Henryka Sytnera Wakacje na Dwóch Kółkach
- Autorzy:
- Robert (Robb) Maciąg, Henryk Sytner
- Promocja 2za1
- Wydawnictwo:
- Editio
- Wydawnictwo:
- Editio
- Ocena:
- Bądź pierwszym, który oceni tę książkę
- Stron:
- 256
- Druk:
- oprawa miękka
- Dostępne formaty:
-
PDFePubMobi
Opis książki: Henryka Sytnera Wakacje na Dwóch Kółkach
Wszystko zaczęło się wiosną 1970 roku od pomysłu na wakacyjny konkurs dla młodzieży. Konkurs nietypowy, nie chodziło bowiem o tradycyjny turniej z pytaniami i odpowiedziami, lecz o masową akcję, która porwie tłumy. W czasach, gdy polscy kolarze święcili największe triumfy, a wynikami Wyścigu Pokoju żył cały kraj, turystyka rowerowa przeżywała swoje najlepsze chwile i niemal każdy jeździł na rowerze lub przynajmniej o tym marzył. Nic więc dziwnego, że inicjatywa natychmiast spotkała się z ogromnym zainteresowaniem: fenomenem jest jednak to, że mimo upływu lat nadal cieszy się niesłabnącą popularnością.
Konkurs Wakacje na dwóch kółkach nie miałby szans powstać, rozwinąć się i przetrwać ponad czterech dekad, kryzysów, zawieruch historycznych oraz zmiany systemu, gdyby nie osoba organizatora, Henryka Sytnera, doskonale znanego słuchaczom Polskiego Radia z nieustannego i niezwykle entuzjastycznego promowania kultury fizycznej, sportu oraz aktywnego trybu życia. Ta książka jest w równym stopniu o nim, jak i o samym konkursie, bo w końcu 43 lata Wakacji na dwóch kółkach to też kawał życia ich spiritus movens.
Książka opowiada również o niesamowitych wyprawach rowerowych młodych ludzi, ich zmaganiach z przeciwnościami, licznych przygodach na czterech kontynentach i niepowtarzalnych doświadczeniach osób, dla których wygrana w konkursie była często największym marzeniem młodości. Warto o nich przeczytać, nawet jeśli nie słuchacie na co dzień Trójki, a rowerem jeździcie tylko na zakupy. Jeśli zaś słuchacie audycji Henryka Sytnera, kibicujecie młodzieży rywalizującej w konkursie, a z dwoma kółkami nie rozstajecie się nawet zimą, ta książka to dla Was lektura obowiązkowa!
Przez ponad 40 lat w naszym kraju zmieniło się wszystko. Albo raczej prawie wszystko. Bo jest ktoś, kto - nie zważając na nic - robi swoje. Tym kimś jest człowiek instytucja, człowiek czołg - Henryk Sytner. Podziwiam Henryka bo potrafi swoimi pasjami zarażać tysiące ludzi, i tych, którzy jeżdżą na rowerach, czy też na nartach, i tych, którzy mają pieniądze, i mogą te fanaberie finansować. Dzięki swoim umiejętnościom Henryk Sytner nigdy nie pracował, zawsze był na wakacjach, ale jak bardzo pożytecznych....
Grzegorz Miecugow
Henryk Sytner to nie tylko człowiek z pasją, ale przede wszystkim osoba, która swoją pasją zaraża innych.
Czesław Lang
Tak to pamiętam: kakofonia rowerowych dzwonków, gitarowe riffy, „wakacje na dwóch kółkach”… a po sygnale niespożyty redaktor opowiada o krętych drogach, wietrze we włosach i szumie opon na gorącym asfalcie. Zawsze czułem, że to jakiś dziwny człowiek. Nie dość, że taki zapalony, to jeszcze innych, młodych, nieopierzonych, ciekawych świata, ciągnie za sobą.
Dziś trzymam w ręku książkę „Henryka Sytnera wakacje na dwóch kółkach” – kronikę całej tej hecy. Czytam i powoli dociera do mnie, że pasja jak ta nie tylko inspiruje i wciąga nas w nową przygodę. Równie dobrze może, jeśli na to pozwolimy, stać się dla nas początkiem zupełnie nowego życia. O tym jest ta książka.
Łukasz Wierzbicki
Publikację polecają:
Wybrane bestsellery
-
Kiedy w 2013 roku Robb Maciąg jechał do Nepalu, by pokazać dzieciom z małej szkoły na końcu świata kreskówki z Bolkiem i Lolkiem, a także przygody Reksia, nie myślał jeszcze o tym, że ten projekt rozwinie się w znacznie dłuższą i ciekawszą przygodę. Jednak kreatywna, niespokojna natura wędrowcy z...(19.50 zł najniższa cena z 30 dni)
23.40 zł
39.00 zł(-40%) -
Autorzy tego wspaniałego podręcznika naprawdę wiedzą, o czym piszą. Dziesiątki tysięcy przejechanych kilometrów pozwoliły im na własnej skórze poczuć, jak ważne są: dobry rower, sensownie spakowany bagaż, przemyślana trasa podróży i przewidywanie potencjalnych problemów. Podpowiedzą Ci, dokąd się...(19.95 zł najniższa cena z 30 dni)
23.94 zł
39.90 zł(-40%) -
Autorzy dzielą się w nim doświadczeniami zdobytymi podczas wielu wypraw, w wielu różnych zakątków świata. Radzą, jaki kierunek wybrać i w jaki sprzęt się zaopatrzyć, jak zaplanować podróż na rowerze i jak ciekawie ją przeżyć. Przestrzegają przed potencjalnymi niebezpieczeństwami i niedogodnościam...(19.95 zł najniższa cena z 30 dni)
23.94 zł
39.90 zł(-40%) -
To nie jest kolejna książka o wypoczynku w hamaku i dwudziestu nożach na każdą okazję. Przetrwanie prawdziwej sytuacji kryzysowej zaczyna się w głowie. To nasze wybory (a nie drogi sprzęt!) grają pierwsze skrzypce. Właściwej, często krytycznej decyzji nie podejmie za właściciela żaden element ekw...(35.69 zł najniższa cena z 30 dni)
35.69 zł
54.90 zł(-35%) -
Okrywaj świat górskich przygód i notuj swoje najlepsze wspomnienia. Dziennik górskich wypraw to nie tylko zbiór ciekawostek o polskich górach – pasmach, szczytach, świecie roślin i zwierząt czy pasterskich zwyczajach. Znajdziesz w nim także miejsce na rysunki, opisy swoich przygód i piecząt...(20.94 zł najniższa cena z 30 dni)
22.68 zł
34.90 zł(-35%) -
Turystyczna infrastruktura rowerowa w Polsce cały czas się rozwija, ale już teraz nie mamy się czego wstydzić. Szlaki rowerowe pozwolą przeżyć niezapomnianą przygodę, inne będą dobrym materiałem na trening, a jeszcze inne okażą się idealnym pomysłem na spędzenie rodzinnego weekendu.(41.40 zł najniższa cena z 30 dni)
41.40 zł
69.00 zł(-40%) -
Survival to nie bajka dla grzecznych dzieci. Uprawianie survivalu, który tłumaczy się jako sztukę przetrwania, ma nas przygotować do wyjścia obronną ręką z ekstremalnych sytuacji. Wymaga on od człowieka naprawdę sporo, od wiedzy dotyczącej wzywania pomocy, przez umiejętności wybudowania schronien...(26.94 zł najniższa cena z 30 dni)
29.18 zł
44.90 zł(-35%) -
Byłem zainspirowany wizją zdobycia w rekordowym czasie czternastu ośmiotysięczników. Chciałem wejść na Annapurnę, Dhaulagiri, Mount Everest, Kanczendzongę, Lhotse, Makalu i Manaslu w Nepalu, a następnie wspiąć się na Nanga Parbat, Gaszerbrum I i II, K2, Broad Peak w Pakistanie, by na konie...(13.90 zł najniższa cena z 30 dni)
13.90 zł
44.90 zł(-69%) -
Książka ta stanowi kompendium wiedzy z zakresu zaawansowanych technik wspinaczkowych oraz zbiór praktycznych wskazówek dotyczących sprzętu, wyboru rejonu wspinaczkowego, bezpieczeństwa i formalności. Podręcznik O KROK DALEJ porusza także tematy treningu i fizjoterapii, rozwoju osobistego i czynni...(44.90 zł najniższa cena z 30 dni)
44.90 zł
149.00 zł(-70%) -
Piotr Strzeżysz po raz kolejny zaprasza też Czytelników w podróż — nie w przestrzeni jednak, a w czasie, do swojego dzieciństwa i wczesnej młodości, kiedy większość marzeń tak łatwo było spełnić. Słodko-gorzkie szkice z prowincji okresu komunistycznych ograniczeń, nostalgiczne anegdoty, peł...(11.90 zł najniższa cena z 30 dni)
11.90 zł
39.90 zł(-70%)
O autorach książki
Robert (Robb) Maciąg - Rocznik 1974. Urodzony we Wrocławiu, 10 lat spędził za granicą — z czego ponad 3 lata w podróżach. Autor kilku książek podróżniczych, laureat nagrody Podróżnik Roku magazynu „Podróże” oraz podwójny laureat nagrody Traveler magazynu „National Geographic”. Pisze, czyta i fotografuje. Na co dzień prowadzi warsztaty etnograficzne dla szkół (www.etnowarsztaty.pl). Kocha ludzi, ich historie i twarze. Lubi sarkazm i nie cierpi, gdy ktoś kłamie.
