APLIKACJA MOBILNANEW
ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Przełęcz św. Bernarda bez bernardynów

2004-10-12 - 2004-10-12
Zakonnicy z klasztoru augustianów w Alpach Szwajcarskich planują sprzedać swoje słynne bernardyny. Uzasadniają decyzję tym, że więcej czasu chcą poświęcić potrzebującym. Psy ratownicze z Przełęczy św. Bernarda od 50 lat nie pełnią już swojej misji, gdyż są z powodzeniem zastępowane przez wynalazki techniczne - śmigłowce i urządzenia wykrywające ludzi przysypanych lawiną - informuje internetowa strona BBC News.

Obecnie bernardyny są tylko turystyczną atrakcją, a psy wymagają od swoich opiekunów wiele energii i czasu. "A nas jest już tylko czterech zakonników" - wyjaśnia brat Fryderyk z klasztoru. Zakonnicy chcący sprzedać psy, stawiają jednak warunek: nowy właściciel musi obiecać, że co roku latem będzie je zabierać w Alpy.

W hospicjum św. Bernarda na Górze Jowisza, najwyższym punkcie Przełęczy św. Bernarda na granicy Włoch i Szwajcarii, mieszka teraz 18 bernardynów. Psy pojawiły się w klasztorze pomiędzy 1660 a 1670 r. Prawdopodobnie były one przedstawicielami ras pasterskich lub potomkami psów rzymskich. Pierwsze udokumentowane zapiski dotyczące ratowania przez nie ludzi pochodzą z 1703 r.

(PAP)

więcej ciekawostek »