Przed wojną Kosowo odwiedzało ponad 700 tys. turystów rocznie, teraz nie ma ich prawie w ogóle, twierdzi dyrektor Turystycznej Ligi Kosowa (Lidhja Turistike e Kosovës), Shkelzen Rizaj. Według niego powodem takiego stanu rzeczy jest niewystępowanie Kosowa w ofertach biur podróży, co wynika z braku odpowiedniej bazy noclegowej.
- Kiedyś wszystkie wycieczki objazdowe po Bałkanach w swoich programach miały wizyty w Kosowie, podczas których zwiedzano monastery, meczety i hammamy – powiedział Rizaj. Sytuacja zmieniła się jednak po wojnie. – Nie figurujemy w żadnym katalogu znanych światowych touroperatorów, takich jak Neckermann czy Tui. Jest to spowodowane brakiem obiektów hotelowych o wysokim poziomie oraz z dużą ilością pokoi – dodał.
Kosowo nie ma wprawdzie aż takiej małej liczby hoteli, większość z nich znajduje się jednak w miastach, a poza tym nie mają wysokiego standardu i odpowiedniej wydajności. Na szczęście sytuacja zaczyna stopniowo ulegać zmianie, czego przykładem może być oddany do użytku w 2011 r. luksusowy pięciogwiazdkowy hotel Swiss Diamond (dawny hotel Iliria). Ponadto hotele Esmeraldi i Dukagjini zaczęły się rozbudowywać. Rizaj ma także nadzieję, że jak najszybciej zostanie uregulowana sytuacja hotelu Grand.
(balkanistyka.org)
Mała liczba hoteli w Kosowie
2012-05-16 - 2012-05-16
więcej ciekawostek »