APLIKACJA MOBILNANEW
ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Prawdziwa rewelacja polskich archeologów

2008-08-25 - 2008-08-25
Prace ratownicze, które są prowadzone od ubiegłego roku na wyniesionej krawędzi starorzecza Wisłoki, zakończą się do końca tego roku. W roku 2009 badane będą tylko niewielkie fragmenty rozległego stanowiska, zajmowane obecnie przez zabudowania i drogi do nich prowadzące. Wykopaliska poprzedzają budowę autostrady A-4 na terenie Podkarpacia.

"Miejsce, gdzie założono osadę jest optymalne do zasiedlenia ze względu na ciekawą konfigurację terenu - wyjaśnia Okoński. - Łukowaty przebieg starorzecza Wisłoki oraz jego południowa i wschodnia ekspozycja, zapewniająca bardzo dobre nasłonecznienie, stwarzały dogodne warunki rozwoju osadnictwa. Istotne znaczenie posiadały też dobre gleby na terenie rozległego stanowiska. Wymienione czynniki powodowały, iż teren ten był atrakcyjny dla osadnictwa w różnych okresach pradziejów".

Stąd też bogate pozostałości osadnictwa z różnych epok, na które natrafili tu badacze. Najstarsze z nich - krzemienne narzędzia i topory pochodzą sprzed 3,5 tys. lat p.n.e., z epoki neolitu.

Badacze odkryli także pozostałości produkcyjnej części osady kultury przeworskiej z III-IV wieku naszej ery. Z tego okresu pochodzi głęboki na 4 m i długi na 80 m rów, z którego wybierano glinę, a także ponad 50 prostokątnych palenisk o ścianach wylepionych gliną. W paleniskach tych licznie występują przepalone kamienie, a także duża ilość toczonej na kole i charakterystycznej dla późnego okresu rzymskiego, ceramiki. "W dno rowu wkopana była także studnia o złożonej, drewnianej konstrukcji" - tłumaczy Jerzy Okoński.

"Prawdziwą rewelacją jest jednak osada wczesnośredniowieczna, zamieszkiwana przez ludność rolniczą w okresie od końca VIII do początku XI wieku. Najwięcej jest obiektów z fazy plemiennej, z VIII-IX wieku. Do tej pory, na powierzchni 1,8 ha odsłoniliśmy 86 budynków, z których blisko połowa to obiekty mieszkalne, a pozostałe to towarzyszące im zabudowania gospodarcze" - opowiada archeolog.

Badacze natrafili w zgliszczach budynków m.in. zestawy żaren, ciężarki tkackie, żelazne noże, klamrę do pasa, ostrogę oraz kilkanaście tysięcy fragmentów bardzo charakterystycznej, bogato zdobionej ceramiki słowiańskiej.

"Ciekawy jest układ osady - zabudowania ułożone są w pięć, miejscami w sześć rzędów, równolegle do krawędzi starorzecza Wisłoki" - wyjaśnia archeolog.

Budynki występują przeważnie w skupiskach, obejmujących dom i towarzyszące mu zabudowania gospodarcze. W takim skupisku, odpowiadającym poszczególnym zagrodom słowiańskiej wsi, występują też paleniska i rozmaite jamy. "Odkrywamy ślady rzędów słupów, wyznaczających najpewniej relikty ogrodzeń zagród, bardzo wiele szczegółów konstrukcji chat i budynków gospodarczych. Z prostej arytmetyki wynika, iż gęstość zabudowy wynosi dotąd blisko 1 budynek na 2 ary powierzchni stanowiska. Przy 24 hektarach powierzchni osady w VIII-XI wieku mogło tu znajdować około... 1200 budynków, przy czym jednorazowo mogło funkcjonować ich nawet kilkaset (200-300 !!!!)" - wyjaśnia.

Jak mówi, dla porównania, spis dóbr opactwa Bernardynów z Tyńca, pochodzący co prawda z 1124 roku, informuje, że wsie należące do Benedyktynów liczyły w okolicach Tarnowa od 2 do 7 zagród. "Odkryta przez nas osada, na dodatek starsza od tych wsi o 200-400 lat jest więc ogromna. Na dodatek charakteryzuje ją ciekawy, regularny, rzędowy układ zagród" - dodaje.

Dzięki bardzo dobremu zachowaniu osady, zachowało się dużo szczegółów konstrukcyjnych budynków, pozostałości ścian, zadaszonych podcieni wzdłuż ścian chat, wejść.

"Charakterystyczne, ale nieczęste w osadnictwie wczesnośredniowiecznym są zachowane w Żyrakowie pozostałości budynków naziemnych o konstrukcji słupowej, z izbą wyznaczoną słupami w południowo-wschodnim rogu chaty. Mamy też pozostałości prostokątnych lub kolistych konstrukcji słupowych z wczesnego średniowiecza" - opowiada.

Odkryte w trakcie trwających wykopalisk zabytki przechowywane będą w Muzeum Okręgowym w Rzeszowie. Natomiast dokumentacja fotograficzna posłuży do stworzenia w Muzeum Regionalnym w Dębicy ekspozycji poświęconej tym badaniom. Być może trafi tu także na zasadzie depozytu część eksponatów.

Żyraków to jedno z kilkunastu stanowisk, na których badania prowadzi w ostatnich latach Fundacja Rzeszowskiego Ośrodka Archeologicznego, na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Do tej pory dolina Wisłoki w okolicach Dębicy ujawniła, w trakcie powierzchniowych badań archeologicznych, pozostałości ponad 100 stanowisk wczesnośredniowiecznych, współczesnych stanowisku w Żyrakowie. "Przeważają oczywiście osady, ale jest także rozległe grodzisko w Braciejowej, zamykające całe to skupisko osadnictwa od strony południowej i bardzo interesujące cmentarzysko kurhanowe w Brzeźnicy, zamykające je od strony północno-wschodniej" - wyjaśnia Jerzy Okoński.

"Mamy tu do czynienia z bardzo interesującym, choć dotąd słabo rozpoznanym, skupiskiem osadnictwa z czasów plemiennych i wczesnopaństwowych. Prowadzone badania po raz kolejny potwierdzają niezwykle doniosłe znaczenie badań archeologicznych, poprzedzających budowę autostrad, dla poznania najdawniejszej przeszłości. Gdyby nie budowa autostrady stanowisko w Żyrakowie najpewniej jeszcze długo, a może nigdy, nie ujawniłoby swych tajemnic" - zaznacza.

(wp.pl)
więcej ciekawostek »