ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

W kręgu obrzędów. Azja i Oceania - wystawa fotografii Karoliny Sypniewskiej.

2012-01-13 - 2012-02-29
Galeria Fotografii DeKa i Galeria Drugiego Planu
Rybnik ul. 1 Maja 91B, tel. 32 4331852
 
W kręgu obrzędów. Azja i Oceania
- wystawa fotografii Karoliny Sypniewskiej
 
 
Wernisaż i spotkanie z autorką fotografii w ramach  - Wieczoru Sztuk - Emocje
13 stycznia (piątek) 2012 r. o godz. 18.00 
Wystawa czynna do 29.02.2012 r.
 
Wstęp wolny.
 
 
Spałam wśród Papuasów…
 
O poszukiwaniu tubylców...Nowej Gwinei i Vanuatu - o podróżach przeładowanymi statkami towarowymi, rytualnych skokach land-divingu, jedzeniu krokodyli i nie tylko, trekkingu w górach czy w końcu zamieszkaniu w małej papuaskiej wiosce na wyspie Mushu w Papui Nowej Gwinei – tego wszystkiego dowiemy się z wystawy fotografii Karoliny Sypniewskiej pt. „W kręgu obrzędów. Azja i Oceania”, która zagości w galeriach Domu Kultury Chwałowice w dniach 13.01 - 29.02.2012 r.
 

 
Karolina Sypniewska - 26-letnia Bydgoszczanka, lingwistka, pilot wycieczek, backpacker - wyznający „zasadę kto się waha traci wiele”. Nie zastanawia się dwa razy, po ukończeniu studiów spakowała się i prawie lądem dotarła do Australii. Cała podróż zajęła jej 2-lata, czego rezultatem jest wystawa „W kręgu obrzędów. Azja i Oceania”, przedstawiająca style życia, rytuały i ludzi mieszkających w Nowej Gwinei, Wyspach Vanuatu, Australii oraz Indii, Nepalu i Malezji. Podczas spotkania z autorką fotografii, przedstawi nam ona, jak w pojedynkę od kilku lat zdobywa świat na niskim budżecie. Jak mówi - Na tej wystawie staram się oddać klimat obcowania z tubylcami, doświadczania ich obyczajów, obserwacji stylów życia. Festiwale oraz problemy życia codziennego skontrastowane zostały z innymi zakątkami naszego ekscytującego świata. Plemiona, z którymi obcowałam nauczyły mnie, że można żyć szczęśliwie posiadając niewiele, ponieważ posiadanie przysłania nam szczęście codzienności… Każdy codziennie zdobywa dla siebie jedzenie łowiąc, polując na dziki, krokodyle, czy wspinając się na palmy po kokosy, banany i inne owoce. Koncept znanej nam ‘higieny’ praktycznie nie istnieje, a toalety, jeżeli są, to często drewniane chatki budowane nad wodą, w której tubylcy zarazem kąpią się czy myją naczynia…Podróżowanie w takich miejscach to wielkie wyzwanie i niecodzienna przygoda.
Podczas podróży Karolina prowadziła internetowy dziennik w którym dzieliła się wrażeniami. Zapraszamy na www.karolinasypniewska.pl .