posłużą Ci jako znakomite źródło danych do analizy. Przekonasz się, jak bardzo motywują...
Osobisty dziennik biegacza. Dopasuj plan treningowy i ciesz się postępami! Osobisty dziennik biegacza. Dopasuj plan treningowy i ciesz się postępami!
(14.95 zł najniższa cena z 30 dni)14.95 zł
29.90 zł(-50%)
Ebooka przeczytasz na:
-
czytnikach Inkbook, Kindle, Pocketbook, Onyx Boox i innych
-
systemach Windows, MacOS i innych
-
systemach Windows, Android, iOS, HarmonyOS
-
na dowolnych urządzeniach i aplikacjach obsługujących formaty: PDF, EPub, Mobi
Masz pytania? Zajrzyj do zakładki Pomoc »
Audiobooka posłuchasz:
-
w aplikacji Ebookpoint na Android, iOS, HarmonyOs
-
na systemach Windows, MacOS i innych
-
na dowolnych urządzeniach i aplikacjach obsługujących format MP3 (pliki spakowane w ZIP)
Masz pytania? Zajrzyj do zakładki Pomoc »
Kurs Video zobaczysz:
-
w aplikacji Ebookpoint na Android, iOS, HarmonyOs
-
na systemach Windows, MacOS i innych
-
na dowolnych urządzeniach i aplikacjach obsługujących format MP4 (pliki spakowane w ZIP)
Recenzje książki: Wybraniec. Życie po śmierci na Evereście (12)
Poniższe recenzje mogły powstać po przekazaniu recenzentowi darmowego egzemplarza poszczególnych utworów bądź innej zachęty do jej napisania np. zapłaty.
-
e-gory.pl Paweł Brzozowski; 2016-06-24
„Wybraniec. Życie po śmierci na Evereście” to opowieść o wspinaczce, pokonywaniu trudności i dążeniu do realizacji marzeń, lecz także drugiej szansie, zarówno na zdobycie szczytu, jak i na nowe życie. Są tu zarówno chwile chwały, jak i momenty zwątpienia. Jest radość zwycięstwa i rozpacz nadchodzącej tragedii. Jest wielkie szczęście i niewiarygodny pech. Jest tęsknota za bliskimi i ich oczekiwanie na himalaistę. Słowem wszystko, co może zdarzyć i zwykle zdarza się w górach wysokich. To książka, którą z wypiekami będą czytać zarówno młodzi miłośnicy literatury górskiej, jak i starzy wyjadacze wysokościowi, znający arenę himalajskich zmagań z autopsji.
Lincoln Hall przekroczył granicę życia i śmierci. Opuszczony przez współtowarzyszy wspinaczki, pozbawiony tlenu, rażony chorobą wysokościową, oślepiony, niezdolny do samodzielnego zejścia ze szczytu przeżył niezwykle długą noc zaledwie 300 metrów poniżej wierzchołka najwyższej góry świata. Znaleziony przez członków innej wyprawy został szczęśliwie sprowadzony do bazy. Wrócił z bardzo dalekiej podróży, która dla większości ludzi w jego sytuacji jest podróżą w jednym kierunku. Uznany za zmarłego „ożył”, żeby zdać relację z „drugiej strony”. Relację, którą trzymacie teraz w rękach.
"Niesamowita historia. Książka i dla tych którzy myślą o wejściu na Górę Gór i dla tych którzy myślą, że obecnie wspinaczka po trasie przygotowanej przez Szerpów to nic trudnego."
Leszek Cichy, himalaista
"Historia opisana w tej książce przez Lincolna Halla jest niezwykła i poruszająca. Niezwykła, gdyż przetrwanie nocy pod wierzchołkiem Everestu przez skrajnie wycieńczonego alpinistę i późniejszy jego szczęśliwy powrót do bazy, zdarza się niezmiernie rzadko. Poruszająca, gdyż swe przeżycia potrafił Lincoln – „Nieboszczyk Szczęściarz” – detalicznie i sugestywnie opisać.
Komercja wkroczyła na dobre w góry najwyższe w latach dziewięćdziesiątych XX wieku i od tamtej pory panoszy się bez umiaru, przybierając coraz to bardziej karykaturalne formy. Jak w soczewce widać to szczególnie wyraźnie na Mount Evereście: każdego roku kilkadziesiąt wypraw tę górę szturmuje, kilka tysięcy osób próbuje wejść na jej wierzchołek, dziesiątkom lub nawet setkom z nich się to udaje, ale kilkanaście zostaje na stokach góry na zawsze, co zresztą nie powstrzymuje innych przed podejmowaniem kolejnych prób.
Obecna komercyjna rzeczywistość najwyższej góry świata niesłychanie oddaliła się od sportowych i heroicznych realiów wspinaczkowych drugiej połowy minionego wieku. Liny poręczowe ubezpieczają teraz szlaki aż do szczytu, hektolitry tlenu z niezliczonych butli płyną do płuc „dzielnych alpinistów”, a setki szerpów pracują dla nich przy budowie i zaopatrzeniu obozów wysokościowych oraz przy wprowadzaniu na górę lub sprowadzaniu z niej klientów do bazy. Rozwój technologii cyfrowej i internetu sprawił, że „zwycięstwa” i tragedie na Evereście rozgrywają się teraz nieomal na oczach świata, na żywo, „online”. Przez telefon satelitarny rozmawia się z najbliższymi ze szczytu, nierzadko też żegna z nimi na chwilę przed odejściem poza „cienką czerwoną linię”, gdyż granica pomiędzy życiem a śmiercią jest na wysokości powyżej 8000 metrów bardzo wąska i łatwo można znaleźć się po jej drugiej stronie. Informacje dobre i złe, prawdziwe i zmyślone, zdjęcia i filmiki – wszystko to niemal natychmiast trafia na internetowe strony WWW i jest dostępne na całym świecie.
Uznany za zmarłego Lincoln Hall miał szczęście; przeżył dzięki innym ludziom, szerpom i alpinistom. To bardzo ważne, gdyż historia kilku ostatnich dekad zdobywania Everestu obfituje w drastyczne przykłady ludzkiej znieczulicy i obojętności – nie tylko na samą śmierć, ale również na umieranie wciąż jeszcze żywych wspinaczy. Ta książka doskonale obrazuje aktualną komercyjną rzeczywistość Everestu, lecz nie odpowiada na cisnące się pod wpływem jej lektury pytanie: co sprawia, że na wielkich wysokościach zanika elementarna solidarność międzyludzka i dlaczego żądza zdobycia szczytu jest silniejsza, niż imperatyw niesienia pomocy wyczerpanemu alpiniście w każdej sytuacji. Najwyraźniej odpowiedzi na to pytanie nie ma.
Alek Lwow, himalaista" -
kurier365.pl Cezary Rudziński; 2016-03-26
Była to jedna z najbardziej niezwykłych, wręcz niesamowitych historii w trwających już ponad wiek dziejach wchodzenia, i ponad pół wieku od pierwszego osiągnięcia tego celu, ludzi na najwyższą górę świata, Mount Everest. Warto przypomnieć, że po raz pierwszy zgodę na brytyjską wyprawę w Himalaje dał w 1904 r.Dalajlama. I od tego czasu liczą się próby jej zdobywania. W 1921 r. odbyła się pierwsza ? badanie drogi wejścia na ten szczyt. Udało się to dopiero 29 maja 1953 r., gdy stanęli na nim Nowozelandczyk Edmund Hillary i Szerpa Tenzing Norgay. Po nich powtórzyło to dotychczas kilka tysięcy wspinaczy, w tym kilkudziesięcioro polskich. W 1978 r., jako pierwsza Europejka, Wanda Rutkiewicz.
