APLIKACJA MOBILNANEW
ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Wenecja wprowadza surowe zasady dla turystów

2007-08-24 - 2007-08-24
Wenecja, do której ściągają miliony turystów, wydała wojnę piknikom na ulicach, walającym się papierkom po jedzeniu i roznegliżowaniu. Przestrzegania zasad przyzwoitości pilnują specjalne strażniczki - poliglotki. A za łamanie zasad grożą grzywny.

Strażniczek na placu św. Marka, który Napoleon nazwał najpiękniejszym salonem Europy, jest siedem. Mówią m.in. po polsku i po chińsku. Od czerwca patrolują teren między bazyliką św. Marka i wieżą zegarową, Canal Grande (Wielkim Kanałem) a Pałacem Dożów i zwracają uwagę turystom, że nie wypada wyciągać własnego jedzenia ani spacerować z obnażonym torsem.

Na koszach od śmieci i na przystankach wodnych tramwajów umieszczono ostrzeżenia, że za nieprzestrzeganie tych zasad grożą grzywny. Strażniczki w specjalnych T-shirtach rozdają turystom ulotki z informacjami, gdzie można urządzić sobie miejski piknik - około 150 metrów dalej od placu.

W razie kłopotów z opornymi zatrudnione przez władze miasta strażniczki mogą zadzwonić na policję, która z kolei może wymierzyć za niewłaściwe zachowanie grzywnę w wys. od 25 do 500 euro. Na początku sierpnia według agencji ANSA ponad 100 turystów ukarano grzywnami w wys. 25 euro.

Ci, których na to stać, popijają kawę i słuchają na żywo muzyki w kawiarni Florian, która powstała w 1720 roku i którą odwiedzali najsławniejsi pisarze, m.in. Goethe i Marcel Proust.

Ale w mieście, w którym proste śniadanie złożone z kawy i rogalika kosztuje ponad 5 euro - niemal dwa razy tyle co w Mediolanie - wielu turystów zabiera ze sobą własny prowiant lub kupuje przekąski na wynos.

Co roku Wenecję odwiedza blisko 20 mln turystów i władze miasta chcą, aby zachowywali się oni z godnością.

Byli tacy, którzy chcieli po Wenecji chodzić z gołą piersią, a to jest niedopuszczalne, byli też tacy, którzy Canal Grande traktowali jak plażę - mówi Augusto Salvadori z weneckiego ratusza, odpowiedzialny za turystykę i wizerunek miasta. Wenecja to miasto sztuki, należące do całego świata i chętnie witamy tu gości. Ale Wenecję trzeba szanować.

(wp.pl)



Wszystkim turystom, szukającym więcej informacji o Wenecji polecamy przewodnik Michelin z serii 'Udany Weekend':

Wspaniale jest się zgubić w Wenecji. Błądzenie po ulicach bez określonego planu i rozglądanie się wokół to chyba najprzyjemniejszy sposób jej odkrywania. To jednak naturalnie miasto z listą 'obligatoryjnych' zabytków i tras. Wprawdzie nie istnieje żaden odgórny przymus, lecz drogowskazy, które jako punkty odniesienia traktują najbardziej znane miejsca (dworzec kolejowy, plac Św. Marka, most Rialto), chęć ujrzenia najsłynniejszych zabytków oraz, bardzo często, ograniczenia czasowe, sprawiają, że tłumy turystów kilka razy dziennie przewalają się po tych samych uliczkach, tych samych placach, tych samych mostach (zwykle je blokując), podczas gdy reszta miasta pozostaje niemal 'bezludna'.
(zobacz przewodnik)


Zobacz również ofertę map i przewodników po Włoszech (więcej...)

więcej ciekawostek »