APLIKACJA MOBILNANEW
ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Anglicy łowią smoki w Gambii

2006-07-15 - 2006-07-15
Angielska brygada łowców smoków zorganizowała wyprawę do afrykańskiej Gambii, by upolować legendarnego Ninki – nanka. Historie o potworze pojawiają się w różnych częściach kontynentu, jednak dotychczas nikt nie zdobył dowodu na jego istnienie. Smok, który miał sobie szczególnie upodobać bagna i tereny podmokłe, jest częścią wielu ludowych opowieści. W opisach ludności rdzennej zwykle ma pysk przypominający konia, długie ciało pokryte lustrzanymi łuskami oraz pióropusz z sierści na głowie.

Jedyne dowody istnienia smoka to szkice i rysunki ludzi, którzy go widzieli. Niestety, wszyscy zachorowali i zmarli po zobaczeniu tajemniczego stwora. Dlatego łowcy smoków skontaktowali się z jedynym jak dotychczas świadkiem, który twierdzi, że widział smoka. Jest to strażnik jednego z parków narodowych który twierdzi, że przez ok. godzinę obserwował potwora zanim poczuł się poważnie chory. Nie zmarł jednak jak inni, którzy spotkali potwora. Swoje ocalenie przypisuje napojowi ziołowemu, którym uraczył go w przeszłości pewien islamski duchowny i który zawsze nosił przy sobie.

Szef wyprawy, zoolog dr. Freeman potwierdził, że istnienie istoty opisywanej w podaniach ludowych jest całkiem prawdopodobne. Według niego podania z drugiej ręki sugerują, że kiedyś na Ziemi żyły zwierzęta przypominające węże lub krokodyle, które miały skrzydła i potrafiły pluć ogniem. Być może gdzieś istnieje jeszcze jakiś osobnik lub osobniki gatunku, który prawie wyginął.

Nie brakuje jednak takich, którzy uważają, że cała wyprawa jest jedynie marnowaniem czasu i pieniędzy. Nic dziwnego, w końcu znacznie bliżej jest potwór z Loch Ness. Wyprawa do Szkocji byłaby znacznie tańsza i bardziej bezpieczna, bo przecież potwór z Loch Ness nie przyczynił się do niczyjej śmierci.

(onet.pl)

więcej ciekawostek »