APLIKACJA MOBILNANEW
ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »
« < 7 8 9 10 11 ... 871 > »

Samochodem na weekend z Polski

Książka jest przepięknie wydana, na świetnej jakości papierze z cudownymi zdjęciami. Jeśli brakuje Ci pomysłów albo nie masz ochoty szperać godzinami po Internecie w poszukiwaniu ciekawych miejsc do zobaczenia to ta książka jest zdecydowanie dla Ciebie. Autor opisuje nam kilkanaście bardzo atrakcyjnych miejsc, które warto zobaczyć. Położone są one w dziewięciu państwach. Głównie naszych sąsiadów lub w ich pobliżu. Do wszystkich tych miejsc możemy dojechać samochodem. Na początku książki mamy podpowiedzi jak przygotować się do takiej podróży, jak ją zaplanować, jak przygotować samochód, co spakować i jakie ubezpieczenia warto wykupić. Przed wyruszeniem w podróż warto przeczytać jakie w danym kraju trzeba mieć dokumenty, jakie posiadać wyposażenie samochodu i czy trzeba posiadać winiety. Dowiemy się również jaka prędkość obowiązuje w danym kraju, gdzie przekroczyć granicę czy znaleźć nocleg. Książka została dodatkowo wzbogacona o mapy. Autor podaje nam, ile dni trzeba przeznaczyć na taka podróż, ile to km i oczywiście co zobaczyć i opis danych atrakcji. Jeśli chcemy jeszcze bardziej pogłębić swoją i wiedzę to mamy podane linki do stron internetowych. Książka wspaniale zachęca do odkrywania atrakcyjnych miejsc, wspólnego spędzania czasu i organizowania go sobie wedle własnego uznania.

Instagram Niewiadomska Monika

Stolik dla dwojga. Włoskie miasta i miasteczka

Lato. Niedziela. Już po deszczu. Można usiąść w ogrodzie. Przy kawie lub dobrej herbacie. Od najbliższych i przyjaciół napływają zdjęcia, filmiki, pozdrowienia z wakacji i wyjazdów. Czas wspomnień, refleksji. Fajnie byłoby gdzieś pojechać. Marzenia. Ale gdzie?... Najchętniej do miejsc które dobrze się kojarzą. Jest takich miejsc wiele. Wszędzie tam, gdzie znajdzie się stolik dla dwojga. "Stolik dla dwojga. Włoskie miasta I miasteczka " to tytuł książki Agnieszki Tiutiunik i Przemysława Pozowskiego @tavolo_per_due Autorzy zabierają nas w podróż po Włoszech. Dzielą się relacjami z miejsc, które sami odwiedzili. Dzięki zdjęciom widzimy te miejsca oczami autorów. To także zachęta do pójścia ich śladem i po raz pierwszy lub kolejny odbycia podróży do Włoch. Zachęta do tego, aby wędrować, spacerować nie spiesząc się. Odkrywać to, co zauroczyło autorów. Pomogą w tym krótkie pakiety informacji, których udzieliliby nam, gdybyśmy przysiedli się do ich stolika. W książce jest bogato od ciekawostek z różnych dziedzin. Od kuchni po architekturę i sztukę. Warte podkreślenia jest to, że dużo miejsca aktorzy poświęcają przyjemności, jaką niesie smakowanie regionalnych specjałów. Mamy w pigułce informacje co, jakie i gdzie warto zjeść. Cóż pozostaje... "Stolik dla dwojga " do plecaka i w drogę.
beata.jazz

Dziennik górskich wypraw

Obecnie kolekcjonowanie wspomnień wydaje się bardzo łatwe. Pstryk i zdjęcie gotowe. Ale czy to wystarczy? Czy przyjemnie ogląda się tysiące zdjęć w telefonie (lub na inny nośniku)? Justyna i Krystian Zając przygotowali publikację mającą ułatwić porządkowanie wspomnień z górskich szlaków, a nazywa się ona „Dziennik górskich wypraw”. Na pierwszy rzut oka powiedziałabym, że ten produkt dedykowany jest dla dzieci. Znajdują się w nim podstawowe informacje na temat polskich gór, a także rysunki do pokolorowania. Jednak nikt nie zabroni trochę starszym kolekcjonować pieczątek oraz spisywać wrażeń z wycieczek. Uznajmy więc ten dziennik za uniwersalny. Poza obszerną częścią, gdzie możemy opisywać nasze wyprawy i wklejać z nich pamiątki, znajdziemy listy dla kolekcjonerów, jak ja to nazywam. Autorzy wymienili np. parki narodowe w polskich górach, szczyty Korony Gór Polski, wodospady itp. Można sobie odhaczać, co już się widziało i zaplanować cel kolejnych wypraw w góry. Myślę, że „Dziennik górskich wypraw” to świetny dodatek dla osób, które regularnie chodzą po górach, a takich pasjonatów nie brakuje. Poręczna książeczka wielkości zeszytu, w której można spisać wrażenia. Jestem pewna, że szybciej wrócicie do niej, żeby powspominać czas na szlaku, niż będzie się przedzierać przez setki zdjęć. Wspaniała rzecz do kolekcjonowania bezcennych momentów z górskich wycieczek.