Grubo ponad dwustu z całego świata oraz pomagających im Szerpów poniosło śmierć podczas próby zdobycia tego szczytu lub już schodzenia z niego. Otarł się o nią tak blisko, że ?nie miał prawa przeżyć", a nawet uznany został za zmarłego, australijski himalaista Lincoln Ross Hall. Pierwszy człowiek, który popołudnie i noc z 25 na 26 maja 2006 roku spędził samotnie, bez tlenu, z obrzękiem mózgu oraz w stanie letargu, w strefie śmierci na wysokości 8600 m. Pozostawiony tam, gdy nie był już w stanie schodzić niżej po osiągnięciu szczytu, nawet przy pomocy towarzyszących mu Szerpów i wydawał się martwy. Odnaleziony został, i ocalony, przez himalaistów którzy następnego dnia podjęli próbę zdobycia szczytu Czomolungmy, jak nazywają tę górę Chińczycy lub Sagarmatha Nepalczycy, ale ratując życie Lincolna Halla musieli z wejścia na nią zrezygnować. A następnie sprowadzony na bezpieczną wysokość przez wyprawę ratunkową składająca się z Szerpów oraz uratowany przez lekarzy. O tym jest ta książka, napisana przez człowieka, któremu udał się powrót z himalajskiej krainy śmierci. Na podstawie własnych przeżyć, ale również relacji innych uczestników tego wydarzenia, rodziny i przyjaciół w kraju, dokumentów, korespondencji mailowej itp. Napisana została w 2007 roku, ale do polskich czytelników dociera w tłumaczeniu Miłosza Habury dopiero obecnie. Składa się z trzech części oraz 31 zdjęć dokumentujących niektóre opisywane momenty. A także słowniczka pojęć związanych z himalaizmem oraz indeksów: osób wspomnianych w książce i geograficznego. Autor uczestnicząc w wyprawie na Everest w 2006 roku miał już wieloletni dorobek i doświadczenie we wspinaniu w wysokich i zimnych górach: Nowej Zelandii, Antarktydy i Himalajach. W tych ostatnich osiągnął kilka wysokich szczytów, był organizatorem wypraw trekkingowych. Ale w 1984 r., podczas pierwszej próby, nie udało mu się stanąć na najwyższym szczycie Ziemi, dzięki czemu prawdopodobnie ocalił życie. Wejście w 22 lata później miało stać się ukoronowaniem jego górskich osiągnięć. Udało się, ale zapłacił za nie ogromną cenę. W pierwszej części książki ? ?Łapacz snów" autor opisuje swoją wspinaczkową pasję, wcześniejsze wyprawy, także rodzinne, pracę i życie. I nieoczekiwaną propozycję udziału w tej najważniejszej dla niego, w 2006 roku. Problemy z pozyskaniem sponsorów aby móc zrealizować ten cel, bo to przecież ogromne wydatki. A także z odnowieniem w krótkim czasie niezbędnej kondycji fizycznej oraz pierwsze etapy jej przebiegu tej wyprawy. Jest w niej szereg ciekawych opisów, m.in. wizyty w najwyżej położonym na świecie tybetańskim klasztorze Rongbuk. Czy ceremonii pudźi zawsze odprawianej przez Szerpów przed wyruszeniem na wysokogórską wyprawę w Himalajach. Ponadto informacji o sprzęcie, odzieży pozwalającej funkcjonować w tych ekstremalnych warunkach, m.in. o podgrzewaczach powietrza do oddychania o wielkości paczek papierosów, wkładanych do ust w trakcie wspinaczki na dużych wysokościach. Część druga ? ?Kraina śmierci", to relacja z pokonywania, głównie w nocnych ciemnościach, przed świtem, ostatniego odcinka do szczytu, wejścia i pozostania na nim przez 20 minut, gdyż na więcej nie pozwalał czas niezbędny na bezpieczny powrót do najwyżej położonego obozu. I nieoczekiwanego załamania zdrowia zaledwie około 100 metrów niżej. Narastającego niedotlenienia, obrzęku mózgu, popadania w stan majaczenia, w którym nie był już w stanie kontrolować swojego organizmu, walki z usiłującymi pomóc mu w schodzeniu Szerpami będącymi już również w stanie skrajnego wyczerpania. I pozostawienie go, na wydane telefonicznie z bazy polecenie kierownika wyprawy, gdy został uznany za zmarłego, a Szerpom groziło to samo, na skalnej półce na wysokości 8.600 m n.p.m. W strefie śmierci, w której wcześniej nikomu jeszcze nie udało się przeżyć tak długo bez tlenu. Później niesamowita noc pełna halucynacji, walki organizmu na granicy świadomości o przetrwanie. Zakończona natknięciem się następnego dnia przez dwu wchodzących na szczyt himalaistów człowieka siedzącego po turecku na skraju przepaści i poruszającego się oraz dającego oznaki życia. Relacje z tego, co działo się w górach przeplatają się z opisami przekazania do kraju i rodzinie wiadomości o jego śmierci. Ogromnego zainteresowania prasy, przyjaciół oraz himalaistów i ludzi na świecie trudnym do wyobrażenia sobie ocaleniem. Ta część książki, podobnie jak trzecia ?Na pustym baku" poświęcona trudnemu powrotowi ?z zaświatów", pełna jest świetnych, wręcz znakomitych opisów i relacji. Jak trudne były to chwile, świadczyć może np. fakt, że w ciągu 7 godzin uczestniczącym w akcji ratunkowej Szerpom udało się sprowadzić himalaistę tylko o około 200 metrów w dół. Niesamowite są opisy stanu, w którym nie odróżniał on rzeczywistości od wytworów umysłu. Momentów budzenia się i prób samoobrony organizmu przed zamarznięciem oraz śmiercią. Później zaś problemów ledwie mamroczącego coś człowieka z ratownikami znającymi słabo angielski, a on tylko trochę nepalski. I zmuszania go, nawet biciem wyrwanym mu czekanem, aby szedł dalej. A nawet żądania przez Szerpów ? ratowników dodatkowej zapłaty za uratowanie mu życia. Później tak o tym napisał: ?Mogli otrzymać ode mnie obietnice, których nie miałem zamiaru dotrzymać. Śmierć podążała moim śladem od zbyt wielu godzin, by robiła na mnie wrażenie. Nie chciałem dać tym mężczyznom okazji do doprowadzenia innych na granicę śmierci w celu wykorzystania ich." Samoocenę swojego stanu w tamtych momentach Lincoln Hall, interesujący się buddyzmem, opisał tak: ?... zostałem wciągnięty na pierwszy i drugi (z ośmiu ? uwaga recenzenta) poziomów śmierci, tak jak opisują to teksty tybetańskie." A później stwierdził: ?Nikt spośród tych, których wcześniej pozostawiono na pewną śmierć na tej wysokości, nie przeżył." Niełatwe było także późniejsze ratowanie jego życia, już w obozie, przez lekarza wyprawy. Nie tylko wyprowadzanie ze stanu niedotlenienia, obrzęku mózgu, odmrożonych palców, ale także odwodnienia i wygłodzenia organizmu. ?W ciągu ostatnich sześćdziesięciu godzin ? znowu zacytuję ? nie jadłem nic prócz dwóch saszetek żelu energetycznego." I długa rehabilitacja po powrocie do Australii. Uważam, że