ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Wody ze strefy podzwrotnikowej ogrzewają fiordy i lodowce na Grenlandii

2010-02-26 - 2010-02-26
Ciepłe prądy morskie ze strefy podzwrotnikowej docierają do fiordów i lodowców na Grenlandii, przyspieszając topnienie lodu - wynika z raportu opracowanego pod kierownictwem Fiamma Straneo oceanografa z Woods Hole Oceanographic Institution (WHOI) przy współudziale specjalistów z Uniwersytetu Maine.
"Jako pierwsi na świecie zaobserwowaliśmy, że ciepłe wody pojawiły się w fiordach na Grenlandii. Wody podzwrotnikowe i zwrotnikowe przepływają z bardzo dużą prędkością i transportują ciepłą wodę do lodowców" - powiedział Straneo w internetowym serwisie "SpaceDaily".

Dotychczas badacze koncentrowali się na obserwacji topnienia lodu wskutek wyższych temperatur powietrza. Mniejszą natomiast wagę przywiązywali do roli prądów morskich.

"Wśród mechanizmów, które przyspieszają topnienie są ostatnie zmiany w cyrkulacji na Północnym Atlantyku, które powodują przenoszenie olbrzymich ilości wód podzwrotnikowych na duże odległości" - mówił Straneo.
Ciepła woda z rejonów równikowych i podzwrotnikowych jest lekka i ma tendencję do trzymania się przy powierzchni. Płynąc w kierunku biegunów, woda oddaje swoje ciepło do atmosfery. Powierzchniowa warstwa wody, zamarzając w okolicach biegunów, wytrąca sól. Warstwa schłodzonej wody pod lodem staje się bardziej słona i gęstsza, wystarczająco gęsta, aby opaść na dno. Na jej miejsce napływa powierzchniowa, gorąca woda z tropików.

Kiedy lód morski i lodowce topnieją, uwalniają słodką wodę do oceanu. Słodka woda nie jest dość gęsta, aby zatonąć. Może to przerwać cyrkulację oceaniczną i wpłynąć na wymianę ciepła między biegunami i równikiem, czyli zmienić klimat. W przypadku np. zaniku Golfsztromu oznaczałoby to spadek temperatur w Europie o blisko 10 stopni C.

Zespół badaczy z Uniwersytetu Maine przeprowadził dwie analizy: w lipcu i wrześniu 2008 r. Przy użyciu statków badawczych naukowcy pobrali próbki z fiordu Sermilik o długości 100 km, który łączy lodowiec Helheim z Morzem Irmingera. Tylko w 2003 roku lodowiec ten cofnął się o wiele kilometrów i prawie podwoił tempo płynięcia do morza. Specjaliści stwierdzili, że w głębi fiordu znajduje się woda o temperaturze 4 stopni Celsjusza.

Naukowcy zrekonstruowali także sezonowe temperatury szelfu, wykorzystując do tego dane zebrane przez 19 zaobrączkowanych fok kapturników i śledzonych przez satelity. Analiza uzyskanych w ten sposób informacji wykazała, że wody na szelfie są cieplejsze w okresie od lipca do grudnia, zaś ciepłe wody podzwrotnikowe są obecne w rejonie szelfu przez cały rok.

"To jest pierwsze badanie, które pokazuje jak przebiega cyrkulacja ciepłych prądów oraz jak jest ona intensywna. Zmiany na dużą skalę w cyrkulacji na Północnym Atlantyku przenoszą się na lodowce bardzo szybko, nie w ciągu lat ale w ciągu zaledwie miesięcy" - zaznaczył Straneo. Pokrywa lodowa na Grenlandii ma 3,2 km grubości i zajmuje obszar wielkości Meksyku. Z powodu globalnego ocieplenia topnienie przyspieszyło, a ciepłe prądy morskie jeszcze bardziej napędzają ten proces - dodał naukowiec.

Raport zostanie opublikowany w marcu na łamach pisma "Nature Geoscience".


więcej ciekawostek »