APLIKACJA MOBILNANEW
ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Łodzią przez Atlantyk

2006-02-28 - 2006-02-28
Para Kanadyjczyków dopłynęła po pięciu miesiącach samotnej żeglugi przez Atlantyk łodzią wiosłową z Portugalii do Kostaryki, skąd zamierza odbyć udać się w ostatni etap swej podróży dookoła kuli ziemskiej.

34-letni Colin Augus i jego narzeczona, 31-letnia Julie Wafaei dopłynęli w piątek do Puerto Limon na wybrzeżu Morza Karaibskiego. Wiosłowali od 22 września 18 godzin dziennie, walcząc ze sztormami, słońcem i gigantycznymi falami.

- Jesteśmy dumni. Naszym wyzwaniem i motywacją jest uświadomienie ludziom siły i energii życiowej, jaką ma człowiek - powiedziała Julie Wafaei w jednym z wywiadów dla miejscowej prasy.

Swą wielką przygodę kanadyjską para rozpoczęła w pierwszych dniach 2004 r., kiedy pieszo przeszli Alaskę i Rosję, a następnie rowerami przejechali Azję i Europę, by następnie na wiosłach pokonać Atlantyk. W Kostaryce Kanadyjczycy zamierzają przez dwa tygodnie odpoczywać, aby następnie przemierzyć na rowerach Amerykę Środkową, Meksyk i Stany Zjednoczone - aż do swego rodzinnego kraju. Cała trasa ich podróży wyniesie 40.000 kilometrów.

- Przeprawa przez Atlantyk pozwoliła nam cieszyć się morzem razem z wielorybami i delfinami - mówią niezwykli podróżnicy. Ale przyznają, że przeżywali także długie chwile strachu i grozy, których skali - jak mówią - nawet nie podejrzewali, gdy atakowały ich gigantyczne fale i gdy dwukrotnie znaleźli się w strefie huraganu a także dwukrotnie przyszło im płynąć wśród tropikalnej burzy.

Łódź, która pokonali ocean, ma 7,1 metra długości i 1,9 metra szerokości, waży 750 kg i ma dwie kajuty. Kosztowała 28.000 dolarów. Wyposażona jest w GPS i telefon satelitarny, odsalarnię wody morskiej oraz baterie słoneczne.

(www.interia.pl)

więcej ciekawostek »