Henryk Sytner - Po przejściu z Programu Pierwszego do Trójki w 1982 roku zajmuje się sportem i turystyką. Jest najaktywniejszym dziennikarzem Trójki, organizatorem "Wakacji na dwóch kółkach" a także obozów narciarsko-tanecznych, które odbywają się na Hali Szrenickiej. To właśnie dzięki niemu Szklarska Poręba została zimową stolicą Trójki za co został uhonorowany tytułem Honorowego Obywatela tego miasta. Poprzez jego upór konkurs Wakacje na dwóch kółkach trwa nieprzerwanie od 1970 roku, a jego uczestnicy jeżdżą na coraz lepszych rowerach w coraz ciekawsze rejony świata. Obecnie przygotowuje oraz prowadzi audycje "Medal dla każdego", "Wakacje na dwóch kółkach" oraz "Wiadomości dla narciarzy". W 2005 roku uhonorowany Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Ebooka "Henryka Sytnera Wakacje na Dwóch Kółkach" przeczytasz na:
-
czytnikach Inkbook, Kindle, Pocketbook, Onyx Boox i innych
-
systemach Windows, MacOS i innych
-
systemach Windows, Android, iOS, HarmonyOS
-
na dowolnych urządzeniach i aplikacjach obsługujących formaty: PDF, EPub, Mobi
Masz pytania? Zajrzyj do zakładki Pomoc »
Audiobooka "Henryka Sytnera Wakacje na Dwóch Kółkach" posłuchasz:
-
w aplikacji Ebookpoint na Android, iOS, HarmonyOs
-
na systemach Windows, MacOS i innych
-
na dowolnych urządzeniach i aplikacjach obsługujących format MP3 (pliki spakowane w ZIP)
Masz pytania? Zajrzyj do zakładki Pomoc »
Kurs Video "Henryka Sytnera Wakacje na Dwóch Kółkach" zobaczysz:
-
w aplikacjach Ebookpoint i Videopoint na Android, iOS, HarmonyOs
-
na systemach Windows, MacOS i innych z dostępem do najnowszej wersji Twojej przeglądarki internetowej
Recenzje książki: Henryka Sytnera Wakacje na Dwóch Kółkach (13) Poniższe recenzje mogły powstać po przekazaniu recenzentowi darmowego egzemplarza poszczególnych utworów bądź innej zachęty do jej napisania np. zapłaty.
-
Recenzja: Sztukater.pl JoannaKaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Początkowo nie byłam w stanie zrozumieć idei przyświecającej powstaniu książki, a do niej samej zabierałam się jak pies do jeża. Z jednej strony jest to kwestia niewiedzy. Z innej – oczekiwań czy też ich braku. Podczas przewracania kartek szybko zmieniłam o tej pozycji zdanie. Sądzę nawet, że podobnych tytułów powinno powstawać więcej. Niezwykle trudno w jednym słowie przedstawić, o czym jest książka Henryka Sytnera Wakacje na dwóch kółkach. Można pomyśleć, że tytuł mówi wszystko. Byłoby to jednak zbyt wielkim uogólnieniem. Z całą pewnością jest to przebieżka przez kolejne lata konkursu –dziecka pana Henryka. Swoista kronika ukazująca niemal 45 lat. Wiele w tym czasie się zmieniło: zarówno w sensie politycznym jak i w podejściu laureatów do wygranej. Ale za to zaparcie twórcy radiowego dorocznego rajdu powinno być drogowskazem dla wielu. Książka wydawnictwa Bezdroża nie zamyka się w jednym gatunku. Czytelnik znajdzie w niej nutę biograficzną, elementy literatury podróżniczej, a także swoiste pisanie o tworzeniu, czyli fragmenty mówiące o tym, jak Robert Maciąg zabierał się do szukania informacji o kolejnych laureatach. Ale jest to także – a może przede wszystkim – świetne porównanie dwóch różnych światów. Może nie jest to publicystyka pierwszej klasy, ale jest za to napisana w sposób przystępny i przez to rewelacyjnie oddający ducha lat 80., 90., czy nam współczesnych. Autor porównuje i tym samym świetnie uświadamia, że pośród tak wielu zmian zachodzących w otoczeniu, niektóre sprawy mogą funkcjonować tak samo. Robert Maciąg na pewno jest znany fanom literatury podróżniczej. Zapalony fan dwóch kółek napędzanych siłą własnych nóg. Rowerem przejechał Kambodżę, Indie, Chiny i wiele więcej. Któż jak nie on mógłby postarać się przedstawić historię Trójkowego konkursu? Henryk Sytner to dla odmiany zupełnie inna broszka. Współczesna młodzież ma prawo go nie znać. A tymczasem dla wielu stał się bohaterem: przeniósł niemal fantastyczny (wówczas) pomysł wyjazdu zagranicę do rzeczywistości. Pokazał, że Polak potrafi. W ten sposób w roku 1970 wraz z nim wyjechała pierwsza grupa. Do egzotycznego NRD. Młodzi ludzie pokonywali kolejne rowerowe kilometry pomimo przeszkód w postaci przepustek, pozwoleń, kontroli drogowych i godziny milicyjnej. Spanie „na dziko" w namiocie było wykroczeniem. Podróż do innego województwa bez przepustki byłą niemożliwa, chyba że ktoś wybrał leśną drogę, ale złapany bez przepustki popełniał kolejne wykroczenie. Nikomu nie było łatwo. Niektórzy bali się tak bardzo, że nie wychodzili z domu, jeżeli nie musieli. Co innego dzieciaki na wsi. Dla nich cała ta sytuacja z wojskiem i milicją była czymś, co oglądało się w telewizji. Przecież u nich nie stał czołg i nie pilnował porządku. To działo się w miastach.[1] Nie był to konkurs z rodzaju tych banalnych. Nie wystarczyło wysłać SMSa. Trzeba było mocno się postarać. Henryk szukał młodzieży z niewielkich miasteczek, bez doświadczenia i z wielkimi ambicjami. To właśnie dla nich był ten konkurs, a ludzie z PTTK byli przy nich zawodowcami. [2] Mieli oni za zadanie zrobić kronikę z wyprawy rowerowej. Wygrywały te najlepsze. Niekoniecznie pod względem treści – czasami wystarczył bardzo dobry pomysł, pozwalający wyróżnić się w tłumie. Do Trójki trzeba było być wychowanym i mieć do niej serce. O ile na początku lat 90. była motywatorem, a zagraniczny wyjazd wisienką na konkursowym torcie, o tyle pod koniec tej dekady wszystko zaczęło się gwałtownie zmieniać.[3] Przyznam się bez bicia, dla mnie książka była w pewnym stopniu taką samą egzotyką, jak wyjazd poza Polskę dla pierwszych laureatów. W moim domu nigdy Trójki się nie słuchało. Choć mam prawo pamiętać czasy PRLu. Henryk Sytner do niedawna był dla mnie znakiem zapytania. Potraktujcie to jako dowód na to, że książka może okazać się bardzo interesująca dla osób, które nie urodziły się w tamtych latach. Publikacja tym samym okaże się ilustracją czasów młodości naszych rodziców. Obrazkiem o zupełnie innym wydźwięku. Dla kogoś, kto dziś ma nie więcej niż 30 lat, ich reakcja (...) może się wydawać naiwna i nawet śmieszna, ale tacy właśnie byliśmy. Zauroczeni kolorami i wszystkim, co zachodnie. Sami znaliśmy ten świat ze sklepów Pewex i z paczek od rodziny mieszkającej na Zachodzie. [4] Cudownie było wejść w ten świat trudów podróży i doświadczania prawie niemożliwego. Początkowe poznawania państw bloku socjalistycznego, by później wytyczać kolejne granice. Pomiędzy wspomnienia, anegdoty czy wypowiedzi kolejnych pokoleń wpleciono wiele ilustracji. Znajdzie się tutaj miejsce na pocztówki, telegramy, archiwalne zdjęcia z kolejnych wypraw. Fragmenty pamiętnika czy zdjęcia z sesji dla sponsorów. Opisy kolejnych przeżyć, chwil lepszych i gorszych. (...) napoje marki Schweppes. Smak Zachodu. W dodatku za darmo. Dla dzieciaków to był Pewex w przestworzach. Nawet oliwki podawane do kolacji, choć nikomu nie smakowały, były wyśmienite. [5] Dla starszego czytelnika książka będzie nostalgicznym (mniej lub bardziej) powrotem w lata młodości. Dla tych nieco młodszych miłym wspomnieniem. Dla najmłodszych być może pozostanie motywacją. Do przemierzania świata na rowerze, do słuchania Trójki, do udziału w konkursie. Wreszcie: pretekstem do rozmowy o czasach nieznanych, których nie mają prawa pamiętać. Polecam ją wszystkim grupom wiekowym, bo każdy jest w stanie odnaleźć w niej coś dla siebie.
