Pewien Niemiec zrezygnował z kwitnącej kariery handlowca i założył biuro podróży dla… pluszowych misiów.
Ulrike Bohmler z Kolonii twierdzi, że jego agencja Teddy-In przyciąga setki klientów, którzy płacą mu za wyjazdy z pluszakami na wakacje do Wielkiej Brytanii i innych krajów. Podczas podróży Bohmler robi misiom zdjęcia w ciekawych miejscach i wysyła je stęsknionym właścicielom. - To może brzmieć jak wariactwo, ale niektórzy ludzie tak bardzo kochają swoje zabawki, że chcą im zapewnić udane wakacje, a ja towarzyszę misiom podczas takich podróży - wyjaśnia Bohmler.
(Onet.pl)
Ulrike Bohmler z Kolonii twierdzi, że jego agencja Teddy-In przyciąga setki klientów, którzy płacą mu za wyjazdy z pluszakami na wakacje do Wielkiej Brytanii i innych krajów. Podczas podróży Bohmler robi misiom zdjęcia w ciekawych miejscach i wysyła je stęsknionym właścicielom. - To może brzmieć jak wariactwo, ale niektórzy ludzie tak bardzo kochają swoje zabawki, że chcą im zapewnić udane wakacje, a ja towarzyszę misiom podczas takich podróży - wyjaśnia Bohmler.
(Onet.pl)