10 lat więzienia i ponad 67 tys. euro grzywny (w przeliczeniu) - takie kary grożą pewnej Australijce za wwiezienie do kraju trzech małych rybek z Tajwanu - podały w czwartek australijskie władze.
Kobieta przewoziła mierzące niewiele ponad centymetr rybki w opakowaniu po kremie do twarzy. Po zatrzymaniu na lotnisku w Brisbane we wschodniej Australii "przemytniczka" tłumaczyła, że chciała hodować je u siebie w domu. Na dowód zademonstrowała roślinność akwariową, którą także przywiozła z Tajwanu.
Przedstawiciele australijskich służb weterynaryjnych obawiają się, że maleństwa mogą przenosić choroby groźne dla rodzimej fauny. Mają też zastrzeżenie co do "dziwacznego" - jak podkreślają - sposobu transportu rybek.
(www.wp.pl)
10 lat więzienia za przemyt trzech rybek
2005-09-01 - 2005-09-01
więcej ciekawostek »
