Kultura Bojków jest nam prawie nie znana. Choć uznawana za bardziej archaiczną niż łemkowska wykształciła wiele tradycji i zwyczajów. Choćby wiara w istoty nadprzyrodzone. Powszechnie wierzono w diabła – ditko, który przeszkadzał w codziennym życiu. Propastnyk pojawiał się podczas burzy, ciskając pioruny. Trzeba było rzucić w zbliżający się wir wiatru nożem poświęconym w siedmiu cerkwiach by zły duch znikł. W zagajnikach i nad strumieniami mieszkały niawki – przedziwne rusałki w wiankach na złotych włosach. Porywały zwabionych ich urodą młodzieńców w obłedny taniec, tańcząc aż do skonania, mogły też załaskotać na śmierć! Karpackie lasy pełne były upirzów i czarunyci. Bojkowie wierzyli, że każdy ma dwie dusze chrześcijańska i pogańską, więc za życia i po śmierci może dowolnie zmieniać się w demona...
(www.soroczka.pl)
Bojkowskie duchy
2005-07-20 - 2005-07-20
więcej ciekawostek »