-
Recenzja: POLSKA - DZIENNIK ŁÓDZKI NRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Dzięki wydawnictwu Editio/ Helion mamy też okazję spojrzeć na Polskę z wysokości rowerowego siodełka, zabierając się do lektury książki „Henryka Sytnera wakacje na dwóch kółkach", powstałej we współpracy z Robertem „Robb" Maciągiem. Jak niektórzy pamiętają, w przypadku Henryka Sytnera wszystko zaczęło się w 1970 roku od pomysłu na wakacyjny konkurs dla młodzieży. Konkurs nietypowy, nie chodziło bowiem o tradycyjny turniej z pytaniami, lecz o masową akcję. Książka opowiada o niesamowitych wyprawach rowerowych młodych ludzi, ich zmaganiach z przeciwnościami, przygodach i niepowtarzalnych doświadczeniach osób, dla których wygrana w konkursie była często największym marzeniem młodości.
-
Recenzja: Sztukater.pl AsertyslemRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Henryk Sytner to niewątpliwie człowiek o niezwykle bogatym wachlarzu doświadczeń, związanych z turystyką, podróżami i sportem – przede wszystkim zaś kolarstwem. Na co dzień możemy usłyszeć go w radiowej Trójce, gdzie zajmuje się – a jakże – zarówno sportem, jak i turystyką, okrojoną na szeroką, patentowanie osobliwą skalę, a jego audycje i rozmówki, niejednokrotnie zaczerpują pełnymi garściami z wcale ciekawych i niecodziennych wspomnień dziennikarza. To właśnie dzięki jego wytrwałości i nieustępliwości konkurs-akcja „Wakacje na dwóch kółkach" trwają nieprzerwanie od 1970 roku, pozwalając uczestnikom w zdrowy i aktywny sposób zmierzyć niezwykłe regiony świata. A teraz – razem z Robb'em – spisał swoje doświadczenia, przeżycia i całą historię tej wspaniałej akcji.
Fizyczna aktywność młodzieży w obecnych czasach pozostawia wiele do życzenia. Wszędobylskie gry komputerowe (nie zawsze złe, ale wszystko w jakimś stopniu należy ograniczać), bezmiar kanałów tematycznych – głównie rozrywkowych – oraz cała masa internetowego fast fooda, skutecznie odstręcza sportowe rozrywki w czasie wolnym, czyniąc je tym samym mniej atrakcyjnymi i o wiele cięższymi do zrealizowania. Niemniej jednak, akcje typu „Wakacje na dwóch kółkach" niezmiernie cenię, nie tylko pomagają nastolatkom zwiedzić kawałek świata, odetchnąć pełną piersią świeżym powietrzem, ale także zmienić nieco tryb swojego życia, a również umożliwić im w dość profesjonalny sposób rowerową podróż, która może okazać się równie zaskakująca co nieprzewidziana.
Wakacje na dwóch kółkach to opowieść o tym co sprawiło, że taki konkurs w ogóle się narodził, co sprawiło, iż tak nietypowy pomysł na konkurs wykiełkował, a summa summarum doszedł do realizacji i rozpoczęcia nieprzerwanej akcji, porywającej całe rzesze młodych interesantów, w których dopiero zaczęła się rodzić pasja do jazdy rowerowej. Ruszając kartkami książki, poznajemy akcję od kuchni, jej przebieg, pozornie zwyczajne przygody i całą jej niezwykłość, jak również poznać zalążek zwiedzonych przezeń lokacji. Natomiast wszystko okraszone zdjęciowymi dodatkami, które zobrazowują czytelnikom istotę sprawy.
Co tyczy się zaś sprawie składu, narracji i strony wizualnej, można przyznać, że wszystko zostało zrobione w stosunkowo subtelny, nieprzesadny, a wręcz skromny sposób – pominąwszy wnętrze, tudzież bonusowe fotografie. Autor(zy) postarali się, aby cała historia nie została spłycona, nazbyt opisowa i pozbawiona wszelakich powierzchowności godnych prawdziwej powieści. Zabieg jaki zastosowali twórcy sprawił, że książkę czyta się niemal jak opowiadanie – co nomen omen – przyczynia się do przyrównania, że cała treść łączy się w takie specyficzne opowiadanie. Jednak książka notabene w pełni spełniła swoją rolę, nie tyle pokazują odbiorcy wszechstronność całości, ale też zaprezentowała czym w zasadzie jest kultura sportowa, kolarstwo pod innym kątem – dokumentalnie niezawodowym – oraz pełnię pasji, którą pan Henryk potrafił się dzielić – a wręcz zarażać – z innymi. Szczególnie, że zdecydowaną większość tych „innych" stanowiła młodzież. I może to nie żadne wybitnie doskonale dzieło literackie, jednak jakkolwiek nie spojrzeć na nie, zawsze prezentuje nam zachwycającą akcję, która sprawiła, że nasz kraj mimo wszelakich przeszkód, nie upadla się całkowicie. -
Recenzja: swiatwslowachiobrazach.blogspot.com Joanna Kulik, 2014-07-29Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
O tym dlaczego warto sięgać po pozycje "nie dla mnie": "Henryka Sytnera Wakacje na dwóch kółkach"
Początkowo nie byłam w stanie zrozumieć idei przyświecającej powstaniu książki, a do niej samej zabierałam się jak pies do jeża. Z jednej strony jest to kwestia niewiedzy. Z innej – oczekiwań czy też ich braku. Podczas przewracania kartek szybko zmieniłam o tej pozycji zdanie. Sądzę nawet, że podobnych tytułów powinno powstawać więcej.
Niezwykle trudno w jednym słowie przedstawić, o czym dokładnie pisze autor książki Henryka Sytnera Wakacje na dwóch kółkach. Można pomyśleć, że tytuł mówi wszystko. Byłoby to jednak zbyt wielkim uogólnieniem. Z całą pewnością jest to przebieżka przez kolejne lata konkursu – dziecka pana Henryka. Swoista kronika ukazująca niemal 45 lat. Wiele w tym czasie się zmieniło: zarówno w sensie politycznym jak i w podejściu laureatów do wygranej. Ale za to zaparcie twórcy radiowego dorocznego rajdu powinno być drogowskazem dla wielu.
Książka wydawnictwa Bezdroża nie zamyka się w jednym gatunku. Czytelnik znajdzie w niej nutę biograficzną, elementy literatury podróżniczej, a także tzw. pisanie o tworzeniu, czyli fragmenty mówiące o tym, jak Robert Maciąg zabierał się do szukania informacji o kolejnych laureatach. Ale jest to także – a może przede wszystkim – świetne porównanie dwóch różnych światów. Może nie jest to publicystyka pierwszej klasy, ale jest za to napisana w sposób przystępny i przez to rewelacyjnie oddający ducha lat 80., 90., czy nam współczesnych. Autor porównuje i tym samym świetnie uświadamia, że pośród tak wielu zmian zachodzących w otoczeniu, niektóre sprawy mogą funkcjonować tak samo.
Robert Maciąg na pewno jest znany fanom literatury podróżniczej. Zapalony fan dwóch kółek. Rowerem przejechał Kambodżę, Indie, Chiny i wiele więcej. Któż jak nie on mógłby postarać się przedstawić historię Trójkowego konkursu?
Henryk Sytner to dla odmiany zupełnie inna broszka. Współczesna młodzież ma prawo go nie znać. A tymczasem dla wielu stał się bohaterem: przeniósł niemal fantastyczny (wówczas) pomysł wyjazdu zagranicę do rzeczywistości. Pokazał, że Polak potrafi. W ten sposób w roku 1970 wraz z nim wyjechała pierwsza grupa. Do egzotycznego NRD. Młodzi ludzie pokonywali kolejne rowerowe kilometry pomimo przeszkód w postaci przepustek, pozwoleń, kontroli drogowych i godziny milicyjnej. Spanie na dziko w namiocie było wykroczeniem. Podróż do innego województwa bez przepustki byłą niemożliwa, chyba że ktoś wybrał leśną drogę, ale złapany bez przepustki popełniał kolejne wykroczenie. Nikomu nie było łatwo. Niektórzy bali się tak bardzo, że nie wychodzili z domu, jeżeli nie musieli. Co innego dzieciaki na wsi. Dla nich cała ta sytuacja z wojskiem i milicją była czymś, co oglądało się w telewizji. Przecież u nich nie stał czołg i nie pilnował porządku. To działo się w miastach. [1]
Nie był to konkurs z rodzaju tych banalnych. Nie wystarczyło wysłać SMSa. Trzeba było mocno się postarać. Henryk szukał młodzieży z niewielkich miasteczek, bez doświadczenia i z wielkimi ambicjami. To właśnie dla nich był ten konkurs, a ludzie z PTTK byli przy nich zawodowcami. [2] Mieli oni za zadanie przygotować kronikę z wyprawy rowerowej. Wygrywały te najlepsze. Niekoniecznie pod względem treści – czasami wystarczył bardzo dobry pomysł, pozwalający wyróżnić się w tłumie.
