Kobiety w Rosji wyznania muzułmańskiego mają nie lada problem. Muszą niczym bohaterka dramatu Sofoklesa - Antygona - wybierać między prawem ludzkim a boskim.
Do 2002 r. tolerowano u muzułmanek fotografie z nakrytą głową. W lutym ubiegłego roku organy wydające dowody osobiste przestały jednak przyjmować takie fotografie, powołując się na rozporządzenie z centrali.
Muzułmańskie prawo religijne zezwala kobietom, które osiągnęły dojrzałość płciową (13-14 lat) na zdejmowanie noszonego nakrycia głowy - hidżabu - jedynie w towarzystwie męża lub krewnych. Muzułmanki argumentują, że każdy milicjant może zażądać od nich zdjęcia nakrycia głowy i narazić tym samym na popełnienie grzechu.
Dziesięć muzułmanek, mieszkanek autonomicznego Tatarstanu skierowało sprawę do sądu. Rosyjski Sąd Najwyższy odrzucił jednak ich wniosek. Przedstawiciele MSW twierdzili, że bez odsłoniętych włosów niemożliwe jest zidentyfikowanie danej osoby. Nie przekonywały ich także religijne motywy powódek. "Koran nie stanowi prawa na terenie Federacji Rosyjskiej" - mówiła przedstawicielka ministerstwa Irina Boczinkowa.
Sprawa toczy się już od kilku miesięcy, a adwokat Tatarek zapowiada apelację.
(PAP)
Muzułmanki w Rosji muszą wybierać między prawem boskim a ludzkim
2003-03-10 - 2003-03-10
więcej ciekawostek »
