ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Odkryto podwodne asfaltowe wulkany

2010-04-27 - 2010-04-27
Na dnie kanału u wybrzeży Santa Barbara naukowcy odkryli tzw. asfaltowe wulkany. Są tam od 40 tysięcy lat ale do tej pory pozostawały ukryte w mrocznych otchłaniach Pacyfiku. Są zbyt głęboko by mogły być zauważone przez nurków - informuje w komunikacie National Science Foundation

Niezwykłe wulkany odkryli naukowcy z kilku amerykańskich uczelni, m.in. Uniwersytetu Kalifornijskiego Santa Barbara i Uniwersytetu Sydney. Te podwodne wierzchołki pamiętające epokę lodowcową znajdują się na głębokości 220 metrów, czyli zbyt głęboko na nurkowanie z akwalungiem dlatego aż do tej pory były niezauważone z NSF - czytamy w komunikacie NSF.

"Są one większe od boiska do gry w piłkę nożną i równe wysokości sześciopiętrowego budynku. W całości zbudowane z asfaltu" - mówi David Valentine z Uniwersytetu Kalifornijskiego Santa Barbara oraz główny autor pracy na temat odkrytych wulkanów opublikowanej w piśmie "Nature Geoscience".

Asfalt może mieć postać skały lub cieczy i ma barwę ciemnobrązową lub czarną. Naturalny asfalt występuje zazwyczaj w pobliżu złóż ropy naftowej.

Do pobrania próbek z wulkanów badacze użyli automatycznej łodzi podwodnej. Wykonali także zdjęcia, na podstawie których badacze znaleźli ślady zastygłej lawy. Analiza próbek wykazała, że nie są to typowe wulkany, jakie np. można spotkać na Hawajach czy w jakimkolwiek innym miejscu na Pacyfiku.

Wykorzystując do badań m.in. olbrzymie spektrometry, datowanie węglowe, mikroskopijne skamieliny, naukowcy ustalili, że wulkany uformowały się około 30.000 - 40.000 lat temu, kiedy z dna morskiego wypływała ropa naftowa. Naukowcy ustalili również, że wulkany były bogatym źródłem emisji metanu, który jest gazem cieplarnianym.

Odkrycie, że wulkany emitowały duże ilości gazu cieplarnianego, skłoniło badaczy do postawienia pytania czy mogły mieć wpływ na środowisko podczas epoki lodowcowej. "Rejon ten stał się wówczas strefą śmierci" - twierdzi Valentine.

Wulkany są nieaktywne od tysięcy lat, jednak podczas badań naukowcy odkryli kilka punktów, z których wciąż wydostaje się gaz. Naukowcy sądzą, że są to resztki gazu i wydostaje się on w zbyt małych ilościach by wywołać szkodliwe skutki dla środowiska.

(PAP)

więcej ciekawostek »