warto przytoczyć jeszcze kilka innych fragmentów tej książki. ?Po zdobyciu szczytu ? to z rozmyślań autora podczas 5-godzinnego zjazdu na jaku do dolnej bazy, bo zejść na własnych nogach nie był w stanie ? dostałem wycisk ? poświęciłem wszystko: palce u rąk i stóp, głos i moje ego." Ta niesamowita historia zakończyła się happy endem, jeżeli nie liczyć utraty opuszków palców rąk i dużego palca stopy. Już po powrocie do zdrowia i normalnego życia, autor tak, w ?Post mortem", opisał sytuację, w jakiej znalazł się i zdołał z niej uratować. ?... w ciągu godziny od zejścia ze szczytu Mount Everestu popadłem w letarg. Czasami wydawało mi się, jakbym był przytomny, ale zachowywałem się w sposób niezrównoważony, używając niekiedy dużej siły, Chciałem się wspinać, a nie schodzić. Chciałem skoczyć ze ściany lodowca Kangshung. Cały czas odmawiałem założenia maski tlenowej, a Szerpowie bezustannie zmuszali mnie, bym włożył ją z powrotem. Widoczne u mnie objawy odpowiadały symptomom, jakie wywołuje obrzęk mózgu, który na wysokości 8600 metrów oznacza wyrok śmierci." I dalej: ?Z powodu odmrożeń i sparaliżowanej lewej struny głosowej drugą połowę roku 2006 spędziłem u lekarzy rozmaitych specjalności. Żaden z nich nie potrafił powiedzieć, dlaczego żyję... Wiedziałem wystarczająco dużo na temat fizjologii na dużych wysokościach, by mieć świadomość, iż mróz powinien mnie zabić, że hipoksja powinna mnie zabić, a gdybym jakimś sposobem przeżył to wszystko, szalę śmierci powinno przeważyć odwodnienie. Być może tak właśnie było. Cokolwiek mnie jednak miało zabić, zostałem uznany za martwego. Byłem martwy wieczorem 25 maja, ale rano 26 maja żyłem. Co się stało?...." Relacja z tej wyprawy i trudnego do wyjaśnienia przeżycia himalaisty w tak trudnych warunkach może być świetną odpowiedzią tym ?ceprom", którzy uważają, że obecnie, z doskonałym sprzętem, tlenem, olinowaniem aż do szczytu oraz przy pomocy Szerpów, na Mount Everest może wejść każdy. Niemal jak na Giewont. To również świetna lektura dla miłośników gór, wspinaczki oraz pokonywania ekstremalnych trudności. Ale także skłaniająca do postawienia i odpowiedzi na pytanie: czy osiągnięcie najwyższego szczytu naszego globu warte jest ceny, którą zapłaciło już tak wielu wspinaczy: życia, kalectwa, niesamowitego wysiłku? Na nie każdy musi odpowiedzieć sam. Kliknij żeby zobaczyć powiększenie. Kliknij żeby zobaczyć powiększenie. Kliknij żeby zobaczyć powiększenie. -
moznaprzeczytac.pl Izabela Łącka; 2016-02-22
Zawsze kiedy słyszę „Everest”, „Dach Świata”, przeszywa mnie dreszcz – przerażenia, podziwu, emocji i fascynacji jednocześnie. Majestatyczny, masywny szczyt, który zaprasza do walki i decyduje, jedynie on decyduje o tym kto z tego pojedynku wyjdzie zwycięsko. Silni, twardzi, zahartowani ludzie, o umyśle ostrym jak brzytwa, sile charakteru i psychice ze stali, którzy podejmuja wyzwanie do stoczenia boju o żucie lub śmierć. „Wybraniec. Życie po śmierci na Eveeście” musiało zostać przeze mnie przeczytane!
Lincoln Hall pisarz a zarazem jeden z najbardziej znanych na świecie himalaistów. Pochodził z Australii. W swojej ponad trzydziestoletniej karierze zdobywał głównie szczyty Himalajów, And czy Antarktydy. Uczestniczył w pierwszej australijskiej wyprawie na Mount Everest w 1984 roku, gdzie odegrał kluczową rolę (niestety, z powodu choroby wysokościowej samego szczytu nie zdobył). W życiu prywatnym mąż, ojciec dwójki dzieci, redaktor magazynów turystycznych, dyrektor Australian Himalayan Foundation. W 1987 oku został odznaczony Orderem Australii, najwyższym odznaczeniem państwowym, za zasługi dla himalaizmu.
Rok 2006. Doświadczony Himalaista dostaje propozycję udziału w wyprawie Christophera, który chciał być najmłodszą osobą, która stanęła na Dachu Świata. Pomimo dość krótkiego okresu dzielącego go od otrzymania wiadomości do wyprawy – decyduje się, musi wyrównać rachunki z tą Górą. Lincaln Hall dokładnie opisuje proces decyzyjny, przygotowania, wylot do Nepalu, etapy wspinaczki, aklimatyzacje. Poznajemy uczestników wyprawy, ich funkcje. Książka pokazuje jak bardzo sam Lincoln zaskoczony był organizacją komercyjnej wyprawy, sam pamiętał jak one wyglądały na 20 lat przed wyprawą w 2006 roku Autor zakłada nam ciepły kombinezon, buty i zabiera w podróż na Everest. Mount Everest. Podróż pełna jest małych sukcesów, porażek. Hall zabiera w otchłań, gdzie życie i śmierć przenikają się wzajemnie. Czytelnik przeżywa to wszystko razem z uczestnikiem wyprawy, który wchodzi na szczyt Dachu Świata:
„Euforia może przejąć nad Tobą kontrolę jeśli jej na to pozwolisz. Nie dla mnie były chwile spod znaku „marzenia się spełniają”. Jeszcze nie. Nie, dopóki nie zejdę z góry”.
Niestety, dla samego bohatera podróż powrotna ze szczytu nie jest już taka szczęśliwa. Zejście, obrzęk mózgu, halucynacje, wsparcie towarzyszy, przegrana z żywiołem, po której następuje, niezwykły zwrot akcji.
Alek Lwow, himalaista o książce Halla mówi:
„Historia opisana w tej książce przez Lincolna Halla jest niezwykła i poruszająca. Niezwykła, gdyż przetrwanie nocy pod wierzchołkiem Everestu przez skrajnie wycieńczonego alpinistę i późniejszy jego szczęśliwy powrót do bazy, zdarza się niezmiernie rzadko. Poruszająca, gdyż swe przeżycia potrafił Lincoln – „Nieboszczyk Szczęściarz” – detalicznie i sugestywnie opisać.”
Uważam te słowa za kwintesencję. Lincoln Hall prowadzi nad krok za krokiem. Jego opisy przeżyć, zachowań, etapów pokonywanej drogi sprawiają, że czytelnik razem z nim pokonuje drogę na Dach Świata. Książka wymaga uwagi i zaangażowania w śledzeniu tej historii. Minusem, w moim odczuciu, był fakt, że niektóre osoby nie są w stanie wyobrazić sobie topografii, przestrzeni w drodze na szczyt. Więcej poglądowych mapek (poza jedną) czy zdjęć fragmentów trasy mogłaby przynajmniej w minimalnym stopniu oddać obraz przemierzanej trasy. W tym przypadku zostaje nam jednak nasza wyobraźnia.
Powieść „Wybraniec. Życie po śmierci na Evereście”, jest niezwykle ważnym głosem szczególnie w dzisiejszych czasach, gdy komercyjne wyprawy stają się coraz bardziej popularne. Dysponując odpowiednią gotówką i jakimś doświadczeniem w górach jesteśmy w stanie wziąć udział w modnej, ostatnimi czasy, wyprawie.
