Brama przez długi czas pozostawała niemal niewidoczna. Z jednej strony zasłaniały ją rosnące wokół gęste krzaki, z drugiej – nagromadzone latami śmieci i odpadki. Oczyszczając teren wokół zamku usunęliśmy sprzed „Bramy” kilka ton śmieci, butelek, starych puszek po konserwach i innych śmieci pozostawionych przez lata przez „pseudoturystów”. Wykarczowaliśmy też rosnące tam chaszcze dzięki czemu znowu możemy podziwiać ten niezwykły twór skalny – mówi b. senator Jarosław Lasecki, właściciel Zamku Bobolice.
Porządkowanie terenu odsłoniło jeszcze jedną rzecz, wykute w skale schody biegnące pod Bramą Laseckich w kierunku zamku. Była to prawdopodobnie ścieżka prowadząca od wioski w stronę zamkowych murów. Brama Laseckich mimo, że może liczyć sobie setki tysięcy lat, stała się najmłodszą atrakcją Jury. Tego typu formy jurajskiego krasu znajdowane są w wielu miejscach, lecz tylko niektóre stają się prawdziwą atrakcją tak jak np. Brama Twardowskiego w Złotym Potoku. Teraz dołączyła do nich Brama Laseckich malowniczo złączona z bryłą pobliskiego Zamku Bobolice.
![](http://www.bezdroza.com.pl/b/grafiki/brama_laseckich.jpg)