APLIKACJA MOBILNANEW
ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

W 2040 r. Arktyka wolna od lodów w wyniku ocieplenia klimatu

2006-12-12 - 2006-12-12
Ocieplenie klimatu na kuli ziemskiej może do roku 2040 doprowadzić do całkowitego stopienia się lodów Arktyki - zapowiadają naukowcy kanadyjscy i amerykańscy w opublikowanym we wtorek opracowaniu.


fot.AFP


Wyniki ich badań, ukazujące się na łamach 'Geophysical Research Letters', wskazują na znaczne i zarazem coraz szybsze zmniejszanie się rozmiarów pokrywy lodowej wokół bieguna północnego.

Mierzona we wrześniu, kiedy zajmuje najmniejszą powierzchnię, pokrywa ta będzie się w najbliższych dwóch dziesięcioleciach zmniejszać prawdopodobnie tak gwałtownie, że pod koniec tego okresu tempo redukcji lodu będzie czterokrotnie szybsze niż w jakimkolwiek dotychczasowym okresie objętym badaniami.

Byliśmy już do tej pory świadkami znacznych ubytków lodu na morzu, ale - wg naszych badań - redukcja ta w ciągu najbliższych kilku dziesięcioleci będzie prawdopodobnie przebiegać znacznie bardziej dramatycznie, aniżeli jakiekolwiek podobne zjawisko zachodzące do tej pory - powiedziała Reuterowi uczestnicząca w badaniach prof. Marika Holland z Amerykańskiego Ośrodka Badań Atmosferycznych (NCAR), który obok zespołu z montrealskiego Uniwersytetu McGill współtworzył program badawczy.

Zmiany te są zaskakująco szybkie - oceniła. Oznacza to, że można spodziewać się zakończenia okresu względnej stabilizacji pokrywy lodowej w Arktyce, jaką mieliśmy, przy pewnych wahaniach, do tej pory i rozpoczęcia fazy nagłego cofania się lodu pod wpływem wzrostu temperatury wód Morza Arktycznego. Wg jednego z opracowanych modeli przyszłościowych, powierzchnia pokrywy lodowej we wrześniu zmniejszyłaby się w ciągu 10 lat z obecnych 6 mln km kwadratowych do 2 mln km kwadratowych.

Do roku 2040 większość Morza Arktycznego byłaby we wrześniu wolna od lodów i tylko wzdłuż północnych wybrzeży kanadyjskich wysp arktycznych oraz Grenlandii utrzymywałaby się pod koniec lata wąska pozostałość wiecznych lodów. Zmniejszyłaby się też znacznie grubość kry zimowej, z obecnych średnio ok. 3,7 m do zaledwie ok. 1 metra.

W miarę cofania się pokrywy lodowej wody oceanu przynoszą do Arktyki coraz więcej ciepła z południa, a jednocześnie otwarte wody pochłaniają coraz więcej promieni słonecznych, co jeszcze bardzie przyspiesza tempo ocieplania się morza i topienia się lodu - powiedziała pani Holland.

(wp.pl)

więcej ciekawostek »