„To zawsze góra ma decydujące słowo, to ona decyduje czy Cię wpuści czy nie”
to zdanie, wypowiadane z wielką powagą i pokorą przez himalaistów, zdaje się umykać w snobistycznym dążeniu do udziału w wyprawie.
Mając w ręce tę książkę czytamy nie tylko opowieść o wyprawie, współpracy, charcie ducha, ale też o tym jak łatwo nawet wielkie doświadczenie wysokogórskie może przegrywać z siłą natury. Książka jest lekturą wymagającą ale i wciągającą. Napisana w dobrym stylu, językiem, który jest zrozumiały, a wszelkie niejasności, specjalistyczne oraz typowe słowa wytłumaczone są w słowniku na końcu książki, gdzie znajduje się tez kilka zdjęć uczestników po zakończonej wyprawie.
Poznajcie Wybrańca, przemierzcie z nim trasę i stańcie na Dachu Świata, przeżyjcie i żyjcie. Inaczej. Zdecydowanie polecam! -
Dominika Makowska
Lincoln Hall - perełka światowego himalaizmu może być niekwestionowanym autorytetem w swej dziedzinie dla każdego, kto chce zgłębiać arkana tej nieprzeciętnej i ekstremalnej aktywności.
Lincoln Hall - australijski himalaista, przed którym Mont Everest nie miał żadnych tajemnic.Zdobył szczyt w 2006 roku. Jednak to nie udana ekspedycja Halla była szeroko komentowana, a wypadek, jakiemu uległ przy zejściu ze szczytu. Wskutek choroby wysokościowej zatrzymał się na wysokości ponad 8000 m, nie mogąc iść dalej. Wyczerpany, oszołomiony, z objawami ślepoty śnieżnej pozostawiony został przez towarzyszy wyprawy. Niedługo później opublikowano wiadomość o śmierci Halla. Następnego dnia grupa wspinaczy kierująca się w stronę szczytu odnalazła Halla żywego siedzącego nieopodal przepaści na wysokości 8530 m. Himalaistę sprowadzono w dół, otoczono kompleksową opieką lekarską, dzięki czemu przeżył. Wydarzenie to odbiło się jednak wyraźnie na jego zdrowiu. Liczne odmrożenia i objawy obrzęku mózgu to nieliczne z kłopotów, z jakimi Lincoln Hall musiał się zmierzyć.
"Wybraniec" to wspomnienie Halla o tej pamiętnej podróży na Everest. Wspomnienie żywe, silnie poruszające czytelnicze serca. To książka, po przeczytaniu której zostaje w nas ogromny szacunek dla himalaistów i zrozumienie dla ich potrzeby doświadczania ekstremalnych emocji. I choć warstwa językowa książki, albo raczej kiepskie tłumaczenie, pozostawia wiele do życzenia ? lektura to frapująca, nie pozostawiająca czytelnika w obojętności. -
Dziennik Łódzki N; 2016-01-04
Lekcję geografii niewątpliwie ubarwić może lektura wydanej przez Bezdroża książki „Wybraniec. Życie po śmierci na Evereście" Lincolna Halla. To opowieść o wspinaczce, pokonywaniu trudności i dążeniu do realizacji marzeń, lecz także o drugiej szansie, zarówno na zdobycie szczytu, jak i na nowe życie. Hall przekroczył granicę życia i śmierci. Opuszczony przez współtowarzyszy wspinaczki, pozbawiony tlenu, rażony chorobą wysokościową, oślepiony, niezdolny do samodzielnego zejścia ze szczytu, przeżył niezwykle długą noc zaledwie 300 metrów poniżej wierzchołka najwyższej góry świata. Znaleziony przez członków innej wyprawy został szczęśliwie sprowadzony do bazy. Wrócił z bardzo dalekiej podróży, która dla większości ludzi w jego sytuacji jest podróżą wjed-nym kierunku. Fascynujące!
-
Tygodnik Angora Ł. AZIK; 2016-01-04
Czomolungma - po tybetańsku Bogini Matka Ziemi. Najwyższy szczyt globu, którego wierzchołek sięga pułapu, na jakim latają pasażerskie odrzutowce. Szczyt wabiący tysiące himalaistów, zdobyty przez nielicznych, którego zbocza usłane są śmiercią. Pojawiły się właśnie wspomnienia Australijczyka Lincolna Halla, przewodnika i wspinacza himalajskiego, który po zdobyciu Everestu, nieco poniżej jego wierzchołka doświadczył odmiennego stanu świadomości - dotknięty obrzękiem mózgu niemal umarł, pozostawiony na noc; o świcie odnaleziony przez Szerpów i sprowadzony do obozu.
Opublikowanych wspomnień himalaistów jest wiele, ale książka Halla wyróżnia się tym, że pozwala wniknąć w motywacje i uczucia człowieka, który rzucił wyzwanie Matce Ziemi i godząc się na nieprawdopodobny wysiłek fizyczny i ogromne ryzyko śmierci, wszedł na szczyt i umiał to opisać. Himalaiści traktują zdobycie Everestu jako połowę drogi. Powrót bywa tak samo trudny i ryzykowny. Dotknięty w czasie zejścia z góry obrzękiem mózgu wspinacz, poddany halucynacjom i zachowujący się nieracjonalnie, z czasem wykazujący symptomy agonii pozostał sam. Medytując, był w stanie uświadomić sobie, co podczas tej nocy działo się z jego ciałem i umysłem. Szczęśliwe zakończenie sprawiło, że dzięki przeżyciom i pisarstwu Halla każdy, kto zafascynowany jest wspinaniem ekstremalnym, dotyka istoty cierpienia, jakie przeżywa człowiek narażony na skrajne wyczerpanie, wizje, mordercze wyziębienie i brak tlenu. „Wysoko nad granią pojawiły się chmury. Okalały nie tylko góry, lodowce i niebo, lecz również ciszę, przydając krajobrazowi głębi, jakiej nigdy wcześniej nie doświadczyłem. Nie da się opisać upływającego w ten sposób czasu. Z jednej strony widziałem wieczność, z drugiej krzywiznę Ziemi. Widok, dla którego można umrzeć (...). Siedziałem tam i myślałem o tym, jak proste jest życie, kiedy nie ma się absolutnie żadnego wyboru". -
Tygodnik Angora Ł. AZIK; 2015-01-03
Czomolungma - po tybetańsku Bogini Matka Ziemi. Najwyższy szczyt globu, którego wierzchołek sięga pułapu, na jakim latają pasażerskie odrzutowce. Szczyt wabiący tysiące himalaistów, zdobyty przez nielicznych, którego zbocza usłane są śmiercią. Pojawiły się właśnie wspomnienia Australijczyka Lincolna Hal-la, przewodnika i wspinacza himalajskiego, który po zdobyciu Everestu, nieco poniżej jego wierzchołka doświadczył odmiennego stanu świadomości - dotknięty obrzękiem mózgu niemal umarł, pozostawiony na noc; o świcie odnaleziony przez Szerpów i sprowadzony do obozu.
