ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Patronat nad wyprawą - W trampkach przez Kanadę

2013-04-29 - 2013-04-29
           

Jesteśmy dwójką młodych ludzi, którzy lubią nieszablonowe życie. Zarażeni pasją do podróży od przyjaciół i innych odważnych osób, które na różne niebanalne sposoby przemierzają bezdroża świata postanowiliśmy podjąć ryzyko i zrealizować nasze marzenie.

            Zapragnęliśmy poznać i poczuć jak to jest żyć w Kanadzie. Interesuje nas życie takiego typowego amerykańskiego Hobo, czyli człowieka, który podróżuje z miejsca na miejsce, nie przywiązując się szczególnie do tego co spotyka, ale gromadzi wszystkie te doświadczenia w swojej pamięci. Osoba tego rodzaju, nie przywiązuje wagi do drobiazgów, jakimi są pieniądze, bo zwyczajnie ich nie ma. Ma zaś oczy szeroko otwarte i jest bacznym obserwatorem, pozwala też dostrzec esencję życia zaskakując otaczających go ludzi swoją odwagą, tłumacząc im motywacje. Każda podróż jest kształcąca zarówno dla samego podróżującego jak i osób, które ów podróżnik spotyka na szlaku.

            Dlaczego Kanada??


            Obydwoje od dawna interesujemy się historią i rdzennymi mieszkańcami tego kraju. Warto dodać, że studiowaliśmy wspólnie archeologię. Angelika interesują głównie Indianie Wschodnich Obszarów Leśnych Ameryki Północnej, a w szczególności Irokezi. Ja (wg Angeliki) chyba w ogóle urodziłem się z liściem klonowym, a mama musiała mnie zawijać we flagę kanadyjską. Jest coś w tym po części prawdy, bowiem od bardzo dawna kręci mnie wszystko co kanadyjskie i staram się zaszczepić i pokazać piękno tego kraju, tamtejszej sztuki, muzyki, niesamowitych, zapierających dech krajobrazów, każdemu kogo poznam.
            Mimo, że studiowaliśmy archeologię to koncepcja naszego wyjazd jest zgoła inna. Chcieliśmy do sprawy podejść bardziej etnologiczno-socjologicznie. Chcemy stworzyć:

            TOTEM WSPÓŁCZESNEJ KANADY

            Co to takiego?

            Już spieszę z wytłumaczeniem. Gromadząc doświadczenia z podróży, wiedzę o rdzennych mieszkańcach, o historii prekolonialnej, kolonialnej, jak również o współczesnym społeczeństwie, kulturze, sztuce, wszelkich dziedzinach aktywności chcemy stworzyć coś co będzie łączyć nasze skojarzenia z tym krajem. Najpierw w formie graficznej, a później gdy uda mi się podszkolić warsztat, to również w formie drewnianej, jak na totem przystało, już po powrocie. Ponadto chcielibyśmy zorganizować liczne wystawy fotografii, slajdowiska z podróży (kilka propozycji już się pojawiło), jeśli o mnie chodzi mam też, poza wspomnianym TOTEMEM kilka innych artystycznych koncepcji przedstawienia naszych podróżniczych doświadczeń, a jestem pewna, że wyjazd stworzy jeszcze nowe pomysły.

            To tyle z poważnych spraw. Rzeczą oczywistą jest, że jesteśmy żądni przygód, a to, bez wątpienia, będzie największa przygoda, jakiej dotąd udało nam się doświadczyć. Potrzebujemy tylko wsparcia ludzi, którzy tak samo jak my, są święcie przekonani o tym, że marzenia się spełniają, więc warto w nie wierzyć i DZIAŁAĆ. Będziemy podróżować, autostopem, jachtostopem, pieszo, rowerem, hulajnogą, konno, na niedźwiedziu, czym się tylko da, nocować planujemy u gościnnych Kanadyjczyków, dzięki dobrodziejstwom takiej społeczności jak COUCHSURFING.org, pod chmurką, w jaskini, w stogu siana, pod klonem, pod mostem, na ławeczce, w tipi, w igloo (o takowe może być trudno latem). To nie ma dla nas większego znaczenia, bo w podróży nie szukamy luksusów. Liczy się przede wszystkim interakcja z drugim człowiekiem.

            Żeby nasza wyprawa doszła do skutku, potrzebujemy promocji i funduszy, bo jak się okazuje, przepłynięcie oceanu na gapę kontenerowcem może być trudne do zrealizowania, więc w tej materii zdecydujemy się raczej na tak banalnie nieoryginalny środek transportu jak samolot. Aby zdobyć środki do realizacji tego pomysłu potrzebujemy promocji i tu jest nasza prośba do Państwa. Jesteśmy zdania, że marzenia nie są po to by nam przez długi czas tłuc się po głowie, ale po to, by jak najszybciej je realizować i robić miejsce kolejnym, jeszcze zuchwalszym i ciekawszym.

            Bo przecież życie jest jak jazda na rowerze, kto nie jedzie ten może się przewrócić.

            W sprawie dodatkowych pytań, propozycji proszę kontaktować się bezpośrednio z uczestnikami wyprawy.
            Angelika Charycka – angelikacharycka@wp.pl
            Maciej Mackiewicz - maciek.20sz@gmail.com



więcej ciekawostek »