ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Kronika TOPR

2011-09-19 - 2011-09-19
Dobrą letnią pogodę zakłóciło w minionym tygodniu czwartkowe załamanie pogody. Zrobiło się zimno zaczął padać deszcz a powyżej 2000 m npm. śnieg, który na szczęście dość szybko stopniał. Ratownicy znów mieli pracowity tydzień.
 
Poniedziałek, 5 września
 
W godzinach wieczornych  z 5. Stawów do szpitala przetransportowano 27-letnią turystkę z Meksyku, która ze względu na dolegliwości żołądkowe nie była sama w stanie dojść do Wodogrzmotów.
 
Środa, 7 września
 
W godzinach południowych z Hali Gąsienicowej do szpitala przetransportowano 57-letnią turystkę ze Skulska z urazem stawu skokowego.
 
Po godz. 20:00 do TOPR zadzwonił 62-letni  turysta z Julianowa z  informacją , że znajduje się poniżej Krzyżnego po stronie Dol. Buczynowej. Jest wyczerpany. Prosi o pomoc w zejściu. Ze schroniska w Stawach naprzeciw turyście wyruszył ratownik. Po dotarciu do oczekującego na pomoc turysty, nakarmieniu i napojeniu herbatą sprowadził turystę do schroniska, gdzie dotarli o północy.
 
Czwartek, 8 września
 
O godz. 13.32 do TOPR dotarła informacja, że na szlaku pomiędzy Świnicą a Zawratem, na wysokości Gąsienicowej Turni znajduje się turystka z kontuzją stawu skokowego uniemożliwiającej dalsze schodzenie. Wystartował śmigłowiec. Ze względu na załamanie pogody i nisko zalegające chmury śmigłowiec doleciał tylko do Dol. Pod Kołem. Tam desantowała się pierwsza ekipa ratowników. Ratownicy o godz. 14.30 doszli na miejsce wypadku i udzielili I pomocy rannej turystce. W tym czasie śmigłowiec dowiózł do Dol. Pod Kołem kolejnych ratowników i sprzęt potrzebny do opuszczenia rannej turystki eksponowanym terenem. Po założeniu stanowiska rozpoczęło się opuszczanie rannej systemem improwizacji z wykorzystaniem lin Dynema  do Dol. Pod Kołem. O godz. 17.05. zakończono  prawie 250 m opuszczanie i rozpoczęto transport rannej na miejsce, gdzie mógł przyziemić śmigłowiec. O godz. 17.35 śmigłowiec zabrał ranną na pokład  z rejonu Zadniego Stawu i przetransportował do szpitala . Akcja ratunkowa przebiegała w trudnych warunkach atmosferycznych, przy padającym śniegu a niżej deszczu. Jak się okazała, w wyniku poślizgnięcia na mokrej skale i upadku  60-letnia turystka z Wębrzeżna doznała złamania kostki.
 
W trakcie działań pod Świnicą z 5. Stawach do szpitala przewieziono śmigłowcem 20-letnią warszawiankę z objawami silnych dolegliwości żołądkowych i dużą gorączką.
 
W tym samym czasie do TOPR zadzwoniła turystka będąca na Czerwonej Przeł. z informacją, że znajduje się leżący turysta, z którym jest utrudniony kontakt spowodowany zasłabnięciem, lub upojeniem alkoholowym. W tamten rejon ratownicy polecieli śmigłowcem. Po desancie ratownicy włożyli turystę do noszy francuskich , w których został on windą wciągnięty na pokład śmigłowca i przetransportowany do szpitala. Tam okazało się, że 27-letni turysta z Zielonej Góry miał pond 3 promile  alkoholu we krwi. "Turystą" zajęła się policja.
 
Piątek, 9 września
 
Po godz. 12:00 znad Zmarzłego Stawu do szpitala przetransportowano śmigłowcem 23-letniego  turystę ze Środy Wlkp., który doznał w tamtym rejonie kontuzji nogi.
 