Opublikowanych wspomnień himalaistów jest wiele, ale książka Halla wyróżnia się tym, że pozwala wniknąć w motywacje i uczucia człowieka, który rzucił wyzwanie Matce Ziemi i godząc się na nieprawdopodobny wysiłek fizyczny i ogromne ryzyko śmierci, wszedł na szczyt i umiał to opisać. Himalaiści traktują zdobycie Everestu jako połowę drogi. Powrót bywa tak samo trudny i ryzykowny. Dotknięty w czasie zejścia z góry obrzękiem mózgu wspinacz, poddany halucynacjom i zachowujący się nieracjonalnie, z czasem wykazujący symptomy agonii pozostał sam. Medytując, był w stanie uświadomić sobie, co podczas tej nocy działo się z jego ciałem i umysłem. Szczęśliwe zakończenie sprawiło, że dzięki przeżyciom i pisarstwu Halla każdy, kto zafascynowany jest wspinaniem ekstremalnym, dotyka istoty cierpienia, jakie przeżywa człowiek narażony na skrajne wyczerpanie, wizje, mordercze wyziębienie i brak tlenu. „Wysoko nad granią pojawiły się chmury. Okalały nie tylko góry, lodowce i niebo, lecz również ciszę, przydając krajobrazowi głębi, jakiej nigdy wcześniej nie doświadczyłem. Nie da się opisać upływającego w ten sposób czasu. Z jednej strony widziałem wieczność, z drugiej krzywiznę Ziemi. Widok, dla którego można umrzeć (...). Siedziałem tam i myślałem o tym, jak proste jest życie, kiedy nie ma się absolutnie żadnego wyboru". -
Sztukater.pl Pani M.
Podziwiam wszystkich alpinistów, którzy postanawiają zdobywać najwyższe górskie szczyty. Sama nigdy nie wybrałabym się w taką wyprawę. Mam problemy z oddychaniem w górach, wspinaczki nie są dla mnie. Poza tym myśl, że mogłabym nie wrócić, zdecydowanie osłabiłaby mój zapał.
Lincoln Hall był australijskim alpinistą i pisarzem. W 2006 roku znalazł się w piekle. Przy próbie zejścia po udanym zdobyciu Mount Everestu źle się poczuł i nie mógł kontynuować wędrówki z wysokości ponad 8000 metrów. Zapadł na chorobę wysokościową, miał halucynacje, był oszołomiony. Współtowarzysze próbowali namówić go do dalszego zejścia, lecz ich starania nie odniosły skutków. Zaczęły kończyć się zapasy tlenu, zapadał zmrok, a Hall zaczął mieć objawy ślepoty śnieżnej. Kierownik wyprawy, Aleksander Abramow, polecił reszcie kontynuować wędrówkę i pozostawić Halla na pewną śmierć. Dzień później wciąż żywego alpinistę odnalazła ekipa Dana Mazura, która postanowiła przerwać wspinaczkę, by uratować umierającego Halla. Udało się sprowadzić go do obozu, gdzie natychmiast zajął się nim rosyjski lekarz. Pomimo odmrożeń i objawów obrzęku mózgu, alpinista dość szybko zaczął wracać do zdrowia. Jego historia rozniosła się echem po międzynarodowych mediach. To, że przeżył, było cudem. 10 dni wcześniej na podobnej wysokości co Halla, znaleziono martwego Davida Sharpa, który pozostał tam bez pomocy, choć mijało go około 40 wspinaczy w drodze na szczyt.
Autor Wybrańca wspomina nie tylko piekło, przez które przeszedł. Opowiedział o przygotowaniach do wspinaczki, o swojej rodzinie. Szczególnie ciepło wyrażał się o żonie, której siła stała się dla niego inspiracją. Bez niej nie zdecydowałby się na tę wyprawę. Jestem dla niego pełna podziwu. Nie jestem potrafię wyobrazić sobie tego, co czuł. Przeszywały mnie dreszcze, gdy czytałam o jego odmrożeniach. Nie mógł spisywać wspomnień, więc nagrywał je na dyktafonie. Było to trudne, gdyż większość jego palców bardzo ucierpiała. Miał do dyspozycji wyłącznie kciuk u lewej dłoni. Byłam wściekła na resztę ekipy, że postanowili oni zostawić go bez pomocy. Stracili wiele czasu na próbach namówienia go na zejście, zamiast mu w tym pomóc. Wiem, że łatwo mi się mówi, bo siedzę sobie w ciepełku, ale nie wyobrażam sobie tego, że odchodzę, zostawiając kogoś na pewną śmierć. Zabiłyby mnie wyrzuty sumienia.
Całość publikacji uzupełniają zamieszczone na końcu książki kolorowe zdjęcia. Na większości z nich widać odmrożone kończyny Lincolna Halla. Po moich policzkach spłynęły łzy, gdy je zobaczyłam. Sama parę razy porządnie odmroziłam sobie palce, ale nigdy nie doprowadziłam ich do takiego stanu, żeby były sine. Pamiętam ten ból, gdy nie mogłam nawet nimi poruszyć, lecz nie umiem wyobrazić sobie tego, jak bardzo musiał cierpieć alpinista.
Wybraniec. Życie po śmierci na Evereście to niezwykle wzruszająca opowieść o człowieku, który spędził noc w wysokich górach bez tlenu, odpowiedniego sprzętu, ubrania i pomocy. Kilka razy płakałam w trakcie lektury i choć dobrze wiedziałam, jak skończy się ta historia, cieszyłam się, gdy czytałam o tym, że uratowano Lincolna Halla. To prawdziwy cud, że mężczyźnie udało się przeżyć.
Ta książka powinna być lekturą obowiązkową przede wszystkim dla alpinistów, którzy planują równie niebezpieczną wyprawę. Myślę, że to będzie dla nich cenna lekcja. Oby historia Lincolna Halla dała im siły i pozwoliła podjąć odpowiednią decyzję, gdy stanie się coś złego. -
DobreRecenzje.pl Edyta; 2015-12-07
Wspaniała i poruszająca opowieść amerykańskiego pisarza. Nie jest to jego debiut, a jednak w moim mniemaniu zasługuje na najwyższe nominacje w kategorii podróżniczej.
Lincoln opowiada o swojej podróży w roku 2006 na Everest. Nie był to jego pierwszy atak na tę górę. Już kiedyś próbował, lecz niestety musiał zawrócić z powodu stanu zdrowia. Tym razem jego ambicje były ogromne. Czuł się mocny, choć może nie do końca przygotowany wytrzymałościowo, najgorsze czego się obawiał to przebywanie na najwyższych partiach, nie był pewien jak zniesie to jego organizm i mózg. Jednak na początku wszystko szło jak najlepiej. Kierownik jego zespołu zapewniał wszystkim jak najlepsze warunki, opiekę, a także Szerpów, którzy wspinają się jako pomoc z himalaistami atakującymi szczyt. Lincoln jeszcze nigdy nie czuł się tak dobrze i był pewien, że tym razem góra go nie pokona, to raczej on pokona ją i w końcu zdobędzie dach świata. Oczywiście jak się spodziewacie tak się stało, lecz w drodze powrotnej zaczęły dziać się niebezpieczne rzeczy zwiastujące śmierć bohatera…
Można sobie oczywiście zadawać pytanie, po co ci wszyscy ludzie robią taki piekielny wysiłek, nie zawsze dają radę zdobyć szczyt, a co gorsza niektórzy z nich zostają tam już na zawsze. Panuje jedna zasada, jeżeli umrzesz w wysokich partiach górskich, to nikt raczej nie zniesie twojego ciała, bo nie jest pewny nawet swojego przeżycia.
Szczerze Wam powiem, że tego co dowiedziałam się w tej książce nie spodziewałam się w żadnym razie. To co się tam wydarzyło wstrząsnęło mną i już na zawsze pozostawiło we mnie ogromny szacunek dla himalaistów. Już nie pytam po co to robią, lecz podziwiam ich i od teraz zaczynam śledzić ich losy.
Książkę czyta się niesamowicie łatwo i szybko, a to za sprawą tego, że autor opisuje sam siebie. Myślicie na pewno, że w takim razie natkniecie się na same opisy? Ogromnie się pomylicie. Wszystko odtworzone jest tak dokładnie jakby to stało się wczoraj, wraz z uwzględnieniem każdego szczegółu i każdej rozmowy.