Do Trójki trzeba było być wychowanym i mieć do niej serce. O ile na początku lat 90. była motywatorem, a zagraniczny wyjazd wisienką na konkursowym torcie, o tyle pod koniec tej dekady wszystko zaczęło się gwałtownie zmieniać. [3] Przyznam się bez bicia, dla mnie książka była w pewnym stopniu taką samą egzotyką, jak wyjazd poza Polskę dla pierwszych laureatów. W moim domu nigdy Trójki się nie słuchało. Choć mam prawo pamiętać czasy PRLu. Henryk Sytner do niedawna był dla mnie znakiem zapytania. Potraktujcie to jako dowód na to, że książka może okazać się bardzo interesująca dla osób, które nie urodziły się w tamtych latach. Publikacja tym samym okaże się ilustracją czasów młodości naszych rodziców. Obrazkiem o zupełnie innym wydźwięku. Dla kogoś, kto dziś ma nie więcej niż 30 lat, ich reakcja (…) może się wydawać naiwna i nawet śmieszna, ale tacy właśnie byliśmy. Zauroczeni kolorami i wszystkim, co zachodnie. Sami znaliśmy ten świat ze sklepów Pewex i z paczek od rodziny mieszkającej na Zachodzie. [4] Cudownie było wejść w ten świat trudów podróży i doświadczania prawie niemożliwego. Początkowe poznawania państw bloku socjalistycznego, by później wytyczać kolejne granice.
Pomiędzy wspomnienia, anegdoty czy wypowiedzi kolejnych pokoleń wpleciono wiele ilustracji. Znajdzie się tutaj miejsce na pocztówki, telegramy, archiwalne zdjęcia z kolejnych wypraw. Fragmenty pamiętnika czy zdjęcia z sesji dla sponsorów. Opisy kolejnych przeżyć, chwil lepszych i gorszych. (…) napoje marki Schweppes. Smak Zachodu. W dodatku za darmo. Dla dzieciaków to był Pewex w przestworzach. Nawet oliwki podawane do kolacji, choć nikomu nie smakowały, były wyśmienite. [5]
Dla starszego czytelnika książka będzie nostalgicznym (mniej lub bardziej) powrotem w lata młodości. Gdy granice były zamknięte, wyjazd z Henrykiem był szczytem marzeń. Każdy, kto wyjeżdżał pierwszy raz, był szalenie wdzięczny. Każdy czuł się wyróżniony, a cała ta wdzięczność spływała na Henryka jako na tego, który fizycznie zabierał młodzież za granicę. Tymczasem dla młodzieży lat 90. wszystko zdążyło się już zmienić. Sklepy były pełne kolorów, a Europa stała się całkiem bliska. [6] Dla tych nieco młodszych miłym wspomnieniem. W czasach, gdy każde zdjęcie było na wagę złota, bo w każdej chwili mogła się skończyć klisza, a na nową nie było pomiędzy, Włochy były dla nich tak cudowne, że robili rolkę za rolką. [7] Dla najmłodszych być może pozostanie motywacją. Do przemierzania świata na rowerze, do słuchania Trójki, do udziału w konkursie. Wreszcie: pretekstem do rozmowy o czasach nieznanych, których nie mają prawa pamiętać. Polecam ją wszystkim grupom wiekowym, bo każdy jest w stanie odnaleźć w niej coś dla siebie. -
Recenzja: http://mumagstravellers.blogspot.com/ majka em, 2014-06-29Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Co łączy „Tysiąc szklanek herbaty. Spotkania na Jedwabnym szlaku” i „Henryka Sytnera Wakacje na dwóch kółkach”? Obie są autorstwa Roberta „Robba” Maciąga. Z pierwszą z nich odbyłam fascynującą książkowo- rowerową podróż historycznym Jedwabnym Szlakiem, z drugą – sentymentalną podróż w czas mojego dzieciństwa i dorastania, w czas, gdy ulice miast, miasteczek i wsie pustoszały, a kto żyw zasiadał przed radiowym odbiornikiem, by w napięciu śledzić zmagania kolarzy w Wyścigu Pokoju. Polska w tamtych czasach była kolarską potęgą, toteż na fali niewiarygodnej popularności i sukcesów Szurkowskiego, Szozdy i innych – jak pisze „Robb” Maciąg – „niemal każdy na rowerze jeździł lub o rowerze marzył.”
Na tej samej fali popularności JEDEN człowiek wymyślił i realizuje nieprzerwanie od 44 lat największy masowy konkurs w historii Polski, w którym wzięły już udział tysiące uczestników (np. w 1975 r.- 10.000, a rok wcześniej – 9.000 uczestników!). Konkurs zresztą „dorobił” się 530 laureatów.
Wakacje na dwóch kółkach- bo tak brzmi jego nazwa – tym razem adresowany był nie do zawodowców, lecz amatorów – młodych ludzi z maleńkich miasteczek i wsi, bez doświadczenia, jak pisze Maciąg, za to z wielkimi ambicjami.
Wakacje na dwóch kółkach od dawna już warte były tego, by sięgnąć do coraz odleglejszych jego początków i ocalić je od przemijania, by odszukać choć część z przeszło półtysięcznej „armii” zwycięzców, z których najstarsi dobiegają dziś...sześćdziesiątki! I by wreszcie przedstawić Bohatera Nr 1 – HENRYKA SYTNERA, który od 1962 roku nieprzerwanie pracuje w Polskim Radiu popularyzując zdrowy tryb życia i Wakacje na dwóch kółkach.
Zadania tego podjął się Robert „Robb” Maciąg - podróżnik i zapalony rowerzysta, który poznaje świat z siodełka. Czytając jego obecną książkę odnoszę wrażenie, że nie do końca zdawał sobie sprawę z tego, na co się porywa i z czym przyjdzie mu się mierzyć. Tym większa więc wdzięczność, że 12- miesięczna praca przyniosła tak obfity i dojrzały plon. Maciąg przekopuje się przez sterty prasy ( brawo biblioteki, które ocaliły stare roczniki gazet i czasopism!), czyta niemal od deski do deski, by spośród mnogości informacji wyłowić te, które go interesują. Szuka na Naszej Klasie i innych forach internetowych zwycięzców i tak oto w wyniku mozolnej - jak sam pisze – detektywistycznej pracy – powstaje w końcu katalog miejsc, zdarzeń i laureatów.
Kontakt zwłaszcza z tymi najdawniejszymi jest dla Autora nagrodą za włożony trud, okazuje się bowiem, że laureaci sprzed 20 i 30 lat pamiętają więcej niż ci najmłodsi! Reportaże z kolejnych wyjazdów utrwalone na wciąż przechowywanych szpulowych taśmach magnetofonowych, fotografie, „wiecznie żywe wspomnienia” w postaci dyplomów, koszulki, spodenki, które przetrwały w szafach i szufladach od lat osiemdziesiątych! Maciąg pisze: „Bez laureatów, ich pamięci i ogromnej radości z powstawania książki nigdy niczego bym nie napisał”.
Autor nie tylko śledzi dalsze losy laureatów Wakacji na dwóch kółkach, lecz sprawdza też, jak tamta nagroda odmieniła ich życie.
Popedałowałam wraz z laureatami w czasy pierwszych konkursów i wyjazdów, w…miniony wiek, w lata mej młodości!:) Młody Czytelniku, czy potrafisz sobie wyobrazić, że w tamtych czasach nie było sms-ów ani meili, ale były pocztówki! Nikt nie miał w szufladzie paszportu, a i o Europie bez granic nikt nawet nie marzył, toteż Bułgaria, gdzie pierwsi laureaci Wakacji na dwóch kółkach jechali w nagrodę, była dla nich „tak egzotyczna jak dziś Tajlandia. Była dalekim krajem nieznanym”. ( wszystkie cytaty – z książki).
Pierwszy lot samolotem, pierwszy wyjazd za granicę, zdjęcia pstrykane NIE w ilościach hurtowych, skoro rolka filmu zawierała raptem..36 klatek! Z rozrzewnieniem czytam, jak jeden z uczestników przywiózł z wyprawy do Bułgarii…arbuz, by obdzielić tym nieznanym wówczas owocem całą klasę!
