ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Bezpieczna majówka

2013-04-26 - 2013-05-05

No i po zimie, którą mieliśmy tej wiosny. Spragnieni ciepła i chwil na świeżym powietrzu nieśmiało wychodzimy z domów, by łapać pierwsze promienie słońca i oddychać pełną piersią. Już wkrótce start sezonu piknikowego – majówka za pasem – w tym roku może być rekordowo długa, jeśli mamy w zanadrzu parę dni urlopu, a więc czas co nieco zaplanować i przygotować się do wypoczynku.

Na podstawie ankiety jednego z banków, ponad połowa z nas spędzi majówkę w domu, jeden Polak na trzech wybierze się na urlop w kraju, organizując go sobie samodzielnie. Pomysłów na wymarzone wczasy jest pewnie tyle, ilu ludzi na ziemi. Trzeba jednak przyznać, że każdy bez wyjątku, może zepsuć jakaś niemiła niespodzianka lub nieustanne obawy przed utratą zdrowia i rzeczy osobistych, wypadkami komunikacyjnymi czy zostawionym bez opieki domem. Dlatego, niezależnie od tego, na jaką formę spędzania majówki się zdecydujemy, warto poświęcić chwilę na odpowiednie przygotowanie urlopu.

Żeby mieć do czego wracać

Podczas przygotowań skupiamy się głównie na tym, co nas czeka poza domem. Zwykle umykają nam sprawy związane z tym co zostawiamy i do czego chcemy bezpiecznie wrócić. Dlatego w majówkowym szczycie, jeszcze przed rozpoczęciem pakowania się, zapisz wielkimi literami na kartce formatu A3 i przytwierdź do lodówki instrukcje, które zapewnią bezpieczeństwo Twojego domu: WŁĄCZ ALARM! ZAMKNIJ DRZWI I OKNA! itp. (zobacz też inne sprawdzone sposoby na zabezpieczenie domu, nie tylko podczas wyjazdów). Teraz już spokojnie zabierz się do planowania i pakowania, a potem ruszaj na majówkę!

Majówka w mieście

Nie wszystkim uda się wziąć krótki urlop i uciec na parę dni za miasto. Nie oznacza to jednak, że pierwszych ciepłych majowych dni nie da się spędzić przyjemnie w najbliższej okolicy. Lokalne władze, organizacje turystyczne i kulturalne w całym kraju dbają o to, by zagwarantować mieszkańcom i turystom jak najwięcej atrakcji. Budzące się do życia miejskie parki, ogrody i coraz lepiej rozwinięta sieć ścieżek rowerowych to równie doskonała okazja na rodzinną wycieczkę.

Wydawałoby się, że tego rodzaju aktywności nie wymagają przygotowania, bo to zaledwie kilkanaście godzin poza domem. Jednak bezpieczeństwo Twoje i Twoich bliskich to priorytet, dlatego zadbaj o najważniejsze rzeczy.

Jeśli zdecydujesz się na wycieczkę pieszą, istotne będzie zapewnienie stopom wygody, zatem przygotuj bawełniane skarpety i lekkie, ale solidne buty. Na wszelki wypadek wsuń do plecaka kilka plastrów na otarcia. Gdy planujesz wycieczkę rowerową, czekają Cię dłuższe przygotowania. Jednoślady przed wycieczką wymagają przeglądu. Trzeba je naoliwić, sprawdzić stan kół i ustawić siodełka. Warto wziąć ze sobą pompkę – opony po długim zimowaniu mogą jej potrzebować. 

Pole tekstowe:  Niezależnie od tego, na jaki rodzaj aktywności się zdecydujesz, większość czasu będziesz spędzać na  powietrzu. Pamiętaj więc o ochronie skóry, majowe słońce tylko z pozoru jest niewinne. Twarz i odsłonięte części ciała pokryj kremem z filtrem (na początek zaleca się 15 SPF, dzieciom nawet wyższy faktor).