Wszystko liczy sobie 400 stron, a na końcu znajdziecie kilka wkładek ze zdjęciami. Niesamowite wrażenie robią zdjęcia przedstawiające Everest, nie dziwię się, że ci wszyscy ludzie pragną zdobyć jego szczyt. To musi być widok zapierający dech w piersiach, choć czasem tragiczny w skutkach.
Komu polecam: wszystkim sportowcom, wspinaczom górskim, podróżnikom. Ale nie tylko, zwykły człowiek powinien także przeczytać tę książkę, aby uświadomić sobie i docenić ten sport, który tak wielu ludzi uprawia, także u nas w Polsce. Jeszcze Wam tylko powiem, że polscy himalaiści także są wymienieni w tej książce, opisani jako najtwardsi zawodnicy. J Mamy zdecydowanie się czym chwalić. -
dlaLejdis.pl Agata Podgajska; 2015-12-07
Wydawało się, że jego los już został przypieczętowany. Jedyne, co mu pozostało, to oczekiwanie na śmierć.
Ze śmiercią można igrać na tysiące różnych sposobów. Dla jednych sporty ekstremalne stanowią jedynie odskocznię od ustabilizowanego życia, inni ze stawiania sobie coraz większych wyzwań uczynili sens swojego życia. Można ich podziwiać, zazdrościć im odwagi lub kręcić z dezaprobatą głową nazywając zbytnimi ryzykantami.
Można też spróbować zrozumieć i lepiej poznać ich świat. Poznać przyczyny, dla których niebezpieczne góry stają się miłością życia. A wśród szczytów na całym świecie góruje ten najważniejszy – Mount Everest. Budzący respekt, ale zarazem kuszący. Bo kto by nie chciał zapisać się na kartach historii jako zdobywca najwyżej położonego punktu na Ziemi.
Lincoln Hall podjął się tego wyzwania. Himalaista, który zdobywał doświadczenie przez 20 lat, sięgając po szczyty na różnych kontynentach. Do tej najwyższej góry przymierzał się już wcześniej, jednak musiał zrezygnować. „Wybraniec. Życie po śmierci na Evereście” to relacja z drugiego podejścia do zmierzenia się z Mount Everestem i własnymi słabościami.
Lincoln Hall w swojej książce jest bardzo szczery. Nie tłumaczy się przed czytelnikiem, nie próbuje się usprawiedliwiać. A przecież będąc mężem i ojcem decyduje się na wyprawę, która nie nosi znamion szczególnie bezpiecznej. A jednak góry go wzywają, bo jak sam zauważa ze wspinaczki nie można ot tak po prostu zrezygnować, staje się ona bowiem nieodłączną częścią życia.
Autor książki „Wybraniec. Życie po śmierci na Evereście” opisuje przygotowania do tej wyprawy. Kompletowanie sprzętu jest równie istotne co przygotowanie psychiczne. W takich momentach niezwykle cenne jest wsparcie najbliższych. Lincoln Hall mógł na takie liczyć. Żona dopingowała go w realizowaniu pasji, pomagała, była przy nim. To także między innymi dzięki niej, coś co od lat nie dawało jej mężowi spokoju, miało możliwość się ziścić.
Za zrealizowane marzenie życie może policzyć bardzo wysoką cenę. Tak też się dzieje w przypadku Lincolna Halla. Organizm odmawia posłuszeństwa, nagle wszystko inne przestaje mieć znaczenie – najważniejsze jest pytanie czy przeżyje? Zapis tych dramatycznych chwil robi ogromne wrażenie. Przede wszystkim przytłacza realizm, bo to nie jest jakaś tam fikcja literacka, ale prawdziwe życie.
Właściwie to nie mogło się udać. Nie miało prawa się udać. Sam autor powtarza to na kartach swoich wspomnień. A jednak, nawet samotna noc w dominującym zimnie, z organizmem, który rozpaczliwie woła o regenerację, z halucynacjami, bez pożywienia, nie oznacza wyroku śmierci.
„Wybraniec. Życie po śmierci na Evereście” to bardzo mądra książka, którą warto przeczytać. To opowieść, która z pewnością wciągnie i zainspiruje nie tylko tych, którzy zakochali się w górach. -
http://mumagstravellers.blogspot.com/ Majka Em; 2015-11-25
„Dlaczego niektórzy z nas wspinają się na szczyty, podczas gdy inni są zadowoleni mając spokojną pracę i przyzwoity fundusz emerytalny?”- oto jest pytanie! Książka, która je stawia, nie odpowiada na nie wprost, ale sprawia, że zaczynamy rozumieć, czemu jedni oglądają górę gór na własne oczy, a drudzy- z wygodnego fotela.
Mount Everest, bo o niej mowa, to najwyżej położony punkt na naszej planecie – 8.850 m.n.p.m. Jednym z wielu, którzy rzucili jej ( a raczej sobie!) wyzwanie jest Lincoln Hall, autor książki „Wybraniec. Życie po śmierci” - kolejnej pozycji wydanej przez śląskie wydawnictwo Bezdroża.
Hall to znany australijski alpinista i himalaista, który przez 20 lat zdobywał wysokogórskie szczyty na Nowej Zelandii, Antarktydzie i w rodzimej Australii. W 1984 roku był jednym z uczestników wyprawy na dach świata. Niestety, jak wielu mu podobnych, musiał uznać swą ograniczoność i zawrócić niemal spod samego szczytu. Dziesięć wypraw wysokogórskich, kilkanaście tuzinów trekkingów w charakterze przewodnika, szczęśliwe spełnione życie u boku ukochanej żony i dwójka wspaniałych synów. I wciąż to poczucie niespełnienia, wciąż niewyrównane rachunki z Everestem. Lincoln Hall pisze: „Dziewicza wyprawa na Mount Everest to najważniejsza pierwsza randka” i nieco dalej: „Jeśli kiedyś się wspinałeś, będziesz się wspinał całe życie” i tylko to tłumaczy, dlaczego, gdy po dwudziestu latach pojawia się druga szansa na zdobycie niepokornego szczytu, Hall podejmuje to wyzwanie, by – jak pisze – zrzucić z siebie ciążące mu od dwóch dekad brzemię niespełnienia.
Nie jestem himalaistką, w Alpach byłam tylko raz , najwyższe zdobyte przeze mnie szczyty to…Babia Góra i Giewont. Może dlatego moją uwagę przykuły nie przygotowania do wyprawy, lecz…Barbara – żona autora i zarazem głównego bohatera książki. Jestem przekonana, że gdyby nie jej silne wsparcie i bezwarunkowa akceptacja decyzji męża, Hall nie podjąłby tego wyzwania! Nasze ludzkie miłości i związki są pełne ograniczeń i lęków. Mało kto ( mało która!) z nas potrafi kochając – wspierać i dopingować i wciąż zostawiać – używając słów autora – otwarte furtki. Dlatego dla mnie „Wybraniec” ma dwoje bohaterów i każde z nich zdobywa swoje szczyty poświęcenia, zaufania, determinacji. I każde z nich jest w ostatecznym rozrachunku zwycięzcą. Najpierw jednak Lincoln Hall staje na dachu świata. Mimo zwycięstwa jednak przegrywa. Nie będę opisywała, co dzieje się z ludzkim organizmem na wysokości niemal dziewięciu kilometrów n.p.m., ale czytałam kolejne strony wspomnień autora z wypiekami na twarzy i absolutnym niedowierzaniem. Dlaczego? Bo oto mimo profesjonalnego i fantastycznego przygotowania organizmu do wyprawy, ten na skutek morderczego wysiłku i takich samych warunków na górze jest niczym zużyta i bezwartościowa bateria, którą już tylko można wyrzucić. Obrzęk mózgu, oddech spłycony do 4-5 haustów powietrza na minutę, częściowa ślepota, a do tego halucynacje i majaki i niezdolność do jakiegokolwiek ruchu – i to wszystko na wysokości 8600 metrów n.p.m. W książce wiele razy pojawia się stwierdzenie, że w takim stanie nikt nie może przeżyć. A jeśli dodam do tego noc spędzoną w pojedynkę w absolutnych ciemnościach, ekstremalnym zimnie, bez aparatu tlenowego czy chociażby maski, bez picia i jedzenia, sami rozumiemy, że doczekanie ranka graniczy z niepodobieństwem.