Maciąg pisze: „Bez Henryka Wakacje na dwóch kółkach nigdy by nie zaistniały, ale bez laureatów Henryk nie miałby z kim jeździć”, a ja po lekturze książki dodałabym jeszcze TRZECIEGO jej bohatera. To rodzice młodych uczestników konkursowych zmagań, którzy swym pociechom zaszczepili miłość do radiowej Trójki. Wielu uczestników i laureatów konkursu pochodzi z domów, gdzie „słuchanie Trójki było czymś naturalnym i już od małego słuchało się relacji Henryka Sytnera z kolejnych wyjazdów.” Nie dziwi więc, gdy czytamy, że jednym ze zwycięzców w 2006 roku został chłopak, którego tata wygrał 26 lat wcześniej! Inną laureatką została dziewczyna (2006 r.), której mama znalazła się w zwycięskiej trzynastce 22 lata przed nią ( rok 1980). Dwa lata po mamie w nagrodę z Henrykiem pojechali: kuzyn i kuzynka i tylko tacie się nie poszczęściło, bo choć startował, jego praca nie znalazła się w gronie nagrodzonych. Maciąg pisze: „Połowa laureatów to jedna wielka rodzina – dosłownie lub na poziomie koleżeńsko – przyjacielskim”, a dowodem tych słów – wcale nierzadkie małżeństwa byłych laureatów, których potomkowie – jak już napisałam – także startowali w konkursie i też zostawali jego laureatami.
Robert „Robb” Maciąg sumuje rok swej pracy słowami, że pisanie tej książki było fajną zabawą. Dla mnie – jej czytanie też. : )Dziękuję Autorowi za mrówczą pracę, dzięki której powstała książka ocalająca od zapomnienia Ważny Czas, Ważne Zdarzenia, a przede wszystkim - WAŻNEGO CZŁOWIEKA, któremu życzę, by spełniło się Jego kolejne marzenie o japońskich tym razem Wakacjach na dwóch kółkach i wieszczę, że do nieba Henryk Sytner pójdzie nie pieszo, lecz wjedzie z wigorem Mu właściwym na ukochanych dwóch kółkach!: )
Kończę, bo za chwilę 15.05 – pora zatem włączyć program III PR i wysłuchać codziennej audycji pana Henryka. -
Recenzja: Tygodnik Przegląd Agata Gogołkiewicz, 2014-06-16Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Niesamowite wyprawy rowerowe młodych ludzi, przygody na czterech kontynentach i niepowtarzalne doświadczenia osób, dla których wygrana w konkursie „Wakacje na dwóch kółkach" była największym marzeniem. Konkurs nie przetrwałby ponad czterech dekad, gdyby nie jego organizator, Henryk Sytner, doskonale znany słuchaczom Polskiego Radia.
-
Recenzja: BikeBoard MK, 2014-06-01Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Przeczytałem jednym tchem, w pót długiego weekendu. Pasjonująca lektura, choć wbrew okładce to nie jest książka o rowerach, to nie jest książka o nartach. 0 Sytnerze, którego Marek Niedźwiedzki - kolega z radia, określił kiedyś, że jest jak Yeti -wszyscy o nim słyszeli, ale nikt go nie widział, w miniony weekend dowiedziałem się więcej niżbym chciał. Robb Maciąg pokazał jak działały mass media w komunie, jak kształtowano nas i naszą percepcję zdarzeń, jak tworzono wentyle bezpieczeństwa i kogo do ich roli powoływano. Niesamowite. W mojej ocenie to lektura obowiązkowa. Ale kto ją powinien przeczytać przede wszystkim Na pewno roczniki 60. i 70. z ciekawością skonfrontują własne przeżycia, z tym co słyszeliśmy w radio i czytaliśmy w gazetach, bo na pewno nie widzieliśmy w telewizji. Dla mojego pokolenia, które wzrastało na liście przebojów Trójki ta książka jest także materiałem poglądowym, źródłem i namacalnym dowodem, który można podstawić pod nos własnym dzieciom, żeby pokazać im jak żyło się kiedyś, jakie były aspiracje i możliwości. Co można było robić i co wówczas wydawało się normalne. A co z młodszymi Oni książkę Robba powinni mieć wpisaną w kanon lektur, bo będą w stanie stwierdzić, czy to, co dziś wydaje się normalne, normalnym być powinno i ocenią zmiany w Polsce.
-
Recenzja: GLOBTROTER INFO Cezary Rudziński, 2014-03-17Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
W 1970 roku znany dziennikarz radiowy Henryk Sytner, fascynujący się kolarstwem, narciarstwem i tańcem, będący zresztą w tych dwu ostatnich dziedzinach także instruktorem oraz zamiłowany globtroter, wymyślił konkurs dla młodzieży z niezwykłą jak na tamte czasy nagrodą: dwutygodniowym rowerowym wyjazdem zagranicę.
I kontynuuje je, mimo zmiany anten Polskiego Radia – była Jedynka, Dwójka, a najdłużej Trójka, prowadząc nie tylko te programy, ale i wyjazdy na czele 13-osobowych (od 2000 roku ze względów finansowych tylko 10-osobowych) grup nastolatków zawsze osobiście.
Pomimo niebywałych zmian społeczno – gospodarczych w Polsce i na świecie w tym czasie, zainteresowań młodzieży itp., szykuje się już do 44 edycji, co jest chyba ewenementem radiowym nie tylko w skali naszego kraju.
„Przez 43 lata, piszą autorzy książki poświęconej tym konkursom i wyjazdom ich laureatów, jaka ukaże się w końcu kwietnia – recenzję piszę po lekturze jej egzemplarza sygnalnego otrzymanego z wydawnictwa – bez względu na pogodę polityczną i ekonomiczną w Polsce, Henrykowi udawało się zorganizować największy w kraju konkurs – mimo strajków, stanu wojennego, kryzysu, zmiany systemu politycznego czy „zmiany” laureatów i ich podejścia do życia.
W Trójce zmieniali się dyrektorzy, przyjaciele „Wakacji” odchodzi wraz z systemem, a na ich miejsce pojawiali się nowi. Zmieniali się sponsorzy, składy jury i tylko Henryk Sytner pozostał tam, gdzie zawsze był – w samym środku tego wszystkiego. Zwiedził z laureatami Stambuł, zanim upadła żelazna kurtyna. Wyjechał do Europy Zachodniej w czasach, gdyż mało kto myślał, że może się to udać. Zabrał laureatów do Australii, Tunezji i na Wyspy Kanaryjskie.”
A było ich przez te lata ponad 530, przy czym niektórzy byli nimi dwukrotnie, trójka trzykrotnie, a jeden nawet cztery razy, gdyż regulamin tego nie zabraniał. Wybranych spośród setek tysięcy uczestników tych konkursów. Tylko w roku 1975 było ich ponad 10 tysięcy! Zasada była prosta. Uczestnicy – kilkunastoletni słuchacze tego programu, uczennice i uczniowie, przede wszystkim początkujący, a nie doświadczeni kolarze – musieli zorganizować sobie, najwyżej w 2 osoby, turystyczny wyjazd na trasie co najmniej 60 km w dowolnym czasie. A następnie opisać ją i udokumentować zdjęciami, mapkami itp.
Był to, warto przypomnieć, okres ogromnych sukcesów kolarskich Polaków, a mistrz świata i zwycięzca kilku Wyścigów Pokoju Ryszard Szurkowski był wówczas idolem młodzieży nie mniejszym niż niedawno w skokach narciarskich Adam Małysz, czy obecnie Kamil Stoch. Zresztą Szurkowskiego, nie bez jego początkowo silnych oporów, udało się wciągnąć do pomocy i aktywnego współ patronowania „Wakacjom na Dwóch Kółkach”, co bardzo podniosło ich prestiż. Zainteresowanie młodzieży konkursem okazało się ogromne, pomysłowość w organizacji własnych kolarskich wyjazdów z której następnie pisano relacje czy tworzono kroniki, przechodziła oczekiwania.
„Dzięki fantazji – czytamy w książce – prace konkursowe przybierały formy modeli, makiet, gazetek ściennych, telewizorów, kanapek, rowerowych kół, pocztówek, płaskorzeźb, zielników, pudełek pełnych skarbów i wszelkich innych kreatywnych pomysłów. Jedną z nagrodzonych prac był globus, na którym stały miniaturowe domki, rosła trawa i biegły trasy rowerowe. Można było nim obracać, kręcąc małymi pedałami. Innym razem była to styropianowa kanapka, koło od roweru, jakaś makieta albo „zwykła kronika” pisana gotykiem".
W wyborze przez jury laureatów preferowane były prace oryginalne, ciekawe, z dużym nakładem wysiłku oraz wykonane przez młodzież z małych miasteczek i wsi. Własnym wysiłkiem można niejako zapracować na przygodę życia, uważał autor programu. Trzymając się z dala od polityki i kumoterstwa. Niektórzy uczestnicy konkursów próbowali sukcesu w nim po kilka, nawet po siedem razy w kolejnych latach. A znalezienie się wśród laureatów było uważane za ogromny sukces życiowy. Potwierdzają to liczni zwycięzcy z poszczególnych lat do których udało się dotrzeć Robertowi „Robb” Maciągowi, bo to on głownie gromadził dane i pisał, korzystając z informacji lub listów i inny materiałów z archiwum Henryka Sytnera.