Asia czytasia Manikowaka Joanna

Dziennik górskich wypraw

Za krokiem krok, przyspieszony oddech, zmęczone mięśnie niestrudzenie pracujące by przynieść satysfakcję i ekscytację. Uszy wychwytujące szmer strumieni i szum wiatru przemykającego w koronach drzew, nozdrza wypełnione zapachem dzikiej przyrody i oczy chłonące piękno świata. W górskich wędrówkach jest coś pięknego, nieuchwytnego i tajemniczego, że chociaż niosą trud, to jednocześnie sprawiają przeogromną radość. Uwielbiamy przemierzać górskie szlaki. Nie będzie więc zaskoczeniem, że i w tym roku w czasie urlopu zawitamy w górach. Tym razem nasz ekwipunek będzie wzbogacony o „Dziennik górskich wypraw” Justyny i Krystiana Zająców, który pozwoli nam utrwalić wspomnienia. „Dziennik…” to publikacja, która pozwala na gromadzenie w jednym miejscu swoich górskich osiągnięć, np. potwierdzonych pieczątkami, zdobytych szczytów (z Korony Gór Polski), parków narodowych w polskich górach, odwiedzonych schronisk, zamków, bacówek, wodospadów, stawów i jezior, wież widokowych czy skalnych miast. Dla przyrodników znajdziecie w nim zachętę do obserwowania przyrody i poszukiwania charakterystycznych dla gór zwierząt, dla zainteresowanych życiem społecznym garstkę informacji o tym, co się dzieje w bacówce, dla smakoszy możliwość opracowania subiektywnego rankingu schroniskowych smakołyków. „Dziennik…” świetnie się też sprawdzi na postojach lub w niesprzyjającą pogodę, kiedy będzie można go ubarwić we własnym stylu - wszystkie ilustracje są złaknione ręki małych mistrzów 😉 Dodatkowo na końcu znajduje się miejsce, w którym można opisać 20 wypraw górskich odnotowując: datę, przebytą trasę wraz z jej długością, towarzystwem, pogodą, pamiątkami, smakołykami i miejscem na zanotowanie tego, co najbardziej chcielibyśmy z niej zapamiętać. Myślę, że takie książki, chociaż niepozorne, mają ogromną wartość sentymentalną, ale też motywacyjną, aby zdobyć kolejny szczyt, zobaczyć kolejne niezwykłe miejsce, posnuć się po dziedzińcu kolejnego zamku, zaplanować następną wycieczkę. Nas nie trzeba namawiać, nim wrócimy z tegorocznej, już w głowie będzie tęsknota i potrzeba kolejnej, bo góry uzależniają.

poczytajmy_razem Ewelina Baryła-Zapała

Samochodem na weekend z Polski

Ahoj przygodo! Przed nami kolejny przewodnik, tym razem Autorstwa Patryka Korbela - „Samochodem na weekend z Polski” Jeśli lubicie podróżować samochodem to polecam Wam zwiedzić sąsiednie kraje. Autor przewodnika proponuje Wam przejażdżkę do Niemiec, Czech, Austrii, Słowacji, Węgier, Rumunii, Litwy, Łotwy i Estonii. Osobiście zwróciłam dużą uwagę na wstęp przewodnika, w którym Autor precyzuje dla kogo podróże samochodem mogą być najlepsze oraz jak taką podróż należy zaplanować. Możecie nawet zrobić mini test, aby sprawdzić czy pasujecie na miłośników dłuższych podróży samochodowych :) Jest to bardzo istotne aby wiedzieć z czym ma się doczynienia ! W innym wypadku możecie być rozczarowani, a to nie o to chodzi w podróżach 😉 Po bardzo rzetelnym wstępie możemy przejść do opisu tras w powyższych państwach. Przy każdym kraju znajdziecie niezbędne informacje - jakie dokumenty są wymagane, jakie jest obowiązkowe wyposażenie samochodu, długość oraz charakter trasy, a także potencjalny czas przejazdu. Jak w każdym przewodniku znajdziecie najciekawsze miejsca do zwiedzenia na danej trasie oraz wiele ciekawostek im poświęconym. Wszystkie trasy są bardzo precyzyjnie opisane, zawierają najważniejsze obiekty, które warto zobaczyć. Bardzo przypadł mi do gustu ten przewodnik i jeśli macie ochotę na wycieczkę samochodem - polecam do niego zajrzeć ! 🤗

Lubietoczytamto Peredzyńska Katarzyna
« < 7 8 9 10 11 ... 871 > »