Odsyłam do lektury, która wyjaśnia, dlaczego ekipa porzuciła wciąż przecież żyjącego współtowarzysza i dlaczego – wbrew logice i wiedzy medycznej Hall przeżył. Przedtem jednak przestrzegam przed pochopnym osądem. Decyzje podejmowane tu, nisko nad ziemią i te, pod samym niebem nigdy nie są podobnymi decyzjami i choć nie raz i nie dwa sama stanęłam przed trudnymi wyborami, nigdy nie chciałabym stawiać czoła tym, które muszą być podjęte prawie 9 tys. metrów nad ziemią!
W „Wybrańcu. Życie po śmierci” każdy znajdzie historie dla siebie – i ci, którzy zdobyli podniebne szczyty, i ci, którzy stają przed takim wyzwaniem. Mnie porwała determinacja, z jaką Hall podejmuje walkę o życie. To wielki pean na cześć miłości kobiety i mężczyzny i dowód na to, jacy jesteśmy potężni, gdy wierzymy, że warto – zdobyć, a potem – wrócić!
Lincoln Hall twierdzi, że jego życiowym mottem jest zasada: „Nigdy się nie poddawaj!” i trzeba mu wierzyć, bo pomimo że w wyprawie na Everest w tym samym czasie zginęło sześciu wspinaczy, pomimo że on sam stracił odmrożone koniuszki ośmiu palców rąk i półtora palca u nogi, pomimo że ubyło mu 17 kg wagi ciała i 2/3 energii potrzebnej do normalnego życia, to przecież wciąż żyje. Wciąż – jak ujmująco pisze –kocha namiętnie Barbarę i jest przez nią kochany.
A Everest? Stoi „niezmienny, czysty i symboliczny” i czeka na kolejnych śmiałków. -
ttg.com.pl
Wybraniec. Życie po śmierci na Evereście (tytuł oryg. Dead Lucky: Life After Death on Mount Everest) to niezwykła opowieść Lincolna Halla (australijskiego himalaisty), któremu udało się przetrwać noc pod szczytem Everestu.
W przedmowie do książki wydanej nakładem wydawnictwa Bezdroża czytamy: Rankiem 27 maja 2006 roku gazety na całym świecie miały oczywisty materiał na pierwszą stronę. Lincoln Hall, jeden z najlepszych australijskich wspinaczy, przeżył noc tuż pod szczytem Mount Everestu po tym, jak jego towarzysze uznali go za martwego. „Powrót z zaświatów”, „Łazarz” i „Cudowny himalaista” – takich słów użyli gorliwi redaktorzy próbując oddać to, czego nikt z nas nie był w stanie nawet sobie wyobrazić: nocy spędzonej w samotności, w rozrzedzonym powietrzu na wysokości 8600 metrów, zachowania równowagi między górą i bezkresną otchłanią znajdująca się poniżej, między halucynacjami i przerażającą rzeczywistością, między życiem i śmiercią.
O tym co przeżywa wspinacz spędzający noc pod szczytem, jakie emocje nim targają, czemu w ogóle znalazł się tam sam i w jaki sposób się uratował?; przeczytacie w książce, która dostępna jest w sprzedaży online i w księgarniach w całej Polsce.
O autorze: Lincoln Hall – był jednym z najbardziej znanych himalaistów australijskich, a jego kariera wspinaczkowa trwała ponad trzydzieści lat. Wspinał się głównie w Himalajach, na Antarktydzie i w Andach. Odegrał kluczową rolę w pierwszym australijskim wejściu na Mount Everest w 1984 roku, a jego książkowa relacja z tej wyprawy zatytułowana White Limbo stała się bestsellerem. Druga książka Halla, The Loneliest Mountain, opowiadała o wyprawie małym jachtem na Antarktydę i pierwszym wejściu na Mount Minto. Jedyną opublikowaną powieścią jego autorstwa jest Blood on the Lotus, powieść historyczna, której akcja rozgrywa się w Nepalu i Tybecie. Fear No Boundary to napisana przez Halla biografia jego przyjaciółki Sue Fear, która zginęła w trakcie wspinaczki w Himalajach w 2006 roku, w czasie gdy Hall był na Mount Evereście. Lincoln Hall pracował jako przewodnik wypraw trekkingowych, był redaktorem magazynów poświęconych turystyce i dyrektorem Australian Himalayan Foundation. Za swoje zasługi dla himalaizmu nadano mu w 1987 roku najwyższe australijskie odznaczenie państwowe Order Australii.
– Niesamowita historia. Książka i dla tych którzy myślą o wejściu na Górę Gór i dla tych którzy myślą, że obecnie wspinaczka po trasie przygotowanej przez Szerpów to nic trudnego – Leszek Cichy, himalaista.
– Historia opisana w tej książce przez Lincolna Halla jest niezwykła i poruszająca. Niezwykła, gdyż przetrwanie nocy pod wierzchołkiem Everestu przez skrajnie wycieńczonego alpinistę i późniejszy jego szczęśliwy powrót do bazy, zdarza się niezmiernie rzadko. Poruszająca, gdyż swe przeżycia potrafił Lincoln – „Nieboszczyk Szczęściarz” – detalicznie i sugestywnie opisać – Alek Lwow, himalaista.
Szczegóły książki
- Tytuł oryginału:
- Dead Lucky: Life After Death on Mount Everest
- ISBN Książki drukowanej:
- 978-83-246-8834-0, 9788324688340
- Data wydania książki drukowanej:
- 2015-10-08
- ISBN Ebooka:
- 978-83-246-8837-1, 9788324688371
- Data wydania ebooka:
-
2015-10-12
Data wydania ebooka często jest dniem wprowadzenia tytułu do sprzedaży i może nie być równoznaczna z datą wydania książki papierowej. Dodatkowe informacje możesz znaleźć w darmowym fragmencie. Jeśli masz wątpliwości skontaktuj się z nami sklep@bezdroza.pl.