„Do dziś, zacytuję wypowiedź jednej z lauretek, Annę Szydeł – gdy słyszę w Trójce o 15:05 dźwięki Bicycle race, kręci mi się łezka w oku. W czasie kiedy nic nie wiedzieliśmy o otaczającej nasz rzeczywistości, nie mieliśmy kontaktu z wielkim światem, mieszkaliśmy w małym miasteczku na Kaszubach. Wakacje na dwu kółkach były dla nas oknem na świat, były możliwością poznania tego świata i ludzi. Pamiętam, jak bardzo czuliśmy się wyróżnieni i docenieni. O naszej bułgarsko-tureckiej przygodzie moglibyśmy z bratem rozmawiać godzinami, ciągle przypominając coś nowego.”
Zainteresowanie tym konkursem przekazywane było sobie wśród rodzeństwa i przyjaciół, a także z pokolenia na pokolenie. Wśród laureatów i uczestników wyjazdów pojawiają się również dzieci tamtych sprzed lat, mimo zmian w zainteresowaniach młodzieży rodzajami słuchanych rozgłośni i muzyki, zachęcone do tego przez rodziców. A byli podopieczni Henryka Sytnera m.in. dzięki możliwości poznania chociażby fragmentu innego świata, są dziś nierzadko inżynierami, lekarzami, naukowcami, dziennikarzami, politykami, czy nawet małżeństwami.
Książka ta jest właśnie o tych Wakacjach na Dwóch Kółkach z wieloma ciekawymi przygodami jakie podczas nich miały miejsce i obserwacjami, na przytacznie których szerzej nie ma tu miejsca. Wspomnę tylko m.in. o dołączeniu w Edirne przez tureckich kolejarzy poza rozkładem wagonu z lokalnego pociągu, w którym jechali nasi młodzi kolarze ze sprzętem, do zapchanego Orient Expressu aby mogli dotrzeć na czas do Stambułu. Zaginięcie wszystkich rowerów w Grecji i improwizowany program do czasu, aż się odnalazły. Czy o jeździe na rowerach w tropikalnym deszczu w Tunezji, aby przed nastaniem ciemności zdążyć na nocleg, bo nie miały one reflektorków.
Są w tej książce bardzo ciekawe spostrzeżenia, dla współczesnej młodzieży wręcz egzotyczne, na temat warunków życia w krajach socjalistycznych do których początkowo wyjeżdżali. Najczęściej zresztą do Primorska w Bułgarii, ze scenami widocznego już „umierania socjalizmu” w roku 1988. A także realia życia w PRL z „nie do pokonania” problemami ze zdobyciem białych butów. Bo odzież i czapeczki, oczywiście z tekstami i rysunkami reklamowymi, zapewniali sponsorzy.
A przecież grupa musiała wyglądać jednolicie. W rezultacie ojciec jednego z laureatów nie mogąc nigdzie kupić wymaganych, jakichkolwiek białych butów, zrobił je synowi sam. No i zmiany zachodzące wśród uczestników i laureatów tych konkursów na tle przemian społeczno – gospodarczych zachodzących w Polsce. Jest więc o czym poczytać i sądzę, że książka ta zainteresuje nie tylko dawnych oraz przyszłych uczestników tych radiowych konkursów.
Podczas lektury natrafiłem jednak również na kilka nieścisłości i błędów. W, dosyć skąpych, informacjach o Henryku Sytnerze, bo nie należy on do osób wylewnych, znalazłem wzmiankę, że jego praca magisterska (skończył teatrologię w PWST w Warszawie) o przedwojennej historii Teatru Ateneum i Stefanie Jaraczu, była pierwszą w Polsce Ludowej pracą napisaną na podstawie przedwojennej prasy. Otóż mam co do tego wątpliwości graniczące z pewnością, że autor myli się. Nie pisze co prawda w którym to było roku, ale na podstawie innych danych wygląda na to, że w 1956 lub nawet 1957.
Tymczasem już w latach 1954–1955 napisałem i wczesną wiosną obroniłem pracę magisterską na temat „Proza Mikołaja Gogola w polskiej krytyce literackiej okresu międzywojennego 1918-1939” (a mój przyjaciel z lat studenckich, późniejszy znany reżyser i znawca teatru, nieżyjący już Jerzy Koenig analogiczną, bo nasz profesor uznał, że temat jest zbyt obszerny na jedną pracę magisterską, o komediach Gogola) niemal wyłącznie na podstawie polskiej prasy, przy czym za okres ponad 120 lat. I bynajmniej nie uważam się za jakiegoś pioniera w tej dziedzinie.
Błędem jest - bo są to zupełnie inne organizacje, jedna państwowa, druga samorządowa branży turystycznej - nazywanie przedstawicielstwa Narodowej Organizacji Turystyki Austrii Izbą Turystyki i podobnie jej przedstawicielstwa w Polsce. Jego twórczyni i znakomita organizatorka Helga Bloder (aktualnie Bauer), zaprzyjaźniona do dzisiaj, mimo iż w Polsce nie pracuje już od dawna, z wieloma polskimi dziennikarzami turystycznymi, kierowała w Warszawie placówką Austria Werbung. Co kontynuuje równie znakomicie od kilkunastu lat jej następczyni Franca Maria Kobenter. Z tym, że z czasem przedstawicielstwo to zmieniło nazwę na Austria Info.
Z drobniejszych potknięć wspomnę jeszcze o paru zauważonych błędach językowych. Przykładowo znany rumuński kurort nad Morzem Czarnym nazywa się Eforia, a więc polska młodzież przebywała w Eforii, a nie w Eforie, co powtórzono w książce kilkakrotnie. To tak, gwoli ścisłości. Bo książkę, dosyć bogato ilustrowaną zdjęciami z poszczególnych wypraw oraz reprodukcjami artykułów prasowych itp. czyta się nieźle. Chociaż nie jest to raczej lektura dla masowego czytelnika literatury turystycznej i podróżniczej. -
Recenzja: wiadomosci24.pl Michał Młynarczyk, 2014-05-26Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Zbliża się lato, a wraz z nim dłuższe i cieplejsze dni. Warto zadbać o to, aby kolejne lato nie było tym, które zmarnuje się w domu przed komputerem. Impulsem do spędzenia aktywnie czasu niech będzie lektura recenzowanej książki.
Paradoksalnie wydawać się może, że książka „Henryka Sytnera Wakacje na Dwóch Kółkach” jest poświęcona tematyce rowerowej. Owszem - rower jest nieodłączną częścią książki, jednak to pasja i chęć do przeżycia niezapomnianej przygody stała za sukcesem akcji, która swój początek miała w 1970 roku.
Z początkiem książki poznajemy głównego "sprawcę" wielu niezapomnianych chwil - Henryka Sytnerę - dziennikarza radiowej Trójki. Zanim jednak Henryk Sytner pojawił się w radiu, mocno angażował się w aktorstwo filmowe, teatralne i kabaretowe (zwłaszcza w okresie studiów).
Radio, które stało się kolejną pasją Henryka, rozpoczęło kolejny rozdział w jego życiu, a tym samym dało możliwość zarażenia swoją pasją do sportu młodych ludzi poprzez stworzenie audycji radiowej Wakacje na Dwóch Kółkach. To dzięki Niemu, w latach '70 i '80, a także podczas stanu wojennego wielu młodych ludzi siadało na rowery w poszukiwaniu przygód i ciekawych miejsc.
Ideą Wakacji na Dwóch Kółkach było i jest nadal stworzenie kroniki ze swojego wyjazdu, przesłanie jej do Radia Trójki, a następnie wyczekiwanie na wiadomość od Pana Henryka o tym, że jest się tym jednym z 13 szczęśliwców, których historie okazały się najciekawsze i będą mieli okazję przeżyć przygodę życia wyjeżdżając za granicę.
Autorem książki jest wytrawny podróżnik rowerowy Robert "Robb" Maciąg (znany ze swoich rowerowych wojaży po świecie oraz z prowadzenia bloga Ku Słońcu). Zadanie jakie sobie postawił nie należało do tych najprostszych. Aby dotrzeć do laureatów z przeszło ponad 40 edycji Wakacji na Dwóch Kółkach oraz opisanie ich wszystkich wypraw organizowanych rok w rok od 1970 poświęcił mnóstwo czasu. Jak sam pisze na swoim blogu: "Zbieranie materiałów i samo pisanie zajęło mi ponad 9 miesięcy. 9 długich miesięcy katorżniczej pracy, która głównie polegała na poszukiwaniu laureatów tego konkursu, namawianie ich na wywiad, wysupływanie z tych wywiadów historii, legend, przygód i osobistych przeżyć. Życiowych zmian."
Książkę śmiało można polecić każdemu bez względu na wiek czy doświadczenie w wyprawach rowerowych. Młodzi rowerzyści będą mogli dowiedzieć się, że kiedyś rower nie był tak łatwo dostępny jak dziś, a dla niektórych był to wręcz marzeniem, które śniło się po nocach. Starsi zaś czytelnicy (być może również Ci, którzy mieli okazję słuchać początkowych audycji Wakacji na Dwóch Kółkach) odnajdą tam wspomnienia ze swoich lat młodości lub może nawet kolegów i koleżanki którzy czynnie brali udział w wyprawach rowerowych organizowanych przez Pana Henryka.
