- Nie chcemy tracić czasu, ponieważ istnieje prawdziwa potrzeba nowej elektrowni - powiedział dziennikarzom premier Estonii Andrus Ansip.
Według premiera Łotwy Aigarsa Kalvitisa, w przedsięwzięciu tym mogłaby uczestniczyć również Polska. W rozmowach na temat elektrowni miał także wziąć udział polski premier Jarosław Kaczyński, ale z powodów wewnątrzpartyjnych opóźnił swój przylot do Wilna i przybył tam dopiero w piątek przed południem.
Jak zaznaczył premier Litwy Gediminas Kirkilas, pierwszy nowy reaktor mógłby być gotowy do 2015. Obecna elektrownia w Ignalinie, uważana za nie w pełni bezpieczną, zostanie definitywnie wyłączona w 2009 roku.
Według Kalvitisa, Polska mogłaby uczestniczyć w tej inwestycji, ale nie za cenę jej opóźnienia.
- Musimy kontynuować obecny projekt bez jakichkolwiek przerw. Jeśli do tego procesu mają się przyłączyć inni partnerzy, w tym Polska, to jesteśmy gotowi podjąć konsultacje, ale głównym priorytetem jest to, by nie opóźniać projektu. Konsultacje takie nie mogłyby być powodem wstrzymywania tego przedsięwzięcia - zaznaczył łotewski premier.
Nowa siłownia ma mieć moc od 800 do 1600 megawatów i składać się z jednego lub dwóch reaktorów. Koszt inwestycji oszacowano na 2,5 do 4 mld euro.
(gazeta.pl)
Kup przewodnik Litwa, Łotwa, Estonia (Bezdroża, 2006):
![](http://www.bezdroza.com/shop_image/product/4c5e12b7b3c1856ed2ccb6df61f2b4a2.jpg)