W plecaku piknikowym musi się znaleźć środek odstraszający kleszcze, komary i meszki. Szczególnie te pierwsze są dla nas groźne. Jeśli zima jest łagodna i krótka, kleszcze pojawiają się na łąkach i obszarach przyleśnych w połowie marca. Pod koniec kwietnia i w maju będą już z pewnością, dlatego należy się stosownie przed nimi zabezpieczyć. Jeśli zamierzamy wędrować wśród wysokich traw czy przemykać pomiędzy splątanymi konarami drzew, pamiętajmy o pełnych butach, długich rękawach i nogawkach oraz nakryciach głowy. Po powrocie z wycieczki koniecznie sprawdź wszystkie miejsca na ciele, w których lubią się gnieździć pajęczaki (zgięcia pod kolanami, pachy, pachwiny). Na świeżym powietrzu szybko rośnie apetyt, zadbaj więc o dobre wyposażenie lodówki turystycznej. Pamiętaj, by do kosza piknikowego zapakować odpowiednią ilość wody mineralnej, która lepiej niż soki gasi pragnienie. Obok wody w lodówce turystycznej lub torbie termoizolacyjnej powinny się znaleźć zdrowe przekąski, np. jabłka, marchewki oraz kanapki z wędzoną lub podsuszaną wędliną, a także twarde sery. Zrezygnuj z zabierania nabiału płynnego, który nie lubi ciepła. Pamiętaj o scyzoryku, plastikowych sztućcach, papierowej lub plastikowej zastawie i worku śmieci. Komfort jedzenia zapewnij sobie zabierając grube koce i karimaty, które można pod nimi rozścielić. Maj jest kapryśny i zdarza się, że nocą występują kilkustopniowe przymrozki, dlatego siadanie na ziemi może okazać się fatalne w skutkach.

!  Majówka w mieście: co zabrać ze sobą? Wydrukuj praktyczną checklistę!

Jeśli planujesz rozpalenie ogniska lub grillowanie w plenerze, musisz wiedzieć, że potrzebna jest na to zgoda stosownych służb – straży miejskiej, gminnej lub leśnej. Palenie ognisk i grillowanie jest możliwe tylko wtedy, gdy nie obowiązuje II i III stopień zagrożenia pożarowego i to wyłącznie w miejscach biwakowych lub, znajdujących się zazwyczaj przy parkingach, specjalnych strefach rekreacji i wypoczynku. Mandaty za nieuprawnione rozpalanie ognisk poza wyznaczonym obszarem są naprawdę wysokie, a nieznajomość przepisów nie usprawiedliwi lekkomyślności i braku wyobraźni.

Odpowiednio ubrani, zabezpieczeni przed owadami i słońcem, przemieszczający się sprawdzonymi wehikułami, wyposażeni w odpowiednie napoje i pożywne posiłki oraz zmierzający w sprawdzone miejsce wreszcie możemy spokojnie rozpocząć nasz bezpieczny rodzinny piknik w plenerze.

Pole tekstowe:  A może do term?

Nie każdy może lub chce wyruszyć w plener. Doskonałą alternatywą mogą się okazać kompleksy basenowe i termy. W ostatnich latach w kraju powstało kilkanaście tego typu ośrodków. Niektóre z nich to prawdziwe perełki, gwarantujące całodniową rozrywkę i relaks, zarówno dla młodszych, jak i starszych.

Wyprawa do takiego obiektu wiąże się przede wszystkim z zabraniem odpowiednich akcesoriów – oprócz kostiumu, ręcznika, okularków, czepka i obowiązkowych klapek basenowych, młodsze dzieci warto zaopatrzyć w rękawki lub dmuchane koło.

Aby pobyt był jak najbardziej bezpieczny dla dziecka, które miało dotąd znikomy kontakt z wodą, warto wykupić lekcje pływania z instruktorem. Jeśli dzieci są wyłącznie pod naszą opieką, dokładnie sprawdźmy, czy w obiekcie znajduje się przepisowa liczba ratowników – obiekt dłuższy niż 25 m mają obowiązek nadzorować 2 osoby. Poza tym stale miejmy w zasięgu wzroku nasze pociechy. Zanim pozwolimy im korzystać ze zjeżdżalni lub mniejszych i teoretycznie bezpiecznych basenów, sprawdźmy sami, czy dana rozrywka jest odpowiednia dla najmłodszych. W tego rodzaju sytuacjach ostrożności nigdy za wiele – taka troska nie będzie przesadą, będzie nią natomiast lekceważenie potencjalnych zagrożeń.

Najprawdopodobniej nikogo nie zaskoczy fakt, że nie powinno się pływać tuż po jedzeniu. Może się zdarzyć, że nawet niewielkie zachłyśnięcie spowoduje zarzucenie pokarmu, a wtedy łatwo o zakrztuszenie. Zjedzmy z dziećmi dopiero po wyjściu z wody. (Przeczytaj więcej o 6 zasadach bezpiecznej zabawy nad wodą)

Po całodziennym pluskaniu się w chlorowanej lub ozonowanej wodzie musimy bardzo dokładnie wypłukać się pod bieżącą wodą. Ponadto kąpiel i tak trzeba będzie wziąć w domu. Zanim wyjdziemy na zewnątrz, musimy dokładnie wysuszyć włosy i odczekać, aż skóra głowy powróci do właściwej temperatury po kontakcie z ciepłym powietrzem suszarki. Po wykonaniu tych wszystkich czynności możemy ruszać do domu.