Kto wie, może i Ty po przeczytaniu tej książki wsiądziesz na swój rower i w ten sposób rozpoczniesz przygodę życia! -
Recenzja: nasze-slady.blogspot.com 2014-05-21Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„Henryka Sytnera Wakacje na Dwóch Kółkach” to nie tylko książka o tematyce rowerowej. Można powiedzieć, że w najmniejszej części jest to historia rowerowa. Tak naprawdę jest to historia pełna emocji, wspomnień i magii, opowiadająca o tym jak ważne jest oddawanie się swojej pasji, przełamywanie barier i granic. Tak bowiem należy określić masową akcję propagowaną od 1970 roku przez Henryka Sytnera, dziennikarza radiowej Trójki.
To za jego sprawą, w ciężkich latach dla kraju (komunizm, stan wojenny, przemiany polityczne) młodzież siadała na rowery (często pożyczane od kogoś, popsute, albo własnoręcznie składane) i nie patrząc na ograniczenia, kontrole, przepustki i pozwolenia – pedałowała przed siebie, w poszukiwaniu ciekawych historii, aby potem poświęcić dalszą część swoich wakacji – na tworzenie kroniki z wyjazdu … I czekanie na telegram, a w późniejszych latach – telefon, od pana Henryka, który oferował im w zamian zwieńczenie akcji – przygodę życia, czyli wakacje na dwóch kółkach – wyjazd z grupą najlepszej trzynastki za granicę. W czasach kiedy coś takiego nikomu się nawet nie śniło!
Autor książki Robert „Robb” Maciąg (także zapalony rowerzysta) poświęcił sporo miesięcy na dotarcie do laureatów konkursu, zbieranie wycinków prasowych, nagrań z Kroniki Filmowej i co najważniejsze – wspomnień uczestników konkursu.
I to właśnie te historie opowiadane, przeważnie przez dorosłych już ludzi, wypełniają główną treść książki.
Są napisane w sposób prosty, zwarty, bez zbędnej statystyki i wywodów biograficznych, które często można spotkać w tego typu pozycjach. Autor postawił na emocje i pasję, a one wciągają czytelnika już od pierwszej strony i nie pozwalaja skończyć czytać. Nie ma ani cienia nudy. Robert Maciąg postawił na to, co Henryk Sytner najbardziej cenił w pracach konkursowych, a dodatkowo ciekawie streścił 44 lata akcji oczami laureatów, docierając do istotnych faktów. Pokazał losy wielu młodych ludzi - przed i po konkursie, a także ich przygody na aż czterech kontynentach (bo tak daleko sięgały już wyjazdy „Wakacji…”). Dla wielu z laureatów "Wakacje..." były nie tylko wygraną w konkursie, ale wygraną lepszego, ciekawszego życia - z większą pewnością siebie i ciekawością świata. I to właśnie te wakacje pamiętają najbardziej!
Książka „Henryka Sytnera Wakacje na Dwóch Kółkach” jest obowiązkową lekturą dla wszystkich pasjonatów dwóch kółek. Nikt lepiej nie zrozumie co może dać młodemu człowiekowi rower – oprócz kogoś, kto na tym rowerze przeżył już niejedno.
Ale oprócz tego jest to też pozycja dla kogoś, kto z rowerem ma do czynienia sporadycznie – właśnie o takich ludziach też są „Wakacje na dwóch kółkach”. W akcji nigdy nie liczyły się przejechane kilometry, a doświadczenia, emocje i ludzie spotkani po drodze. Być może właśnie przeczytanie takiej książki pomoże w podjęciu decyzji na zrobienie czegoś z sobą. Skoro trzynastolatkom w stanie wojennym się udało, to cóż stoi na przeszkodzie nam?
Dodatkowo książka ta na pewno spodoba się słuchaczom radiowej Trójki, czy komuś kto kiedykolwiek usłyszał o „Wakacjach…”. A przede wszystkim – polecam ją wszystkim młodym ludziom i ich rodzicom. Jest to dobry pretekst do tego, aby wsiąść na rower, przejechać swoje, zrobić kronikę i zawalczyć o marzenia. -
Recenzja: national-geographic.pl Michał Rusin, 2014-05-01Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Historia najbardziej niezwykłej rowerowej akcji w Polsce. Nawet jeśli nie słuchacie Trójki i Henryka Sytnera, a na rowerze jeździcie tylko na zakupy.
-
Recenzja: Polskie Radio Pr.3 (Trójka) 2014-04-24Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Nakładem Wydawnictwa Helion, w marce Editio ukazała się publikacja pt. Henryka Sytnera Wakacje na dwóch kółkach. Książka autorstwa Roberta "Robba” Maciąga i Henryka Sytnera jest historią kultowego konkursu radiowej Trójki.
Wszystko zaczęło się wiosną 1970 roku od pomysłu na wakacyjny konkurs dla młodzieży. Polscy kolarze święcili największe triumfy, wynikami Wyścigu Pokoju żył cały kraj, a turystyka rowerowa przeżywała swoje najlepsze chwile. Konkurs Wakacje na dwóch kółkach spotkał się z ogromnym zainteresowaniem i porwał tłumy. Nie miałby szans powstać, rozwinąć się i przetrwać, gdyby nie osoba organizatora, Henryka Sytnera, doskonale znanego słuchaczom Polskiego Radia z nieustannego i niezwykle entuzjastycznego promowania kultury fizycznej, sportu oraz aktywnego trybu życia.
Książka jest w równym stopniu o nim, jak i o samym konkursie. Opowiada również o niesamowitych wyprawach rowerowych młodych ludzi, ich zmaganiach z przeciwnościami, licznych przygodach na czterech kontynentach i niepowtarzalnych doświadczeniach osób, dla których wygrana w konkursie była często największym marzeniem młodości. Warto o nich przeczytać, nawet jeśli nie słuchacie na co dzień Trójki, a rowerem jeździcie tylko na zakupy. Jeśli zaś słuchacie audycji Henryka Sytnera, kibicujecie młodzieży rywalizującej w konkursie, a z dwoma kółkami nie rozstajecie się nawet zimą, ta książka to dla Was lektura obowiązkowa! -
Recenzja: Tygodnik Angora Ł.Azik, 2014-03-30Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
W odległych czasach, gdy Polskie Radio nie było jeszcze SA, ale przejmowało się swoją misją, wymyślano audycje i akcje, które mogły zyskać jak największy zasięg. Sport, do tego masowy, był szczytną ideą, która jej sympatykom przynosiła wyłącznie korzyści: poznanie kraju, sportowa rywalizacja, w rezultacie cenna nagroda. W latach 70. XX w. obmyślono masową akcję „Wakacje na dwóch kółkach", adresowaną w zasadzie do każdego. Należało tylko w czasie letnich wakacji odbyć 500-kilometrową podróż po kraju, a jej pokłosie (sprawozdanie z tego, co się zobaczyło i kogo spotkało) wysłać do Radia, które najlepsze prace, czyli najlepszych cyklistów, nagradzało możliwością wyjazdu rowerowego za granicę! Patronat nad imprezą objęli czołowi polscy sportowcy z Ryszardem Szurkowskim na czele, były to bowiem czasy Wyścigu Pokoju, więc na rowery panowała naturalna moda.
W latach 70. każdy wyjazd zagraniczny był królewską nagrodą. Organizacją wyjazdów i ich realizacją zajął się współpracownik „Sztandaru Młodych" łodzianin Henryk Syt-ner, wkrótce dziennikarz radiowy, człowiek pełen energii, świetny wychowawca, entuzjasta sportu, który od 1970 roku poprowadził 43 wyprawy rowerowe dla laureatów krajoznawczych konkursów. I historii tych wyjazdów jest poświęcona książka, którą przeczytają nie tylko nagrodzeni, ale także tysiące, ba! setki tysięcy tych, którzy choć raz latem wsiedli na siodełko, by przez dwa tygodnie przemierzać kraj. Po raz pierwszy poznajemy losy wypraw laureatów, którzy z Sytnerem na czele „peletonu" poznawali NRD, Bułgarię (wielokrotnie!), z czasem Grecję, Turcję, Niemcy i Skandynawię, Tunezję, Austrię i nawet Australię, aż po Sycylię i Wyspy Kanaryjskie. Tysiące przygód i nieustający zachwyt nad światem. Wszystko bogato udokumentowane, ciepło opisane. Nostalgiczny dowód wspaniałego pomysłu, dzięki któremu młodzi Polacy poznali najpierw swój kraj, nim wyruszyli dalej...
