APLIKACJA MOBILNANEW
ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Piranie pod Wawelem

2007-09-10 - 2007-09-10
W wodach Wisły pojawił się nowy, groźny drapieżnik. To pirania - ryba rodem z Amazonki, która w Ameryce Południowej daje się we znaki zwierzętom a nawet ludziom.

O niecodziennym zjawisku informuje 'Gazeta Krakowska'. Pirania atakuje stadami, kąsa, zostawiając głębokie, krwawiące rany. W Polsce (na razie) trzyma się miejsc, gdzie temperatura wody jest wysoka, ale nikt nie wie co może się stać, jeśli gatunek zacznie się rozmnażać, a kolejne pokolenia przystosują się do naszego klimatu.

Już oficjalnie możemy potwierdzić, że w Wiśle, w okolicach Krakowa, pojawiły się piranie. Jak zapewniają specjaliści, nie stanowią zagrożenia dla ludzi, bo ryby te atakują stadami, a na razie nie jest ich wiele i nie dorastają do wielkich rozmiarów, choć największa pirania w Polsce hodowana w akwarium miała 52 cm.

- Kilka okazów wyłowionych z Wisły - mówi dyrektor biura zarządu Polskiego Związku Wędkarskiego w Krakowie Jacek Łabuś - trafiło już do naszego ichtiologa inż. Zdzisława Rykela i mieliśmy okazję potwierdzić taką identyfikację. W ciepłych wodach zrzutowych nie od dziś funkcjonują różne egzotyczne gatunki, które wyrwały się na wolność z akwariów czy hodowli lub dotarły zwykłymi szlakami. Uczuliliśmy na ten problem wędkarzy. Chodzi o to, żeby - jeśli złowią rybę, która nie powinna znaleźć się w naszych akwenach - nie wrzucali jej z powrotem do wody. A na piranie i na inne gatunki obce naszym rzekom nie ma okresu ochronnego.

Pirania zamieszkuje wody Ameryki Południowej. Rzadko przekracza długość 35 cm. To ryba o ciele wysokim, krótkim pysku (z dłuższą szczęką dolną) uzbrojoną w bardzo ostre, stożkowaty zęby. Ma barwę brunatnosrebrzystą z jasnym, żółtawym brzuchem. W akwariach żyje nawet do 25 lat.

(onet.pl)

więcej ciekawostek »