Byle dalej od zgiełku

Jeśli nasza majówka to kilkudniowy wyjazd, oprócz powyższych wskazówek warto pamiętać o kilku dodatkowych zasadach. W kraju czeka mnóstwo pensjonatów lub gospodarstw agroturystycznych pozwalających na aktywny wypoczynek na łonie natury. Chociaż na kąpiele w polskich jeziorach jest jeszcze za wcześnie, to nie znaczy, że musimy odmawiać sobie wypoczynku związanego z wodą. Właśnie rozpoczyna się sezon żeglarski, początek maja to także świetna okazja na kajaki bez wszechobecnych meszek i komarów. Jeśli zdecydujemy się na gospodarstwo agroturystyczne, warto wziąć ze sobą środki dezynfekujące oraz śpiwory – przydadzą się w razie spadku temperatury. Do bagażnika wrzućmy także kalosze oraz płaszcze przeciwdeszczowe.

Pamiętajmy o zapasie płynów przeciwko komarom i wtyczce do kontaktu ze środkiem na te wyjątkowo uprzykrzające życie insekty. Weźmy latarkę, świeczki oraz kilka pudełek zapałek.  Przed wyjazdem dobrze jest się upewnić, że wszyscy uczestnicy wycieczki są najedzeni i mają puste pęcherze – inaczej nasza wyprawa zamieni się w ciąg przystanków na toaletę i/lub posiłek. W samochodzie zawsze miejmy pod ręką chusteczki – i te nawilżane, i te suche – przynajmniej kilka listków ręcznika papierowego oraz wodę mineralną.

!  Kilkudniowa wycieczka za miasto: o czym pamiętać? Wydrukuj praktyczną checklistę!

Jeśli podróż ma trwać dłużej niż dwie godziny i jadą z nami najmłodsi, trzeba się zatroszczyć
o odpowiednią rozrywkę. Dzieci mają dziś do dyspozycji telewizory samochodowe, tablety czy smartfony, jednak wraz z opuszczeniem miasta warto odciąć się od  tego, co na co dzień mamy na wyciągnięcie ręki. Zastanówmy się więc nad innymi formami spędzania podróży. Czytanie w czasie jazdy nie jest dobrym pomysłem dla osób podatnych na chorobę lokomocyjną, ale gra w zgadywanki, czy ciągi słowne to już znakomity sposób na wspólne spędzanie czasu.  Jeżeli uda nam się skutecznie zainteresować najmłodszych, trasa przebiegnie z pewnością dużo przyjemniej i szybciej.

Przed wyjazdem na kilkudniowy urlop z dziećmi powinniśmy znać stan zdrowia swój i najbliższych. Aby mieć pewność, że nieprzyjemna niespodzianka nie zaskoczy nas w trakcie wyjazdu, warto udać się na konsultację do lekarza rodzinnego. Powinien on powiedzieć,  jak wyposażyć się przed wyjazdem w konkretne miejsce, na co uważać i jak postępować w sytuacjach zagrożenia. Jest to szczególnie ważne w przypadku osób cierpiących na choroby przewlekłe i alergie. W razie problemów zdrowotnych niezbędna będzie dobrze wyposażona apteczka (co musi się znaleźć w apteczce samochodowej – zobacz infografikę) . A kiedy już znajdziemy się na miejscu, rozpakujemy bagaże
i poznamy okolicę, możemy spokojnie rozkoszować się wolnym czasem  z najbliższymi.

Pamiętajmy, że o bezpieczeństwo naszych bliskich i swoje zawsze warto się troszczyć. Jest wiele rzeczy, których nie potrafimy przewidzieć, ale wielu zagrożeniom możemy zapobiec i nauczyć się na nie odpowiednio reagować. Korzystajmy z wszelkich dostępnych narzędzi, uczmy się na błędach, słuchajmy dobrych rad. A puentą niech będą słowa klasyka:

 I ten winien, co kijem bezpieczeństwo mierzył, 

I ten, co bezpieczeństwo głupiemu powierzył.”
 


Ignacy Krasicki


Artykuł powstał we współpracy z blogiem ZyjBezpiecznie.pl

więcej ciekawostek »