
Pierwszych portugalskich dźwięków uczyła się już w pierwszej klasie liceum. Przez trzy lata prowadziła jeden z krakowskich hosteli, by następnie wyruszyć do Francji, gdzie zajęła się literaturą i filmem afrykańskim. W trakcie trwającej rok podróży po Europie południowej pracowała jako dziennikarka, pisząc dla Polityki on-line i miesięcznika Kuchnia.
Jej europejskie miłości to Bośnia i Hercegowina, Sycylia i Portugalia. Tę ostatnią najchętniej by adoptowała, bo będąc w Polsce tęskni za smakiem bacalhau równie mocno, jak za kotletem schabowym, kibicuje zarówno Polsce, jak i Portugalii, a zalane słońcem ulice Lizbony są jej równie bliskie, jak te zimowe, krakowskie.
więcej »