- Format:
- 140x208
- Numer z katalogu:
- 36316
- Rozmiar pliku Pdf:
- 11.0MB
- Rozmiar pliku ePub:
- 8.3MB
- Rozmiar pliku Mobi:
- 8.3MB
- Zgłoś erratę
- Kategorie:
Książki podróżnicze
Bieganie i inne sporty
- Serie wydawnicze: Książki podróżnicze Bezdroży
Spis treści książki
- Przedmowa
- Od autora
- Everest 1984
- Singapur 2004
- Powrót na Everest
- W tarapatach
- Katmandu
- Himalaje
- Miasteczko namiotowe
- Everest 2006
- Wschodni Rongbuk
- Autostrada Everest
- Śmierć w chmurach
- Rosyjska ruletka
- Wielkie kroki
- Dach Świata
- Nie mów hop
- Gasnące światło
- Oczekiwanie
- Peleryna ciemności
- Przebudzenie
- Gość od White Limbo
- Łopata diabła
- Na pustym baku
- Lądowanie
- Post mortem
- Epilog
- Wyprawa na Mount Everest 7Summits-Club 10 kwietnia 10 czerwca 2006
- Podziękowania
- Słowniczek
Bezdroża - inne książki
-
Wyspy Owcze, chociaż coraz liczniej odwiedzane przez podróżników, pozostają nadal daleką, dziką Północą. To świat, którego chce się doświadczyć, aby móc z niego uciec i potem za nim tęsknić.(34.30 zł najniższa cena z 30 dni)
39.20 zł
49.00 zł(-20%) -
Via ferraty z roku na rok cieszą się coraz większą popularnością wśród miłośników górskich wędrówek i łatwej wspinaczki. Jako forma turystyki górskiej porywają każdego, kto lubi outdoorową aktywność, chętnie spędza czas w górach i poszukuje w nich nowych wyzwań. Na via ferraty chodzi się samemu, ...(53.40 zł najniższa cena z 30 dni)
56.96 zł
89.00 zł(-36%) -
Dzienik moich podróży powstał z myślą o dzieciach w wieku od sześciu do dziesięciu lat, a nawet starszych, oraz o ich rodzicach, chcących przekazać ciekawe informacje o odwiedzanych miejscach.(17.94 zł najniższa cena z 30 dni)
17.94 zł
29.90 zł(-40%) -
Czy podróżowanie kończy się, gdy na świecie pojawia się mały człowiek i wywraca nasze życie do góry nogami? Niekoniecznie! Jest to dopiero początek nowej i zupełnie innej przygody! Inne potrzeby, inne zainteresowania, inne priorytety. Nagle ważniejszy od zwiedzania muzeum staje się plac zabaw, a ...(41.40 zł najniższa cena z 30 dni)
44.16 zł
69.00 zł(-36%) -
Trzymasz w rękach zbiór inspiracji, które wskażą, dokąd się udać, by móc chłonąć przyrodę wszystkimi zmysłami. Gdzie warto je wyostrzyć, by zaobserwować unikatowy świat fauny i flory, wypatrzyć rzadko spotykane, chronione lub zagrożone gatunki. Gdzie poczuć prawdziwie zachwycającą potęgę natury i...(41.40 zł najniższa cena z 30 dni)
44.16 zł
69.00 zł(-36%) -
Włochy południowe to w znacznym stopniu kraina wciąż nieodkryta. Podróż po niej najlepiej rozpocząć w Rzymie, jednym z najciekawszych miast całej Europy, pełnym najwspanialszych zabytków wszystkich epok. A potem można odwiedzić Kampanię, która jest tak odmienna od północy Włoch, że zdaje się leże...
Włochy południowe. Rzym, Neapol, Bari. Travelbook. Wydanie 1 Włochy południowe. Rzym, Neapol, Bari. Travelbook. Wydanie 1
(26.94 zł najniższa cena z 30 dni)28.74 zł
44.90 zł(-36%) -
Sycylia to największa wyspa na Morzu Śródziemnym, owiana starożytnymi mitami i uwikłana we wciąż żywe historie mafijne. Ekscytująca i urokliwa, z budzącą respekt Etną, dzikimi plażami, zacisznymi zatokami i słonecznymi winnicami. Uliczki Syrakuz, Palermo i Taorminy prowadzą do świątyń, amfiteatró...(23.94 zł najniższa cena z 30 dni)
25.54 zł
39.90 zł(-36%) -
Emilia-Romania, rozpostarta między Adriatykiem i Apeninami, to jeden z najciekawszych regionów Włoch. Na żyznej Nizinie Padańskiej leżą historyczne miasta pamiętające Etrusków i czasy Cesarstwa Rzymskiego, z Bolonią ,Ferrarą, Parmą i Rawenną na czele.(25.74 zł najniższa cena z 30 dni)
27.46 zł
42.90 zł(-36%) -
Tytułowe zakątki Włoch niezmiennie cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem turystów. Toskania oszałamia niezliczonymi zabytkami, niezwykłą atmosferą artystycznych stolic – Florencji, Sieny i Pizy, kusi spokojem prowincji – winnic, gajów oliwnych i obsadzonych cyprysami dróg. To raj d...(25.74 zł najniższa cena z 30 dni)
27.46 zł
42.90 zł(-36%) -
Beskid Niski to chyba jedyne góry w Polsce, gdzie w dolinach bywa piękniej niż na szczytach, a każda wycieczka odsłania chwytające za serce tajemnice dawnej Łemkowszczyzny i ślady po wielkiej wojnie, której front zatrzymał się w tej części Karpat na dłużej. Tu właśnie – na swoistym końcu św...(32.94 zł najniższa cena z 30 dni)
35.14 zł
54.90 zł(-36%)
Dzieki opcji "Druk na żądanie" do sprzedaży wracają tytuły Grupy Helion, które cieszyły sie dużym zainteresowaniem, a których nakład został wyprzedany.
Dla naszych Czytelników wydrukowaliśmy dodatkową pulę egzemplarzy w technice druku cyfrowego.
Co powinieneś wiedzieć o usłudze "Druk na żądanie":
- usługa obejmuje tylko widoczną poniżej listę tytułów, którą na bieżąco aktualizujemy;
- cena książki może być wyższa od początkowej ceny detalicznej, co jest spowodowane kosztami druku cyfrowego (wyższymi niż koszty tradycyjnego druku offsetowego). Obowiązująca cena jest zawsze podawana na stronie WWW książki;
- zawartość książki wraz z dodatkami (płyta CD, DVD) odpowiada jej pierwotnemu wydaniu i jest w pełni komplementarna;
- usługa nie obejmuje książek w kolorze.
W przypadku usługi "Druk na żądanie" termin dostarczenia przesyłki może obejmować także czas potrzebny na dodruk (do 10 dni roboczych)
Masz pytanie o konkretny tytuł? Napisz do nas: sklep[at]helion.pl.
Książka, którą chcesz zamówić pochodzi z końcówki nakładu. Oznacza to, że mogą się pojawić drobne defekty (otarcia, rysy, zagięcia).
Co powinieneś wiedzieć o usłudze "Końcówka nakładu":
- usługa obejmuje tylko książki oznaczone tagiem "Końcówka nakładu";
- wady o których mowa powyżej nie podlegają reklamacji;
Masz pytanie o konkretny tytuł? Napisz do nas: sklep[at]helion.pl.


Oceny i opinie klientów: Wybraniec. Życie po śmierci na Evereście Lincoln Hall (5)
Weryfikacja opinii następuję na podstawie historii zamówień na koncie Użytkownika umieszczającego opinię. Użytkownik mógł otrzymać punkty za opublikowanie opinii uprawniające do uzyskania rabatu w ramach Programu Punktowego.
(3)
(1)
(0)
(0)
(1)
(0)
Data dodania: 2017-07-21 Ocena: 6 Opinia niepotwierdzona zakupem
Data dodania: 2015-12-04 Ocena: 6 Opinia niepotwierdzona zakupem
Małgorzata Gołko,
Data dodania: 2015-10-16 Ocena: 6 Opinia niepotwierdzona zakupem
Adrian Gorzelski,
Data dodania: 2016-02-01 Ocena: 5 Opinia potwierdzona zakupem
Hendryk Ament,
Data dodania: 2017-10-21 Ocena: 2 Opinia niepotwierdzona zakupem
POKAŻ WIĘCEJ