Szczegóły książki
- ISBN Książki drukowanej:
- 978-83-246-7421-3, 9788324674213
- Data wydania książki drukowanej:
- 2014-04-25
- ISBN Ebooka:
- 978-83-283-0959-3, 9788328309593
- Data wydania ebooka:
- 2015-01-08 Data wydania ebooka często jest dniem wprowadzenia tytułu do sprzedaży i może nie być równoznaczna z datą wydania książki papierowej. Dodatkowe informacje możesz znaleźć w darmowym fragmencie. Jeśli masz wątpliwości skontaktuj się z nami sklep@bezdroza.pl.
- Format:
- 168x237
- Numer z katalogu:
- 14652
- Książka w kolorze:
- Tak
- Rozmiar pliku Pdf:
- 11.7MB
- Rozmiar pliku ePub:
- 66.3MB
- Rozmiar pliku Mobi:
- 100.1MB
- Zgłoś erratę
- Kategorie:
Książki podróżnicze
Rowery
Spis treści książki
- Wakacje na dwóch kółkach
- Henryk zwany Sytnerem
- Rejs
- Rower
- Film
- Sztandar Młodych
- Radio
- Szkoła teatralna
- Kabaret
- Nie tylko Wakacje na dwóch kółkach
- 1970, no to start!
- 1974, Bułgaria
- 1976, Bułgaria
- Primorsko
- 1977, Rumunia
- 1978, Bułgaria
- 1979, Bułgaria
- 1981, Bułgaria
- 1982, Bułgaria
- 1983, Węgry
- 1984, Bułgaria
- 1985, Bułgaria i Turcja
- Odwaga
- 1986, Bułgaria
- Ryszard Szurkowski
- 1988, Bułgaria i Turcja
- Trzy fazy przeżywania
- 1990, Bułgaria, Turcja i Grecja
- Rewolucja wśród laureatów
- 1991, Niemcy, Dania i Szwecja
- 1992, Hiszpania
- 1993, Włochy
- Kroniki, relacje, modele i konstrukcje
- Na przekór dobrym radom
- 1994, 1998 i 1999, austriacki sen
- 1998
- 1999
- 1995, Włochy, Francja, Hiszpania, Monako i Andora
- 1996, Serbia i Grecja
- 2000, Australia
- Jak wybrać z setek dobrych tylko tych najlepszych?
- Szklarska Poręba
- 2001, Tunezja
- 2002, Bornholm
- 2006, Słowacja
- 2007, Skandynawia
- 2009, Alzacja
- 2013, Szklarska Poręba
- Koniec, który może być początkiem
- Podziękowania
- Kalendarium Wakacji na dwóch kółkach
- Bibliografia
Editio - inne książki
-
Z książki dowiesz się, jak się żyje w Białym Domu, co się znajduje w części prywatnej i co kryją jego podziemia, a także jak wyglądała masońska ceremonia wmurowania kamienia węgielnego pod Biały Dom. Autor zdradza, ile zarabia prezydent i jakie przysługują mu apanaże. Wyjawia również, kto w Biały...(38.94 zł najniższa cena z 30 dni)
38.35 zł
59.00 zł(-35%) -
Oddajemy w ręce Czytelnika książkę Marka Wałkuskiego, dziennikarza radiowej „Trójki” i wieloletniego korespondenta Polskiego Radia w Waszyngtonie. W charakterystyczny dla siebie, dowcipny i przenikliwy sposób autor opowiada o życiu w Stanach Zjednoczonych i specyfice tego wielkiego kr...(17.45 zł najniższa cena z 30 dni)
20.94 zł
34.90 zł(-40%) -
Gruzja — mały, piękny kraj leżący u stóp Kaukazu. Niemal azjatycki, a jednak bardzo europejski. Kraj ludzi i wilków, któremu przed wiekami powierzono rolę obrońcy chrześcijaństwa przed zagrożeniem ze strony Persów, Arabów i Turków. Nie bez racji: Gruzini, jako drugi naród po Ormianach, już ...(11.90 zł najniższa cena z 30 dni)
11.90 zł
39.90 zł(-70%) -
Familoki. Jeden z symboli Górnego Śląska, wrośnięte w jego krajobraz na równi z kopalnianymi szybami, hałdami i kominami. Poza Śląskiem kojarzone głównie z filmami Kazimierza Kutza, Lecha Majewskiego czy malarstwem Grupy Janowskiej. I ewentualnie z coraz popularniejszą zabytkową dzielnicą Katowic...(24.50 zł najniższa cena z 30 dni)
24.50 zł
49.00 zł(-50%) -
Dubaj. Największe miasto Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Jedno ze światowych centrów finansowych i popularny kierunek turystyczny. Większość mieszkańców tej pełnej kontrastów arabskiej metropolii stanowią przybysze z Azji Południowej i Południowo-Wschodniej. Aż jedna czwarta dubajczyków ma korz...(13.90 zł najniższa cena z 30 dni)
13.90 zł
44.90 zł(-69%) -
W tej książce - monumentalnym dziele wybitnego myśliciela - znajdziemy dogłębne, szczegółowe i równocześnie panoramiczne wyjaśnienie znaczenia ludzkich zdolności przetwarzania energii w odniesieniu do działania mechanizmów kulturowego i cywilizacyjnego postępu w ciągu ostatnich 10 tysięcy lat. Pr...(47.40 zł najniższa cena z 30 dni)
51.35 zł
79.00 zł(-35%) -
W Tajemnicach ptasiej alkowy doktor Andrzej G. Kruszewicz, dyrektor Warszawskiego Ogrodu Zoologicznego, z wykształcenia lekarz weterynarii, z zamiłowania ornitolog, uchyla przed Czytelnikiem rąbka tajemnic pierzastych mieszkańców naszych ogrodów i parków, zapraszając równocześnie do czynienia kol...(29.49 zł najniższa cena z 30 dni)
35.40 zł
59.00 zł(-40%) -
Od Nowego Jorku po Hawaje. Od Florydy po Kalifornię. Oto Ameryka z lotu Wrony. Ameryka z perspektywy polskiego korespondenta. I jego dzieci. Ameryka przyrodnicza, gospodarcza, polityczna. Ameryka z jej historią, współczesnością, zaletami i problemami. Ameryka kulinarna oraz… Ameryka polska,...(22.45 zł najniższa cena z 30 dni)
26.94 zł
44.90 zł(-40%) -
Żyjemy w czasach, w których turystyka jest niezwykle popularna. Tak popularna, że zwykłe podróżowanie wielu osobom już nie wystarcza. Ludzie szukają ekstremalnych wrażeń. A gdyby tak ruszyć w podróż w czasie? Oczywiście nie dosłownie, ale na przykład w wyobraźni. Jednak żeby to zrobić, trzeba uzb...(27.45 zł najniższa cena z 30 dni)
32.94 zł
54.90 zł(-40%) -
Bohaterami książki są m.in. podkarpacki Nil, cesarz Antarktydy, Kennedy, który pojawił się kiedyś w Zbydniowie, niedoszły noblista Rudolf Weigl, genialny wynalazca Jan Szczepanik i nikomu nieznany Percy z Krosna, dzięki któremu można odbyć podróż w czasy, gdy Polska była jednym z potentatów w wyd...(19.95 zł najniższa cena z 30 dni)
19.95 zł
39.90 zł(-50%)
Zamknij
Przeczytaj darmowy fragment
Dzieki opcji "Druk na żądanie" do sprzedaży wracają tytuły Grupy Helion, które cieszyły sie dużym zainteresowaniem, a których nakład został wyprzedany.
Dla naszych Czytelników wydrukowaliśmy dodatkową pulę egzemplarzy w technice druku cyfrowego.
Co powinieneś wiedzieć o usłudze "Druk na żądanie":
- usługa obejmuje tylko widoczną poniżej listę tytułów, którą na bieżąco aktualizujemy;
- cena książki może być wyższa od początkowej ceny detalicznej, co jest spowodowane kosztami druku cyfrowego (wyższymi niż koszty tradycyjnego druku offsetowego). Obowiązująca cena jest zawsze podawana na stronie WWW książki;
- zawartość książki wraz z dodatkami (płyta CD, DVD) odpowiada jej pierwotnemu wydaniu i jest w pełni komplementarna;
- usługa nie obejmuje książek w kolorze.
Masz pytanie o konkretny tytuł? Napisz do nas: sklep[at]helion.pl.
Książka, którą chcesz zamówić pochodzi z końcówki nakładu. Oznacza to, że mogą się pojawić drobne defekty (otarcia, rysy, zagięcia).
Co powinieneś wiedzieć o usłudze "Końcówka nakładu":
- usługa obejmuje tylko książki oznaczone tagiem "Końcówka nakładu";
- wady o których mowa powyżej nie podlegają reklamacji;
Masz pytanie o konkretny tytuł? Napisz do nas: sklep[at]helion.pl.
Książka drukowana
Oceny i opinie klientów: Henryka Sytnera Wakacje na Dwóch Kółkach Robert (Robb) Maciąg, Henryk Sytner (0) Weryfikacja opinii następuję na podstawie historii zamówień na koncie Użytkownika umieszczającego opinię. Użytkownik mógł otrzymać punkty za opublikowanie opinii uprawniające do uzyskania rabatu w ramach Programu Punktowego.