Drodzy Internauci!
Serdecznie dziękujemy za tak szybki i entuzjastyczny odzew na nasz "pomarańczowy apel". Wasze listy były pełne optymizmu i wiary w pomyślne zakończenie wydarzeń, które miały miejsce na Ukrainie.
Wyrazy poparcia, zgodnie z obietnicą, zostały przetłumaczone i przekazane naszym sąsiadom zza wschodniej granicy. Były one wysyłane (i nadal są) do środowisk studenckich i opozycyjnych, do mediów - w tym kanału TV5, a także do prywatnych osób z prośbą o przesyłanie dalej. Informacje krążą więc po ukraińskiej sieci internetowej. Niezależnie od tego pierwsza partia waszych listów została wydrukowana i rozdana ludziom na kijowskim "Majdanie" (tak kijowianie nazywają Plac Niepodległości).
Mamy nadzieję, że nasza akcja choć w minimalnym stopniu wsparła na duchu walczących o wolność i demokrację na Ukrainie. Szczególne podziękowania składamy osobom, które podjęły się społecznej pracy w postaci tłumaczenia tekstów: Jurze Szwecowi z Krymu, Anastazji Makarczuk oraz Arturowi Grossmanowi. Nieoceniona była też pomoc Yaropolka Tymkiva. Dziękujemy także wszystkim osobom (w tym i redaktorom portalu e-gory.pl), które dodatkowo przyczyniły się do rozpowszechnienia naszego apelu.
Pomarańczowy Apel
2004-12-07 - 2004-12-07
więcej ciekawostek »