ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Opinie czytelników - Motocykl po czterdziestce (zamiast kochanki) (26)

55

2016-02-27
bez podpisu
Ta książka pozwoliła mi nazwać to co się ze mną dzieje przez ostatnie 3 lata. W trakcie czytania czułem się jak by ktoś zczytał moje myśli i odczucia. Płakałem ze śmiechu.Nie ma jak trafić z tematem i sposobem jego podania w samo sedno,bez ogródek, w samą dziesiątkę. Autor książki odkrywa tutaj kawał swojej osobowości i od razu można poznać że to człowiek z którym można by "przegadać" nie jedną flaszkę dobrego trunku przy rozmowach o motocyklach i o ludziach. Pozdrawiam autora. LwG Rafał
2017-07-31
Lukasz Sodel , Informatyk
Świetna książka, czyta się w mgnieniu oka. Uważam, że każdy rozważny motocyklista powinien ją przeczytać, szczególnie Ci, którzy zaczynają przygodę z motorem tak jak ja.
2015-06-15
Janusz P. , prawnik
świetna - pasja na wesoło super i do zoba na trasie.
2015-04-29
Malet
Super. Świetnie się czyta i wreszcie coś zabawnego o motocyklach!
2020-11-15
Marcin
Super Polecam
2021-01-22
Marcin
Słuchałem wielokrotnie do znudzenia w aucie. Nawet nabrałem ochoty, aby nauczyć się jeździć na motocyklu.
2015-05-02
Erer
LwG dziadek :-)
2016-01-29
Ela
kupiłam mężowi na urodziny. no i teraz jeden drugiemu sobei wyrywa do czytania. super ksiązka zmienimy 125 na draga 1100 teraz to już pewne
2015-07-10
ela
Kupiłam mężowi - siedzi teraz na balkonie, czyta i co chwila się chichra. Zobaczymy co będzie dalej?
2015-05-20
Bogdan , inżynier
Książka super, ale nie znalazłem w niej ani jednego fragmentu, który by mówił, że nie da się mieć i motocykla i kochanki. Bo kto bogatemu zabroni???
2015-09-21
Andrzej
książka rewelacja! nie czekaj gościu z drugą częścią aż ci strzeli 50-tka tylko od razu napisz drugą o motocyklowej filozofii. Nikt tego nie napisze, bo wszyscy opisują tylko swoje motowycieczki... Napisz to koniecznie! LwG
2016-02-11
A.
Książka rewelacja :) Kupiłam na prezent dla Motocyklisty po 40 :) Pozwoliłam zakupić draga 1100 i sama fisiuje na jej punkcie :) Do zobaczenia na trasie
2015-06-21
Piotr , drukarz
Książka przeczytana od dechy do dechy - extra i chcę więcej!
2015-04-25
bez podpisu , motocykllista po 50ce
Już sam wstęp mnie rozwalił :D Uśmiałem się i książkę polecam!!!!!
2015-05-03
bez podpisu
Już dawno się tak nie uśmiałem czytając książkę. Gość ma dużo dystansu do siebie i też do motocykli. Nie dość, że fajnie się czyta to jeszcze dożo wyjaśnia, dlaczego motocyklowa pasja tak pochłania i uzależnia. Koniecznie do przeczytania!
2015-05-09
Jacek , właściciel firmy
Dziękuję serdecznie autorowi za tą publikacje , zalecam czytać książkę z żoną . Lepiej zrozumie wasze ciągoty do lat młodzieńczych lub otwarcie nowej karty w waszym życiu. Bardzo proszę autora , aby już zabrał się do napisania drugiej części (Jak czasami śpiewają na weselu... jeden to zamarło, jeden to zamarło...). Podziękowania również dla szanownej małżonki za cierpliwość i wyrozumiałość (druga część tytułu książki). Pozdrawiam wszystkich pasjonatów motocyklizmu, a autorowi jeszcze raz wielkie dzięki.
2017-09-12
Artur
Dobrze napisana książka. Polecam , bo warto ją kupić ;)
2015-05-07
bez podpisu
Do zoba na trasie i tyle wyjazdów ile powrotów - książka super!
2015-05-18
bez podpisu
Bardzo przydatna lektura. Przymierzam się do kupienia pierwszego moto i już wiem ile bym popełnił niepotrzebnych błędów przy zakupach motocyklowych ciuchów.
2017-01-31
bez podpisu
Świetna książka. Dla każdego fana motocykli :)
2015-12-27
bez podpisu , mechanik samochodowy
Super książka, samo życie. Chichrałem się sam do siebie, bo czytałem jak by o sobie. Fajnie jest mieć świadomość, że jest więcej takich pozytywnych świrów na tym łez padole. Serdecznie pozdrawiam autora.
2018-03-01
bez podpisu
Książka może dla planujących przygodę z motocyklizmem, ale ja jestem po 2 sezonach i nie żałuję zakupu. Wiele cennyc, nowych porad. A te znane do utrwalenia. Można się także pośmiać. Polecam!
2016-05-16
bez podpisu
Książka bardzo fajna - interesująco wprowadza w światek motocyklowy, ale niestety lektor taki sobie. Audiobook niestety wymaga dobrych warunków do słuchania więc średnio nadaje się do autobusu i miejskiego zgiełku. Do tego lektor sromotnie odpadał na wymowie angielskich nazw i miewał problemy z dykcją w paru miejscach.
2015-05-26
Andrzej Hytroś , Operator obrazu (filmowiec) dla niewtajemniczonych.
Już początek intryguje. Dalej jeszcze lepiej. Lekkie i przyjemne pióro. Obowiązkowa lektura wraz z "Motocyklistą doskonałym". To pisałem ja! Rocznik 1957, od niedawna zagorzały fan motocykla.
2015-11-09
Marcin Kujanek , przedsiębiorca, inwestor
Dowcipnie napisana książka o motocyklizmie. Dla wszystkich początkujących będzie to ciekawy, praktyczny poradnik okraszony śmiesznymi historiami. Polecam.
2017-01-10
bez podpisu
Bardzo wartościowa pozycja zawierająca wiele praktycznych informacji - a jeśli się dobrze wczytać i zrozumieć - mogących uratować zdrowie a nawet i życie. Z entuzjazmem podchodziłem do aktywacji swojego prawa jazdy kat. A zyskanego raczej przypadkowo dziesięciolecia temu, ale po lekturze chyba sobie odpuszczę(sic!) . Skoro taka dobra książka to dlaczego tylko dwa punkty? Otóż autor całkowicie pominął korzystanie z motocykla w mieście (smród, pył, inne pojazdy, kierowcy pełni wściekłości drogowej i wzajemnej nienawiści). Pominięcie jazdy miejskiej (i parkowania) jest moim zdaniem wielkim błędem, a takie spostrzeżenia mnie - mimo wątpliwości - byłyby bardzo przydatne. Po drugie nie znoszę spoufalającego się traktowania swoich czytelników jak funfli z dzielni, i używania właściwego im języka z prawie wulgaryzmami (dupa, pierdoły, itp. itd) i pseudobłyskotliwymi zwrotami. Osiągnięty efekt jest odmienny od zamierzonego. Nie jestem pewien czy chciałbym się bratać z ludźmi takiego pokroju - szczególnie wobec otaczającego nas codziennie prostactwa i zwykłego chamstwa. Propagowany motocyklizm miałby być od tego odskocznią właśnie....