Jednym z pierwszych zdań, które usłyszymy od osoby dowiadującej się, że wybieramy się do Iranu, prawdopodobnie będzie „Tam jest niebezpiecznie”.

 

Bezpieczeństwo – Jednym z pierwszych zdań, które usłyszymy od osoby dowiadującej się, że wybieramy się do Iranu, prawdopodobnie będzie „Tam jest niebezpiecznie”. Ta opinia pojawia się często w wyniku doniesień medialnych kształtujących negatywny obraz tego kraju, w niektórych przypadkach także wynika z pomylenia Iranu z Irakiem. W rzeczywistości Iran jest krajem bardzo bezpiecznym, zwłaszcza dla obcokrajowców – są oni traktowani szczególnie (tak aby nie naruszyć wizerunku Iranu) i z ogromną taryfą ulgową. Oczywiście jak w każdych większych miastach należy zachować należytą ostrożność i nie zapuszczać się po zmroku w opustoszałe rejony. Korzystając ze środków komunikacji miejskiej, szczególnie z metra w godzinach szczytu, należy uważać na kieszonkowców. Nie pozostawiajmy także samotnie bagażu. Nikt nie powinien go zabrać, gdyż zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie nas obserwował i pilnował naszego plecaka lub walizki, ale mimo wszystko okazja czyni złodzieja i nie wiadomo, na kogo trafimy. Surowe kary za kradzież (m.in. obcinanie palców u dłoni) zniechęcają potencjalnych złodziei.

 

Najniebezpieczniejsze sytuacje dla obcokrajowca to przechodzenie przez jezdnię, zwłaszcza w Teheranie. Najlepiej przyjąć dwie zasady: my nie mamy na drodze żadnych praw i nikt się nie zatrzyma, by na przepuścić. Najlepiej nie cofać się w trakcie przekraczania ulicy, lecz płynnie przechodzić pomiędzy pojazdami, ewentualnie się zatrzymywać.

 

 

Kobiety podróżujące teherańskim metrem powinny wybierać wagony przeznaczone jedynie dla nich (zazwyczaj znajdują się one na początku lub na końcu składu), gdyż zdarza się, że w wagonach mieszanych ręka mężczyzny może trafić tam, gdzie nie trzeba. Iranki pod tym względem są bardzo czujne; wagony mieszane wybierają raczej tylko wtedy, gdy podróżują z mężem lub bratem. Kobieta podróżująca samotnie po Iranie jest dla tutejszych mieszkańców zjawiskiem niecodziennym, na pewno więc będzie zwracała na siebie uwagę. Nie ma jednak żadnych przeciwskazań, by turystki z innych krajów samotnie zwiedzały Iran.

 

 

Pod żadnym pozorem nie należy pokazywać i oddawać paszportu cywilom, którzy każą nam się wylegitymować na ulicy. Policja tego nie robi – a jeśli już dojdzie do takiej sytuacji, to wystarczy jej ksero naszego paszportu (które zawsze warto mieć przy sobie). Jedynym miejscem w Iranie, w którym będziemy musieli pozostawić swój dokument, jest hotel. Wynika to z obowiązku meldunkowego (wszelkich formalności dokonują pracownicy hotelu): na czas pobytu nasz paszport musi znajdować się w hotelowym depozycie.