Po godz. 15:00 spod wylotu Dol. Ku Dziurze do szpitala przewieziono 60-letnią turystkę z Kurnika, która upadając doznała kontuzji nogi.
Po godz. 23:00 poinformowano TOPR, że w Murowańcu z łóżka piętrowego spadł 44-letni czeski turysta. W wyniku uderzenia głową stracił przytomność. Na miejsce wypadku pojechała karetka TOPR. Rannego turystę szybkim transportem zwieziono na Brzeziny i przekazana karetce „S”.
 
Sobota, 10 września
 
O godz. 14.41 poinformowano TOPR, że na Szpiglasowej Przeł. upadła 39-letnia turystka z Miasta nad Pilicą. W wyniku uderzenia głową o kamień rozcięła łuk brwiowy, który mocno krwawi, W rejon wypadku wyruszył ratownik pełniący dyżur w Morskim Oku. Po zaopatrzeniu sprowadził turystkę do Morskiego Oka skąd do szpitala zabrała ją karetka pogotowia.
 
Niedziela, 11 września
 
O godz. 9.20 taternicy wspinający się na Zamarłej Turni poinformowali TOPR, że turyści idący z Pustej Dol. Na Kozią Przeł. zgubili szlak, zapchali się w trudne miejsce, skąd nie mogą się wycofać. Potrzebna pomoc. Ratownicy z pokładu śmigłowca desantowali się na tarasie Zamarłej Turni. Po dojściu do oczekujących na pomoc turystów,  ratownicy asekurując wyprowadzili ich w bezpieczne miejsce.
 
O godz. 13.44. poinformowano TOPR, że w rejonie Przeł. Nowickiego w wyniku potknięcia  straciła równowagę i spadła kilka metrów skalno-trawiastym terenem doznając chwilowej utraty przytomności, potłuczeń i otarć 21-letnia turystka z Radomia. Wystartował śmigłowiec. Podczas dolotu pod Centralę TOPR po ratowników z grupy szturmowej kolejna prośba o pomoc - w rejonie Siklawy poważnie zasłabła 34-letnia olsztynianka. Na Przeł. Nowickiego zdesantowało się dwóch ratowników, którzy zaczęli udzielać pomocy rannej turystce, a śmigłowiec poleciał w rejon Siklawy, gdzie desantowała się druga dwójka ratowników. Śmigłowiec w tym czasie oczekiwał na lądowisku w Stawach. Stamtąd wykonał lot po przygotowaną do transportu turystkę na Przeł. Nowickiego. Po wciągnięciu windą na pokład o godz. 14.25 przekazał ją służbie zdrowia. Lot pod Siklawę. Tam kolejne wciągnięcie na pokład będącego w zawisie śmigłowca i transport  do szpitala. Akcję ratunkową zakończono przed godz. 15:00.
 
O godz. 16.20 kolejne wezwanie o pomoc. W Piekiełku w Dol. Kondratowej   kontuzji nogi doznał 21-letnia radomianka. Ranną po zaopatrzeniu śmigłowcem przetransportowano do szpitala.
 
Po godz. 19:00 z Hali Gąsienicowej do szpitala przewieziono 53-letnią turystkę z Wałcza z urazem nogi.
 
TOPR podsumował działalność ratowniczą za okres wakacji. W lipcu i sierpniu udzielono pomocy 169 osobom w tym 60 z użyciem śmigłowca. Doszło do 148 wypadków turystycznych, 2 wypadków taternickich i 6 innych (wypadków podczas prac leśnych, wypadków komunikacyjnych), w których śmierć poniosło 5 osób, poważnych urazów doznało 100 osób urazów lekkich i zachorowań doznało 41 osób. 4 osoby zostały rażone piorunem. W celu niesienia pomocy zorganizowano 52 wieloosobowe wyprawy ratunkowe i 101 akcji. W akcjach i wyprawach wzięło udział 582 ratowników. Ratownicy bezpośrednio na akcjach i wyprawach przepracowali 955 godz. a śmigłowiec wylatał 33,5 godz.


(e-gory.pl)
więcej ciekawostek »